eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeMoje ulunione zajęcie to BEZROBOCIE!Re: Moje ulunione zajęcie to BEZROBOCIE!
  • Data: 2002-10-21 17:12:21
    Temat: Re: Moje ulunione zajęcie to BEZROBOCIE!
    Od: artur dyksinski <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Czesc
    > Mieszkam w dzielnicy Warszawy, w ktorej jest to nagminne!
    > Kiedys bylam zmuszona odwiedzic opieke spoleczna i wowczas zobaczylam w
    > kolejce do kasy wszystkich pijaczkow ktorych zwalczam, na mojej ulicy.
    > Gdy zobaczylam ta kolejke dostalam szalu!
    > Ogarnela mnie tak ogromna wscieklosc...
    > Znalam starsze osoby, ktore wstydzily sie poprosic o pomoc opieke spoleczna.
    > Te czerwone od alkoholu twarze z kolejki na dlugo zostana w mojej pamieci!

    Chyba jeszcze nigdy nikogo tak nie nazwalem (poprawcie, jesli sie myle)
    ale uwzam ze jestes po prostu *glupim szczylem*!
    Prawde powiedziawszy, za bardzo nie wierze bym ja skromny "troll" ;P
    mogl sie przebic przez stalowo-betonowy mor dzielacy twoj mozg od
    rzeczywistosci, ale sprobuje...
    (osoby obdarzone inteligencja prosze o wyrozumialosc -te wszystkie
    metafory, chlopsko-lopatologiczne porownania sa koniecznoscia w takich
    przypadkach...)
    Otoz pare lat temu palilem papierosy.
    Nawet jako osoba srednio inteligentna, nie moge zrozumiec czemu
    potrafilem przejechac o czwartej rano cala Warszawe w poszukiwaniu
    paczki Malboro...
    Kiedy zdecydowalem sie z tym skonczyc, przez pierwsze trzy tygodnie
    odczuwalem bul ktorego nie potrafie porownac z niczym (no moze z
    "rodzeniem" Allien'a :)))) ) -zucilem z dnia na dzien palac po 2.5
    paczki dziennie, any way, sam nie wiem jak to przezylem...
    Teraz uwazaj, osoba uzalezniona *musi* pic, czy palic, czy cpac; tak ja
    ty musisz oddychac.
    Jesli nie dostanie pieniazkow na ten proceder od panstaw, to zdobedzie
    je inna droga.
    Taki pijaczyna spotka na przyklad takiego gowniaza jak ty i powie: na
    piwko potrzebuje daj troche kasy, ty mu zas na to: idz do pracy lazego.
    On sie zdenerwuje (bo dla niego to jest ta czwarta rano i nie ma
    malboro...) zlapie co ma pod reka.... i po Malgosi...
    Pewnie jak za te zdobyte pieniazki zakupi sobie alkohol pociagnie ze dwa
    lyki, to mu sie pewnie zrobi zal zadziornego gowniaza...
    A przechodzacy taki np. Brat Samotnik wezmie popatrzy na zakrwawiona
    Malgosie i sobie pojdzie -zamiast zadzwonic po pogotowie, co sie bedzie
    wtracac w pijackie burdy...

    System spoleczno prawny w ktorym zyjemy nie jest az tak idealistyczny by
    utrzymywac nierobow, pieniazki dla *tych* biednych nie im maja zapewnic
    przezycie lecz *nam* spokuj od nich...
    Tak jak wiezienia nie maja poprawiac "grzeszniko" ale oddzielac "dzikie
    bestie" od naszego skad inad anielskiego spoleczenstwa...

    Ludzie myslcie, to nie boli
    Pozdrawiam
    Artur

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1