eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJestem wybredny?Re: Jestem wybredny? (a to zle?)
  • Data: 2004-12-27 15:25:33
    Temat: Re: Jestem wybredny? (a to zle?)
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "lenBezPracy" <l...@s...w.do.mu> napisał w wiadomości
    news:cqp432$a61$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w
    > wiadomości news:cqmnql$5u0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >> Daloby sie to odmienne zdanie wyrazic bardziej kulturalnie, hm?
    >
    > Teoretycznie tak, ale czasem trzeba "z grubej rury" bo sprawiasz wrażenie
    > osoby
    > zadzierającej nosa.

    Nie trzeba po chamsku. Moze mam wycwiczona pewnosc siebie, ale tez uwaznie
    slucham krytyki i jesli ktos mi kulturalnie wyjasni, ze uwaza, ze palnelam
    glupstwo i powie dlaczego tak uwaza, to dotrze i dane zostana przetworzone.
    Bez epitetow.


    > Nie słyszałem, by wzięli kogoś z ulicy, kto nie uczy się, ani nie jest na
    > żadnym etacie do pracy na to stanowisko, kto by chciał płacić zus za
    > kasjera?

    Obok mnie otworzyli niedawno LIDLa i na drzwiach zawiesili ogloszenie, ze
    szukaja ludzi do pracy. Nie bylo nic o emerytach ani ludziach uczacych sie.
    (Byly za to ladne sformulowania w stylu "umiejetnosc bezkonfliktowej
    wspolpracy", co oznaczalo zapewne: "nie bedziesz sie rzucac o kodeks pracy i
    zakladac zwiazkow zawodowych" ;) )

    Dla duzych biznesow, ktorych obroty i zyski ida w miliony, roznica miedzy
    nie ozusowana niska pensja a ozusowana niska pensja nie jest tak znaczaca,
    zeby na sile kombinowac. Dla biznesow o duzej rotacji znacznie wazniejsze
    jest to, zeby moc latwo zwolnic pracownika i kombinowanie idzie w tym
    kierunku.

    >
    >> Dodatkowo, praca dostepna zawsze w obfitosci i "na zaraz" jest
    >> przedstawicielstwo handlowe, czyli akwizycja.
    >
    > Taka praca jest poniżająca i uwłaszcza mojej godności, wole siedzieć w
    > domu przed tv,
    > niż być domokrążcą i wciskać ludziom badziewia i wyciskać z nich kase.

    "Domokrazstwa" tez nie uwazam za powazna prace. Normalne PH jest w B2B
    (czyli sprzedaz firmom) i tego jest tez pod dostatkiem, a produkty sprzedaje
    sie normalne. W przecietnym sklepie znaczna czesc towaru na polkach znalazla
    sie tam dlatego, ze do wlasciciela sklepu przyjechal przedstawiciel handlowy
    i zachecil go do sprzedawania tego towaru w jego sklepie. Bylam PH i nie
    czulam, zeby sama tresc pracy uwlaczala mojej godnosci - w jednej z prac PH,
    z ktorej szybko odeszlam, uwlaczalo mojej godnosci traktowanie przez
    zwierzchnikow, ale to odrebny temat. Jednak trudno mi zrozumiec uwazanie za
    ponizajace samego sprzedawania produktu po dobrze skalkulowanej cenie. Jesli
    produkt jest badziewiem sprzedawanym po cenie zawyzonej, rzeczywiscie
    handlowiec moze sie czuc jak zebrak proszacy, zeby ktos mu dal kase pod
    pozorem kupna, ale takie badziewia coraz bardziej znikaja z rynku.

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1