Ale synu, co ty pierdzielisz i o co ci wlasciwie chodzi?
Np moja zona jest juz sobie od dobrych 8 lat konsultatntka Avonu. Traktuje
te prace jako hobby + dorabianie. Interesuje sie szeroko pojeta kosmetyka i
skoczyla m.in policealke o tej tematyce co sprawilo jej sporo frajdy
Wspolpaca a Avonem pozwala jej robic cos zgodnego z zainteresowaniami +
babskie ploty + wychodzi na zero z zakupem swoich kosmetykow czyli pokazna
suma zostaje w naszym dodmowym budzecie. Zaczynala kiedy sama chodzila
jeszcze do liceum i malo kogo bylo stac na te kosmetyki. W poczatkowych
latach byla stale na minusie, tzn glownie sama konsumowala, ale dzieki temu
ma teraz pojecie co komu poleic doradzic lub odradzic (+ oczywiscie dzieki
skonczonej kosmetyce)
I teraz jeszcze cos. Jest dobra w tym co robi wiec zaczely sie sypac
zlecenia dla niej. Miedzy innymi na wizaz w pokazach......Oriflame :-). i
jako ze posrednio zetknalem sie z obydweima firmami moge powiedziec w ten
sposob: W avonie moja zonka sobie cos tam robi, dorabia i nikogo to nie
obchodzi. Co kupi i sprzeda dalej to jej sprawa. Nic nie zamowi- nic nie
zarobi ale nikogo to nie ineteresuje, a jej obroty sa naprawde niewielkie-
tak jak mowie tego co zarobi starcza na jej "waciki", wiec nie wiecej niz
200-300 zł miesiecznie, ale nikt jej do tego nie zmusza ani nie placze ze
malo- cisza. Teraz jesli chodzi o Oriflame- tam jestjakies pranie mozgow. po
pierwsze jej kolezanka z liceum zostala doslownie "przerobiona" w Oriflame.
mowi nie swoimi slowami (jak Polnocnokoreanczycy w filnie "Pochod"),
powtarza tylko to co jej wpojono i czego zyczy sobi korporacja. Z normalna
kiedys dziewczyna nie da sie wogole pogadac. Jest "przerobiona" dokladnie w
ten sposob co "amwayowcy" (wiadomo- Oriflame byl kiedys networkiem). Po
drugie, bedac na wspomnienych wczesniej pokazach Oriflame jako wizazystka na
zlecenie slyszala na kolacjach toasty "niech zginie avon" itp. Bylo kilka
momentow ze bala sie przyznac ze jest konsultatka avonu. Bylo jednak tez
sporo normalnych sytuacji i normalnych ludzi ktorzy nie dali sie przerobic
na modle amerykanskiego belkotu.
Tak wiec jest chyba tak ze to ludzie (czesto ci na dole) kreuja obraz
organizacji. Jesli ludzie maja klase i znaja swa wartosc organizacja na tym
zyskuje jesli nie - smiejmy sie z niej i z jej czlonkow (i czlonkin).
A Ty Zenku co? Cos tam porobiles, gdzies dostales klapsa w tylek i
wymachujesz szabelka? Daj sobie siana. Jezeli pisales sie na dobrowolna
wspolprace to o co chodzi? Przeciez to nie zatrudnenie.
--
Jackare
Bytom



Użytkownik "Zenek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:2080.00000430.41c6b36d@newsgate.onet.pl...
> Pisze do was człowiek ,który zna tę firmę jak fałszywy szeląg.
> Piszcie o znanych wam faktach łamania prawa przez Avon.
> Może wspólnie doprowadzimy do procesu sądowego, który
> usunie tę paradziadowską firmę z polskiego rynku kosmetycznego.
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl