eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJedno "proste" pytanie ....Re: Jedno "proste" pytanie ....
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
    t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Tomek Bogusz <t...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Jedno "proste" pytanie ....
    Date: Mon, 01 Nov 2004 12:42:03 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 123
    Message-ID: <cm57dt$hpe$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <4...@n...onet.pl>
    <cm4stk$p8j$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <7bwrg6bdzmmt$.j9xg8cma7ta3$.dlg@40tude.net>
    NNTP-Posting-Host: bev50.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1099309310 18222 83.28.33.50 (1 Nov 2004 11:41:50 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 1 Nov 2004 11:41:50 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.7.3) Gecko/20040910
    X-Accept-Language: en-us, en
    In-Reply-To: <7bwrg6bdzmmt$.j9xg8cma7ta3$.dlg@40tude.net>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:130922
    [ ukryj nagłówki ]

    >>Z tego potoku slow wnosze, ze chodzi ci o to, czy dobry informatyk
    >>powinien miec studia ?
    >>Uwazam, ze powinien.
    >
    >
    > A ja uwazam, ze niekoniecznie :D
    >

    Roznica pogladow to podstawa tworczego myslenia :)

    >
    >>Piszesz cos o jakosci. Wiadomo, ze dyplom nie swiadczy o tym, ze ktos
    >>jest dobry, ale daje W MIARĘ WIARYGODNE PRZESŁANKI do tego, aby sądzic,
    >>iz pewne tematy powinien znac.
    >>Brak dyplomu natomiast DAJE W MIARĘ WIARYGODNE PRZESŁANKI, ze pewnych
    >>tematów napewno nie zna.
    >>"Pewne tematy" to nie umiejetnosc programowania w czymkolwiek (tego
    >>mozna nauczyc i konia) ale umiejestnosc posiadania określonej wiedzy na
    >>zadowalajacym poziomie.
    >
    >
    > Co to okreslona wiedza? Bo przeciez informatyka to nie tylko programowanie,
    > tak jak medycyna to nie tylko chirurgia. To na wypadek gdybysmy mowili o
    > programowaniu jako informatyce.
    >

    Alez oczywiscie, i nie chce tutaj splycac tematu do programowania.
    Okreslona wiedza to cala masa teoretycznych podstaw niezbednych do
    pracy. Przykladem moze byc dziedzina wiedzy ogolnie okreslana jako
    matematyka.
    I teraz pokaz mi goscia pracujacego jako tworca gier komputerowych nie
    znajacego analizy mat. i nie potrafiacego zakapowac o co tak naprawde
    chodzi w przeliczaniu powiedzmy torow ruchu albo fizyki lecacego
    samolotu :))

    >
    > Teraz ja.
    > Ja nie mam studiow. I calkiem prawdopodobne ze nigdy ich miec nie bede.
    > Brakowalo troche funduszy na to. A teraz gdy rozmawiam z kolegami z
    > uczelni, wlos mi sie jezy na zadawane niekiedy pytania.
    > Kolezanka ma sypendium, jest jedna z najlepszych na roku, a dziennie ma po
    > 3 pytania na ktore odpowedzi leza w googlu na pierwszej stronie. Co wiecej
    > nie potrafi ona wyciagnac twardego dysku z obudowy. I nie potrafi masy
    > innych naprawde elementarnych rzeczy. Mimo to jest jedna z najlepszych na
    > powaznym(?) uniwersytecie (UŚ). I pewnie skonczy go z jakims wyroznieniem.
    > I wiedza jak zrobic kalkulator w 10 roznych jezykach programowania.
    >

    Piszesz o wyciaganiu dyskow i guglowaniu i i tymi stwierdzeniami
    podpierasz sie przy stwierdzeniu ze panna jest cienka informatyczka :))
    Co to ma do rzeczy ?

