eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKontrowersje w CV: Co jest gorszeRe: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
  • Data: 2009-11-27 19:34:09
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-11-27, op23 <o...@r...pl> wrote:

    [...]

    >> A Ty co GUS jesteś, że się za ogół wypowiadasz?
    >> PYTAM CIEBIE. Czwarty raz. Jest ok, czy nie?
    >> Nie wykręcaj się od odpowiedzi w imię wyimaginowanego ogółu.
    >
    > Moje zdanie nie ma znaczenia

    Czyli po prostu nie umiesz odpowiedzieć. Wziąć odpowiedzialności.

    >>>>>> Ile osób ma pirackiego Office, a nie wersję domową za 300 zł?
    >>>>> Co za różnica jaką wersję ma ? Jest funkcjonalność jakiej potrzebuje.
    >>>> No ale czemu nie ściągnie darmowego Open Office? Czemu piracić Office?
    >>> A czemu nie piracić ?
    >> Bo to narusza czyjąś wolność.
    > Przecież to przejaw wolności

    Dobrze się czujesz? Wg zaprezentowanego przez Ciebie właśnie
    światopoglądu, to jak Ci ktoś da w ryja, to też jest przejaw
    wolności, tak? Albo ukradnie auto, czy pomieszka sobie
    w Twoim domu? To wszystko jest "przejaw wolności", rajt?

    >> Prawo ma *chronić* słabsze strony, a nie być realizacją "woli ogółu".
    >
    > Czyli ma chronić konsumentów programów komputerowych a nie ich producentów ?

    No właśnie ze względu na łatwość skopiowania i użycia czyjejś pracy
    ma bardziej chronić producentów i autorów.

    >> Dlatego prawo pracy chroni pracowników, prawo autorskie chroni autorów.
    >
    > Prawo autorskie ma głównie wymiar majątkowy a nie autorski. I na pewno
    > producent mający prawa majątkowe nie jest słabszy od użytkownika tego
    > programu.

    Bo tak rzekłeś. Howgh!

    Otóż producent jest słabszy, bo *bez prawa go chroniącego* mógłbyś
    skopiować sobie efekt jego pracy (albo efekt pracy za który
    zapłacił) za darmo i bezkarnie.

    Nie wszystko się da rozdawać jak linuksa, wiesz?

    >> A podstawowym prawem jest wolność i poszanowanie własności.
    >
    > I przejawem tego jest prawo autorskie ? Powiedz, kto jest autorem
    > kalkulatora w Windows ? Autor Automapy ? Znasz w ogóle jakiegoś autora
    > oprogramowania ?

    A co to ma do rzeczy? Ważne jest, że *autor* *mógł* *zrobić* *ze*
    *swoim* *dziełem* *co* *chciał*. Czyli np. mógł sprzedać prawa
    majątkowe.

    >> A co jak ktoś robi dzieła na zamówienie? Też ma oddawać za darmo w imię
    >> "ogół tak chce"?
    > Nie wiem

    A ja wiem, że nie powinien, chyba że *akurat chce*.

    >> Brawo! Dałeś się podpuścić na szkolny test wiedzy historycznej.
    >> A teraz pomyśl i poczytaj do czego doprowadziło takie "myślenie"
    >> w pierwszej połowie dwudziestego wieku i od czego się zaczęło.
    >>
    >> To nie jest demokracja. Demokracja to nie jest zwykłe
    >> "większość decyduje". Takie postępowanie to jest zrzucanie
    >> z siebie odpowiedzialności i konieczności myślenia ("ogół"
    >> postanowił, to co ja maluczki nie jestem winny i nie muszę
    >> myśleć).
    >
    > Rety, wszyscy nie zmieszczą się przy jednym korycie

    Jakim znowu korycie? Przeczytałeś już co się działo w pierwszej
    połowie dwudziestego wieku?

    >> Demokracja opiera się na *poszanowaniu* podstawowych praw.
    >
    > "Chcemy chleba ..." i programów

    Jak chcesz 'za free' to sobie sam zrób.

    >> Do wolności, prawo do ochrony praw obywatelskich oraz
    >> prawo do własności prywatnej.
    > To tylko idee

    Nie. To są kryteria określające współczesne państwo demokratyczne.

    >> Jak się tego pozbędziesz, to już nie będziesz miał demokracji.
    > Jasne

    http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=demokracja

    <<forma organizacji życia społecznego, w której wszyscy uczestniczą w podejmowaniu
    decyzji
    i szanują prawa i wolność innych ludzi>>

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Demokracja#Wsp.C3.B3.C5
    .82czesne

    Wedle współczesnych kryteriów[5], za państwa stricte demokratyczne uznawane być mogą
    tylko te, których ustrój opiera się formalnie i realnie na:

    [...]

    # wolności przekonań i wypowiedzi;
    # instytucjonalnej ochronie praw obywatelskich - wyrażającej się w stwarzaniu
    formalnych zabezpieczeń obywateli przed
    nadmierną i nieuzasadnioną ingerencją władzy w ich sprawy prywatne oraz
    # prawie własności prywatnej i swobodzie przedsiębiorczości wedle reguł
    gospodarki rynkowej.

    itp. itd.
    Przykładów takich można mnożyć.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1