eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy to prawda?Re: Czy to prawda?
  • Data: 2003-12-21 22:53:15
    Temat: Re: Czy to prawda?
    Od: "Brodek" <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bs56uc$hm8$1@inews.gazeta.pl...
    > Rozumiem ale pracownik, którego nie chce przyjąć pracodawca prywatny bo ma
    > ich dosyć, powiniem mieć zatrudnienie w firmie państwowej, lub być na
    zasiłku

    Dlaczego powinien?
    Oznaczałoby to, że _muszą_ tracić pieniądze. I przykłady choćby PKP
    pokazuje, że Twój model tak właśnie pracuje...

    > oczekiwać na kolejne ztrudnienie. Tymczasem w polskim modelu "kapitalizmu"
    > zostały zniszczone przede wszystkim miejsca pracy na "panstwowym", a
    > wiekszość bezrobotnych nie ma już prawa do zasiłku.

    Niestety praktyka pokazuje, że wtedy jej nie szukają.
    A to oznacza,że gospodarka idzie w dół. To przecież przypadek PRLu, któremu
    w pewnym momencie po prostu kasy zabrakło...

    > > Jaka branża? Czy jest w niej jakakolwiek robota?
    > Jeżeli w informatyce nie ma dla mnie zatrudnienia to gdzie indziej?

    Nie wiem, ale parę branż jeszcze jest.
    Za to rozumiem, że praca poza Twoją branża nie bardzo wchodzi w grę?..

    > Z moim doświadczeniem pracodawca robił ze mnie guru dla nowoprzyjętych
    > absolwentów.

    A po pewnym czasie, po zbudowaniu systemu / modelu / programu zaczęli mu
    wystarczać do obsługi i do rozwijania tegoź systemu / modelu / programu ci
    absolwenci?..
    Obawiam się, że przegapiłeś moment wskoczenia na fotel prezesa lub założenia
    wasnej firmy.

    > Nie sprawiałem problemów. Moi pracodawcy mieli ten komfort psychiczny, że
    nie
    > musieli mnie ciągle pilnować.
    > W dyspozycyjności są jakieś granice rozsądku nawet dla mnie informatyka
    > pasjonata.

    Smutne, ale widać przyszli młodsi i tańsi a Twój czas na pracę najemną się
    skończył.

    > >Czy szukałeś roboty w innym mieście?
    > Znowu to samo - inne miasto. Gdzie indziej jest jeszcze gorzej. Nie jestem
    > singlem. Po ew. przeprowadzce żona napewno nie będzie miała pracy, więc po
    co
    > nawet myśleć o przeprowadzce.

    To po co pieprzysz, że jest ci źle?.. Jakby było źle to bys poszukał.
    Zakladjąc, że gdzieś indziej zarabiałbyś więcej niż teraz żona to chyba mimo
    wszystko lepiej..

    > >Czy wreszcie myślałeś o własnym biznesie?
    > Typowy najemny nie założy własnego biznesu, bo to byłaby wyrafinowana
    forma
    > samobójtwa. Mój głowny problem to bezrobocie w kraju i moja metryka.

    Tój problem to nie bezrobocie i metryka a bierność.
    Jesli jesteś fachowcem jak piszesz to przy odrobinie chęci z 30 telefonów
    jakie bys wykonał do ludzi, których kiedyś znałeś w branzy jeden pewnie by
    wyszedł. I już zaczynałbyś własną robotę.
    Pamiętaj, że telefon z poszukiwaniem umowy o pracę jest obecnie dla
    większości zagrożeniem (a nuz mnie wygryzie), ale jak ktoś ma choćby DG i
    proponuje biznes to wygląda trochę inaczej..

    > Tak, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie zmieni tego nagle radykalnie.
    > Już teraz nie ma pieniędzy na wojsko, policję, służbę zdrowia, oświatę i
    inne.
    > Pozornie rozwiązaniem byłoby płacenie za wszystko, ale na to pensje są za
    > małe a koszty utrzymania za duże. W porywach 7/8 ludzi nie wytrzymałoby
    > ekonomicznie takiego rozwiązania.

    Oczywiście masz rację.
    Ale dokładanie podatków jest też mordowaniem gospodarki...

    pzdr
    Brodek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1