-
Data: 2005-10-21 10:00:23
Temat: Re: Jak czesto informatycy zapadaja na schizofrenie? [bylo: Re: jak myślicie]
Od: "Maciek Sobczyk" <m...@d...dopPLer> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
Użytkownik "Kira" <c...@W...pl> napisał w wiadomości
news:djad6t$huh$1@inews.gazeta.pl...
> Maciek Sobczyk wrote:
>
>
> > A nie sądzisz, że abstrakcyjność pewnych zajęć też w dużej
> > mierze na to wpływa?
>
> Sądzę, jak najbardziej. Aczkolwiek powiem Ci, że takiej dozy
> abstrakcji, jaką obserwuję w takiej, wydawałoby się ścisłej
> dziedzinie, jak informatyka, nie spodziewałam się w życiu...
O to chodzi. Im wiedza bardziej ścisła, tym bardziej syntetycznego i
abstrakcyjnego myślenia wymaga. Ot chociażby modelowanie algorytmów
optymalizacji za pomocą metod genetycznych, gdzie znane i pozornie proste
pojęcia (jak podstawy genetyki z II kl. ogólniaka) przekładane są na
rachunek wielowymiarowych macierzy, te zaś na język zrozumiały dla
komputera.
Kiedyś, będą jeszcze w technikum, obudziłem się zlany potem, bo za cholerę
nie potrafiłem pojąć jakiegoś assemblerowego programu (w skrypcie był błąd,
program się zapętlał) i wpatrywałem się w niego kilka godzin. Na to wszytko
nałożył się tomb raider, więc kiedy w śnie spadłem przy wykonywaniu jakieś
ewolucji, było dla mnie jasne, że właśnie zapętla mi się program, więc
najlepsze co mogę zrobić to szukać pomocy biegając po domu i prosząc o
zwolnienie stosu.
Słodko było. Mój wspaniały pies, sądząc, że to zabawa skoczył wreszcie na
mnie i obalając na szafę przywrócił do rozumu tudzież nabił guza :)
> > Pointując, to jestem przekonany, że im bardziej oderwana od
> > rzeczywistości branża, w im bardziej "syntentyczne", hermetyczne
> > rozważania człowiek się zagłębia, tym łatwiej przekroczyć
> > barierę, po której najlepiej porozmawiać z psychiatrą
>
> Ano. Tylko problem jest kawałek dalej ;) W miarę inteligentny
> człowiek w którymś momencie w końcu zdaje sobie sprawę, że
> normalny to on nie jest. Tyle, że chwilę później pojawia się
> pytanie: "no dobra, ale czy ja _chcę_ znormalnieć?". No a
> problem, to leży w tym, że odpowiedź zwykle brzmi: "pfff!..."
Zwykle takie pytanie, podejrzewam, przychodzi w połowie jakiejś roboty, więc
odpowiedź jest prosta: źle ze mną, więc jak tylko skończę projekt, to robię
dłuuugą przerwę. I tak w kółko. Aż do przeładowania.
> > i wziąć długi urlop na bezludnej wyspie, gdzie problemy są
> > jak najbardziej realne (zbudować nożem szałas, opędzić się
> > kijem od stada tygrysów :)
>
> Powiem Ci, że mam wrażenie że moje wycieczki w ciemno na
> różne zadupia Świata, bez pieniędzy, planów i zabezpieczeń,
> to właśnie taka potrzeba odreagowania jest. Powrót do tych
> całkiem podstawowych potrzeb: muszę gdzieś się przespać,
> coś zjeść, jakoś dotrzeć tam gdzie się wybieram. Całkiem
> przyjemna odskocznia, wracam padnięta na pysk ale z takim
> zapasem energii że hej.
To chyba najlepsze, co można zrobić :) Najlepiej w ciemno, bez zastanawiania
się na zasadzie jakoś to będzie :)
> > Ja miałem podobnie. Jeździłem samochodem z dużo za dużą
> > prędkością. Bo przecież jak coś się stanie to CTRL+Z
> > i po sprawie :)
>
> Ctrl+Z próbowałam kiedyś wcisnąć jak szklankę stłukłam.
> Ale nie pomogło... Straszliwie brakuje mi też Save'a...
Fazę save miałem na fali fascynacji duke nukeem. Save'wałem wszędzie gdzie
się dało - przed kolokwium, trudną rozmową, ostrym łukiem na drodze :)
> > Mnie najwięcej kłopotów sprawia wytłumaczenie trenerom, że
> > klient nie oczekuje programu w stylu "negatywne modyfikacje
> > informacji na drodze jej przekazywania kanałem werbalnym"
> > tylko "jak unikać nieporozumień w rozmowie" :)
>
> No i wracamy do początku: to jest właśnie to, że jeśli cały
> czas siedzisz w jakiejś co bardziej oderwanej od rzeczywistości
> branży, to powoli Ty przestajesz rozumieć resztę Świata, a ta
> reszta Świata przestaje rozumieć Ciebie... :>
No właśnie. Wczoraj mój znajomy (trener), przyznał, że w ten sposób wyrywam
mu serce z bebechami a w jego miejsce wkładam tani pasztet :) Po czym się
zreflektował i powiedział, że chyba się starzeje, bo to przecież oczywiste,
że niezrozumiały bełkot trzeba przełożyć na j. polski :)
pozdr.
m.
Następne wpisy z tego wątku
- 21.10.05 10:01 Maciek Sobczyk
- 21.10.05 10:03 Maciek Sobczyk
- 21.10.05 10:09 Immona
- 21.10.05 10:09 Immona
- 21.10.05 10:12 Kira
- 21.10.05 10:15 Kira
- 21.10.05 10:20 Aleksander Galicki
- 21.10.05 10:25 Aleksander Galicki
- 21.10.05 10:42 Tomasz Płókarz
- 21.10.05 10:50 Kira
- 21.10.05 10:50 Aleksander Galicki
- 21.10.05 10:54 Aleksander Galicki
- 21.10.05 10:53 Kira
- 21.10.05 10:56 Kira
- 21.10.05 11:02 Aleksander Galicki
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2024-11-14 Gliwice => Network Systems Administrator (IT Expert) <=
- 2024-11-14 Gliwice => Administrator Systemów Sieciowych (Ekspert IT) <=
- 2024-11-13 Kraków => DevOps Engineer (Junior or Regular level) <=
- 2024-11-13 Łódź => Senior SAP HANA Developer <=
- 2024-11-13 Zabrze => Senior PHP Symfony Developer <=
- 2024-11-13 Karlino => Konsultant wewnętrzny SAP (FI/CO) <=
- 2024-11-13 Kraków => QA Inżynier <=
- 2024-11-13 Żerniki => Dyspozytor Międzynarodowy <=
- 2024-11-13 Warszawa => Analityk Biznesowo-Systemowy <=
- 2024-11-13 Lublin => Delphi Programmer <=
- 2024-11-13 Gdańsk => Kierownik Działu Spedycji Międzynarodowej <=
- 2024-11-13 Bieruń => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2024-11-13 Warszawa => Software .Net Developer <=
- 2024-11-13 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-11-13 Błonie => Sales Specialist <=