eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKto chroni pracodawce?Re: Kto chroni pracodawce?
  • Data: 2002-05-09 14:37:45
    Temat: Re: Kto chroni pracodawce?
    Od: "Krzysztof " <k...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wrangler <a...@i...pl> napisał(a):

    >
    >
    > > Dlatego nie wolno uogulniac.
    > > pracuje w firmie ktorej glownym klientem sa drobne firmy rzemieslnicze.
    > ludzie
    > > wszystko popakowali w interes, i gdy im jeden czy drugi zleceniodawca nie
    > > zaplaci, staja na krawedzi bankructwa.Naturalnie nie wszyscy, ale ....
    > > Wiekszosc z nich nie ma pracownikow najemnych, niektorzy po 1,
    > 2....problemy
    > > maja te same.
    >
    > To tak, stają się powoli bankrutami ale są i tacy co aby mieć taki standing
    > finansowy jak dotychczas nie mają skrupółów do wyrzucania pracowników, a jak
    > się polepszy to znów zatrudnią !!!
    > Skoro w Państwie źle to niech każdy to odczuje a nie tylko najemnicy za psi
    > grosz !!!
    >
    > Wrangler
    >
    Ale to normalne. Ile Ty ze swojej pensji czy zasilku przekazujesz na fundacje
    itp.? Bo ja cholera jakos nic:(. A jakbym zatrudnil czlowieka do pomocy to
    mam swiadomosc, ze bardzo bym chcial, aby byl mily i usmiechniety, szczesliwy
    i zadowolony, ale moja zdolnosc do przekazywania mu mojej kasy mialaby pewne
    granice.....A jakby zaczelo sie dziac gorzej to w pierwszej kolejnosci jemu
    bym podziekowal i ciagnal wszystko dalej, a dopiero potem sam sie powiesil.
    pracodawcy?...A pracowales kiedys w duzej firmie, gdzie nie pracodawcy, a
    wspolpracownicy sami sobie swinia itp, aby innych wycieto a ich zostawiono w
    spokoju?
    Niestety..liczy sie czlowiek, a nie to czy jest pracodawca, czy pracownikiem,
    przelozonym czy podwladnym. u nas utworzyl sie stereotyp zlego prywaciarza za
    komuny, gdzie panstwo straszylo nim ludzi, a jednoczesnie ludzie stawali na
    glowie, aby robic u prywaciarza i czort z emerytura...bo duzo placi.
    Stad chyba pochodzi taki stereotyp bogatego prywaciarza, badylarza itp, ktory
    automatycznie przenosi sie na kazdego kto prowadzi jakas wiecejosobowa
    dzialalnosc. Do tego faktycznie duzo ludzi robi rozne kanty na podatkach,
    pracownikach i co popadnie...i stereotyp sie poglebia.
    W dzisiejszym poscie kobieta miala problem ze splaceniem pracownicy, a robi
    sie z tego nalot na pracodawcow.
    Jak wszedzie, najgorzej maja ludzie w miare wrazliwi i w miare ze skrupolami.
    Wiekszosc pracodawcow w sytuacji autorki watku juz by miala zatrudnionych
    samych rencistow i sudentow, a ten jeden z innej kategorii to na ksiazce jako
    podwykonawca.
    Wszyscy sie czepiaja ludzi starajacych sie grac wg uczciwych regol i dziwia
    sie, ze im w koncu rece opadaja, albo przechodza na strone szui i kanalii..
    kobieta we wlasnym mniemania czula sie fer. Zostala zdolowana i dobita..i
    teraz mysli "po co?". Ciekaswe w jaki sposob pozegna sie z nastepnym
    pracownikiem...i czy ktos z przedpiscow poczuje sie do uznania, ze moze jego
    post przewazyl w ta strone.
    pozdrawiam
    Krzysztof



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1