    > Ja skonczylem ledwie studium. I nie czuje sie gorszy. Owszem, nie
    > programuje na poziomie wyzszym niz podstawowy, ale nie jestem programista.
    > Za to jestem pasjonatem i IMHO oni wlasnie stanowia najbardziej tworcza
    > grupe w tym zawodzie.
    >

    Tu racja.

    > Magistrowie rosna dzis jak ziemniaki na polu. Dookola slysze tylko ze
    > wszystko plynie wokol kasy, uczelnie prywatne powstaja jak stoiska na
    > targu. Panstwowe rowniez nie odstaja. Kilka dobrych oczywiscie jest. Kilka.
    > Koledzy studenci sami mi opowiadaja jakie przekrety sa, jak sie zalicza
    > kolejne lata i jak pisze dyplomy. Ja przestaje sie dziwic ze w kazdym
    > ogloszeniu pierwsza rzecza jakiej sie oczekuje jest doswiadczenie.
    >
    >


    Tu rowniez racja. Deprecjacja wyksztalcenia w polsce jest masakrycznie
    wysoka.

    > Kiedys studia byly dla najlepszych. Dzis kazdy kto ma jakiekolwiek pojecie
    > o temacie i odpowiednio zasobny portfel bedzie miec magistra.
    >
    > I owszem, znajda sie pracodawcy, ktorzy bez mgr przed nazwiskiem nie
    > spojrza na Ciebie. Ale spotykalem tez takich, ktorzy mowili prosto w oczy
    > ze szukaja tych co sie interesuja tematem a nie maja tylko wyzszej
    > wyksztalcenie kierunkowe.
    >

    A wiesz kim oni byli ? Ludzmi ktorzy znaja sie na rzeczy.

    > Nie mam studiow. A po 2 miesiacach poszukiwan mam prace. Nie niewolnicza.
    > Taka normalna :). I z szansami na rozwoj w niedalekiej przyszlosci.
    >
    > Mysle ze studia informatykom moga pomoc, ale tym ktorzy chca sie czegos
    > nauczyc. Ci ktorzy chca miec po prostu mgr tez jakies skoncza i dyplom miec
    > beda.
    > Nie chce mowic, ze studia w informatyce sa do niczego potrzebne, uwazam
    > jednak ze nie sa niezbedne. 5 lat nauki, a wiedzy uzytecznej niewiele.
    >
    >

    A czym jest wiedza uzyteczna ? Dam ci prosty przyklad. Jest dwoch gosci
    o takim samym poziomie percepcji i przyswajania wiedzy uzytecznej. Jeden
    z nich konczy studia i potem przez 5 lat zajmuje sie nabywaniem
    doswiadczenia (czyli wiedzy uzytecznej). Drugi z nich nie konczy tych
    studiow i rowniez przez 5 lat zajmuje sie nabywaniem wiedzy uzytecznej.
    Ktory z nich po 5 latach nabywania wiedzy uzytecznej zajdzie dalej ?


    > Moze posypia sie na mnie gromy, ale nikt dotad nie przedstawil mi powaznego
    > argumentu, ze bez studiow jestem gorszy od kogos kto je ma.
    >
    >

    Gromy niech sie sypia, po to jest usenet :) A powaznie to wg mnie
    niepotrzebnie zakladasz ze ty, bez studiow jestes gorszy niz kolega ze
    studiami.
    Ja uwazam tylko tyle, ze wiedza nabyta podczas studiow jest wiedza
    przydatna i potrzebna. Moze na pierwszy rzut oka nie widac tego, ale tak
    wlasnie jest.
    Inna sprawa jest fakt, iz studia kosztuja (na to juz wplywu nie mamy) i
    ze 10% magistrow tak naprawde zasluguje na swoj tytul (takie mamy w
    polsce realia). Ale nikt nie mowil ze swiat jest sprawiedliwy i niki nie
    moi ze bedzie

    To tyle
    Tomek

    Ps. Nie jestem magistrem :))

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1