eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKwalifikacje IT - wszystko czyli nic?Re: Kwalifikacje IT - wszystko czyli nic?
  • Data: 2006-09-15 08:05:07
    Temat: Re: Kwalifikacje IT - wszystko czyli nic?
    Od: Schwester <j...@c...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jarod napisał(a):
    >> Czytając tą grupę zauważyłem, że wiele osób uważa, że jeśli ktoś umie
    >> wszystko to tak naprawdę nic nie umie, zwłaszcza, jeśli chodzi o
    >> branżę IT. Moim zdaniem nie jest to regułą, szczególnie w IT.
    >
    > Moim zdaniem jest taka regula, ze jesli ktos umie wszystko to nie umie
    > nic na wylot.
    > Ty akurat mam wrazenie barrdzie zajmujesz sie administracja.

    Obecnie tak, ale nie tylko.

    Pytanie czy
    > jakbys mial zrobic projekt ( duzy ) do tego dokumentacje w Java to
    > zrobilbys to na odpowiednim poziomie. Nie chodzi mi oto, ze znajac C++
    > poznasz skladnie Javy w jedno popoludnie chodzi oto, ze specyfike i
    > kruczki danego srodowiska poznaje sie latami. Dla mnie nauczenie sie PHP
    > to nie jest poznanie jego slow kluczowych.

    To zależy jaki projekt. Obecnie biorę udział w jednym i przymierzam się
    do następnego. Dokumentacja to faktycznie trochę nie dla mnie (nie mam
    dużego doświadczenia ale mimo wszystko jest ono większe od zera)

    >
    > Mowisz , ze znasz JavaScript i PHP oraz SQL, rozumiem ze nie stanowi dla
    > Ciebie problemu zrobienie strony w technologii AJAX polaczanej z baza
    > danych ? Bo pracodawca chce kogos kto to umie , a nie kogos kto sie moze
    > douczyc i przez pierwsze 3 miesiace bedzie papral robote, az mu ktos
    > pokaze jakie sa standardy.

    Może właśnie dlatego pracodawcom coraz częście jest trudno znaleźć
    programistę? Przy obecnej licznie techologii, języków i platform ciężko
    jest znaleźć kogoś z odpowiednim doświadczeniem, kto na starcie będzie
    trzaskał jak trzeba.
    Jakie są standardy, to ktoś powinien pokazać w nwej pracy na dzień doby
    a nie po trzech miesiącach.
    Nie mówie, że pracodawca powinien przyjmować kogoś bez wiedzy, ale
    uważam, że często wystarczy wiedza pokrewna.

    >
    >> Osobiście wiedzę z zakresu IT zacząłem zdobywać dawno, dawno temu (za
    >> siedmioma górami, za siedmioma... ;) ) - pierwsze programy pisałem w
    >> wieku 12 lat, pod koniec podstawówki trzaskałem programiki w
    >> asemblerze na różnych maszynach. Potem była szkoła średnia, pojawiły
    >> się PeCety, zaczęły się olimpiady informatyczne, zabawa z grafiką
    >> komputerową (3D), pisanie programów do symulacji różnych zjawisk w
    >> obwodach elektrycznych (technikum elektroniczne) itp.
    >
    > No i wlasnie liznales odrobinke masz o tym jakies pojecie, ale tak
    > naprawde reklamowki dla firmy zrobionej w postaci filmiku 3D nie
    > zrobisz. Narysowalbys np. Toyote Avensis w 3D Max ? No bo jest pewna
    > roznica, miedzy tym, ze wiem co to jest 3D Max i ze zrobilem do niego
    > tutorial a moim znajomym grafikiem ktory np. taka Toyotke by narysowal...
    >

    No tu mógłbyś się zdziwić. Robiłem kiedyś filmik reklamujacy instytucję
    na targach. Wprawdzie 3D Max to już dla mnie przeszłość, ale w latach
    swojej "świetności 3D" być może nawet wymodelowałbym Toyotę. W swoim
    czasie napisałem nawet nakładkę do robienia filmów 3D, takich na
    specjalne okulary.

    >> Przymierzam się teraz do intensywniejszego poszukiwania nowej pracy,
    >> bo przyszłość firmy w której pracuję obecnie jest co najmniej
    >> "mglista". Zobaczymy co z tego wyjdzie. Może nawet będzie okazja
    >> przeprowadzić się gdzieś, gdzie są tańsze mieszkania (dzisiaj trzeba
    >> być mobilnym). Nowa praca to także okazja do zdobycia nowej wiedzy, a
    >> jak wiadomo w IT nie można stać w miejscu.
    >
    > Masz dobre podejscie ale moze zrob jaks konkretna specjalizacje i dorob
    > do tego pare certyfikatow, pracodawca spojrzy na Ciebie jako specjaliste
    > w danej waskiej dziedzinie i bedziesz mogl starac sie o nieco wyzsze
    > zarobki niz student ktory zna wszystkei technologie od A-Z ktore znalazl
    > w notatkach.
    > Jarod

    Z jednej strony masz rację, z drugiej taką specjalizację często
    najlepiej robić już po zatrudnieniu i w porozumieniu z pracodawcą.
    Chodzi o to, że łatwiej się wyspecjalizować, jeśli już pracujesz i wiesz
    czego dokładnie potrzebujesz. Z drugiej strony jeśli nie masz
    specjalizacji to trudniej znaleźć pracę - czyli błędne koło.
    Nie wnikałem w szczegóły, ale ukończyłejk kilka szkoleń na koszt
    poprzedniego pracodawcy i zdobyta na nich wiedza była mi faktycznie
    potrzebna w pracy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1