eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeInformatycy / dorabianie / upadek etc.Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
  • Data: 2002-10-04 13:37:02
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: "StarNET" <s...@s...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Od zaraz zatrudnimy programistę PHP, znającego technologię bazodanowe w
    oparciu o platformy OpenSource (Linux).
    Projekt opiera się o rozbudowany engine bazodanowy na MySQL lub Postgres
    (latest ver.) którego interface'em dla klienta będzie WYŁĄCZNIE przeglądarka
    internetowa (IE, Netscape, Opera etc).

    Do wykonania jest CAŁOŚĆ projektu od A do Z. W grę wchodzą tylko poważne
    oferty.

    Wszystkich zainteresowanych szczegółami projektu zapraszamy do współpracy.
    Forma dowolna. F-VAT, Um.o dzieło, zlecenie itp.

    Sprawa jest BARDZO, BARDZO PILNA !!!

    Kontakt:

    StarNET Telecom
    # 502 426 820
    s...@s...pl
    s...@s...net



    "Pawel Sokolowski" <P...@n...org> wrote in message
    news:aka5q3$o42$1@news.tpi.pl...
    > Nagle kazdy chce byc informatykiem.
    > Najzdrowiej zapomniec o tym pojeciu.
    > Spojrzcie na oferty pracy w krajach o wiekszych tradycjach rynkowych.
    > Tam nikt nie szuka "informatyka", tylko np.
    > -system analyst
    > -software developer
    > -lan administrator
    > -webdeveloper
    > -flash developer
    > etc.
    > Granica pojec jest plynna, tworzenie stron w HTML nie jest programowaniem,
    > ale juz perl czy java sa.
    > To sa rozne zawody, u nas nie ma takiej specjalizacji bo kazdy jest
    > "genialny" i wszystko potrafi ( albo szybko sie nauczy jak bedzie
    trzeba ).
    >
    > "Co tam stworzyc sklep internetowy", przeciez znam C++, to PHP czy mySQL
    sie
    > naucze z palcem w ...
    > Takie podejscie do niczego nie prowadzi.
    > Informatyka jest teraz bardzo szerokim pojeciem, ze nie da sie byc alfa i
    > omega we wszystkim.
    > Najlepiej wybrac sobie specjalnosc i zostac fachowcem w tym zakresie.
    >
    > Kto jest informatykiem ? To tak jakby sie klocic kto jest prawnikiem.
    > Jeden jest sedzia, drugi notariuszem, a trzeci adwokatem, a jeszcze inny
    > prokuratorem.
    >
    > Co do psucia rynku to sytuacja jest nieciekawa.
    > Ale mysle ze sie wyprostuje jak rynek dojrzeje.
    > Na zachodzie zadna firma nie zdecyduje sie na projekt informatyczny za 50
    > Euro.
    > Ktos kto oferuje swoje uslugi za takie pieniadze, najprawdopodobnie nie ma
    > pojecia o profesjonalizmie.
    > Ten co sie teraz oburzy niech sie dowie ze projekt to nie tylko
    10-10000000
    > linijek kodu, ktory skompilowal sie bez bledow (Bogu dzieki !)
    > i chodzi jak sie wie jak go uzywac i sie nie "klepie bez sensu
    klawiszami".
    > To w pelni przetestowany w roznych okolicznosciach, w skrajnych
    przypadkach,
    > idiotoodporny produkt + pelna dokumentacja + pomoc techniczna + wdrozenie
    +
    > serwis. Samo zrobienie profesjonalnej dokumentacji moze zajac pare
    tygodni.
    > Testowanie na rozych platformach np (Win95/98/NT/2000/Me/XP/Mac/Linux)
    > wymaga posiadania sprzetu i oprogramowania (legalnego).
    > W przypadku produktow typu sklep internetowy, trzeba zapewnic
    kompatybilnosc
    > z roznymi przegladarkami www.
    > Wdrozenie to tez nie jest "przyjscie, wrzucenie z dyskietki, sprawdzenie
    czy
    > sie uruchamia i do domu".
    > Trzeba przeszkolic uzytkownikow, i to nie w 5 minut, "bo to przeciez takie
    > proste !".
    > A jak sie popsuje to szukaj wiatru w polu, pieniadze dawno wydane ;)
    > Firma lub freelancer profesjonalista rozni sie tym od studenta, ktory chce
    > dorobic na boku, ze zapewnia to wszystko kompleksowo i ODPOWIADA ZA TO !
    > Nie bronie studentom dorabiac, ale niech nie pisza ze zrobia za 200 zl to
    > samo co firma za 60.000 zl.
    > Jeden chce miec dobry system, a drugiemu wystarczy byle g...
    > (I nie wyciagajcie przykladow fuszerki za 60.000 zl, bo czarna owca zawsze
    > sie trafi i wsrod firm)
    > To sa prawa rynku, klient moze wybrac.
    > Ten co za 200 zlotych chcial zrobic moze zaoferowac chyba tylko chwiejny
    > system, ktory pracuje w scisle okreslonych warunkach, dopoki nie padnie, a
    > wtedy mozna sobie zamowic nastepny za 200 zlotych, bo student nie
    podjedzie
    > naprawic bo nie ma na dojazd.
    >
    > Zlecanie projektow informatycznych u takich "specow" za 200 zl. wyglada
    tak
    > jak chodzenie po porade podatkowa nie do doradcy podatkowego a na stadion
    > dziesieciolecia do handlarzy. Na pewno taniej i moze poradza.
    >
    > W koncu zamawiajacy zmadrzeja i zaczna wybierac profesjonalistow za
    normalne
    > stawki.
    >
    > Trzeba poczekac, a na razie specjalisci, pracujmy na chwale i bogactwo
    > zachodnich krajow, za prawdziwe pieniadze.
    >
    >
    > Sorry ze takie dlugie ;)
    >
    > Pozdrawiam
    > Pawel Sokolowski
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1