eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCala prawda o PolsceRe: Cala prawda o Polsce
  • Data: 2003-08-15 20:03:35
    Temat: Re: Cala prawda o Polsce
    Od: Darek Adamkiewicz <d...@i...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
    > Darek Adamkiewicz wrote:
    >
    >>Nie zgadzasz sie? Podaj kontrargumenty.
    >
    >
    > Chyba mylisz przyczyny ze skutkami.
    > Nie pisz "na tyle zliberalizowana" co "na tyle skorumpowana" i bedzie
    > latwiej.
    Nawet takie Stany Zjednoczone chronia swoj przemysl stalowy i rolnictwo?
    A postuluja liberalizacje handlu dla branz gdzie ktore maja bardzo silne -
    IT, HighTech, BioTech

    > Dlaczego to wszystko o czym piszesz jest mozliwe? Bo mamy duzo panstwa w
    > gospodarce - panstwa chcacego jak najwiecej kontrolowac. Za duzo urzednikow,
    > pozwolen, koncesji, zle prawo.
    Tak.

    > No i tutaj moge wymienic to co Ty piszesz.
    > Tylko zapytaj sie dlaczego?
    > Ja uwazam, ze jest to efektem tego, ze ogolnie Polacy zyja dalej mentalnie w
    > dawnym ustroju i uwazaja, ze to Panstwo powinno zapewnic prace, a w razie
    > czego opieke.
    Oczywiscie w firmach panstwowych kradna (kadra kierownicza) i
    jest niska wydajnosc. Ale takie firmy kooperujac miedzy soba na rynku krajowym
    zatrudniaja/ly dziesiatki tysiecy ludzi - dobry przyklad to przemysl stoczniowy.
    Prywatyzacja takiej np. TPSA ozn. ze przestaje sie ona zaopatrywac u krajowych
    dostawcow, a zaczyna u zagranicznych - i to nie dlatego, ze sa tansi lub lepsi
    ale dlatego ze inwestor ma podpisane umowy z tymi drugimi. Wiec ta prywatyzacja
    odbije sie zmniejszonymi zyskami firm-bylych kooperantow. Byc moze bankructwem. No
    i niezbedne sa redukcje. Oczywiscie zwalniani pracownicy dostaja wysokie odprawy
    (szczesciarze:), ale nie ma nowych inwestycji ktore by generowaly miejsca pracy w
    takiej liczbie by wchlonac chociaz czesc zwalnianych. I tak jest w wiekszosci
    przypadkow - sa redukcje - nie ma nowych miejsc pracy. Zobacz sprzedali warszawski
    STOEN - firme panstwowa, ktora przynosila zyski i dawala zatrudnienia - czyli
    idealny uklad dla panstwa - ma pieniadze i zatrudniownych (zadowolonych)
    pracownikow. Pewnie jest pakiet socjalny, dajacy gwarancje zatrudnienia przez 1-2
    lata pracownikom - po tym czasie czesc z nich zwolnia - dostana odprawy i nie
    znajda pracy. To nie jest scenariusz pesymistyczny - znam firmy, ktore zostaly
    sprzedane i zamkniete. Wiec prywatyzacja oznacza tak czy inaczej wieksze
    bezrobocie. Oczywiscie sa deklaracje inwestycji, ale jak przychodzi co do
    czego...

    > To skutkuje tym, ze wiekszosc jest przeciwko zamykaniu
    > nierentownych kopaln i za dotowaniem wszystkiego czego sie da (i glosno
    > krzyczy). Na to potrzeba masy kasy i masy urzednikow do "kontrolowania"
    > tego. Idzmy dalej opieka panstwa (renty, zasilki i co tam kto wymysli) jest
    > wymagana, ale kasy na to nie ma. No to mamy wysokie podatki, ktore zabijaja
    > mala, prywatna inicjatywe.
    Nie. Prywatna inicjatywe zabijaja zatory platnicze, metoda memorialowa naliczania
    podatkow, ZUS i brak dostepu do kredytu.

    > A przeciez to male firmy sa sercem kazdej
    > gospodarki bo daja najwieksze zatrudnienie.
    Nie. Tak jest np. we Wloszech ale w innych krajach nie.

    > Dlaczego nie obnizmy podatkow? Bo
    > ludzie na to nie pozwola, bo to oznacza pogorszenie sie warunkow ich zycia.
    > Tyle, ze to ewentualne pogorszenie jest wymagane, zeby nadeszlo faktyczna
    > poprawa. Inaczej sie nie da obejsc.
    > Zobacz tutaj:
    > "Ponad 20 mln Polaków korzysta z różnego rodzaju zasiłków. Dla 10 mln są one
    > jedynym lub głównym źródłem utrzymania. Pieniądze na te zasiłki daje -
    > poprzez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Kasy Rolniczych Ubezpieczeń
    > Społecznych, pomoc społeczną, fundusz alimentacyjny oraz pozarządowe,
    > dotowane z budżetu państwa organizacje charytatywne - 14 mln pracujących i
    > płacących podatki. Chyba każdy zasiłkobiorca uważa, że ta pomoc mu się
    > należy, wielu uznało ją za sposób na życie. W ustawie budżetowej na 2002 r.
    > dział "opieka społeczna" - 14,6 mld zł, czyli ponad 10 proc. dochodów
    > budżetu państwa - znalazł się na drugim miejscu pod względem wydatków po
    > obowiązkowych ubezpieczeniach społecznych - 53,1 mld zł. Opieka społeczna
    > kosztuje podatnika więcej niż nauka, oświata i wychowanie, wymiar
    > sprawiedliwości i ochrona zdrowia razem wzięte. W rzeczywistości jednak -
    > jak wynika z naszych obliczeń - kosztuje podatników grubo ponad 50 mld zł.
    > Według różnych szacunków suma zasiłków wyłudzonych wynosi rocznie od 6 do 17
    > mld zł."
    To jest ogromne obciazenie budzetu, ale jednoczesnie gwarantuje odpowiednio wysoki
    poziom konsumpcji podstawowych dobr - tanie jedzenie, czynsz, swiatlo, gaz -
    jak sie to odetnie ci ludzie nie beda mieli srodkow do zycia - a w wiekszosci nie
    znajda pracy ani innych zrodel dochodow - zaklady energetyczne, gazowe,
    spoldzielnie beda mialy straty z tyt. niezaplaconych rachunkow - ludzie straca
    mieszkania i wyladuja pod mostem. Firmy produkujace te tania artykuly tez odczuja
    spadek popytu - spadnie ich zysk - beda musialy albo redukowac koszy (zwolnienia),
    albo podniesc ceny. Zobacz jak to jest zrobione w Niemczech - bezrobotny to
    jednoczesnie konsument - wydaje duzo bo dostaje (relatywnie) malo - a to ciagnie
    konsumpcje->produkcje krajowa na pewnym poziomie.

    > http://polityka.onet.pl/162,1082749,1,RA,artykul.htm
    l
    > Zapamietaj te liczby i zobacz tutaj:
    > http://www.mf.gov.pl/_files_/budzet_panstwa/ustawy_b
    udzetowe/u3.pdf
    > Jak ci sie nie chce - prognozowany dochod na ten rok to 154 mld zlotych.
    > Wiesz jaki mamy deficyt budzetowy w tym roku? Albo planowany na rok
    > nastepny? A kojarzysz inne staly wydatki na budzetowke i takie tam?
    > Juz wiesz do czego daze? Do przyczyn takiego stanu naszej gospodarki.
    > Kto glosuje na partie, ktore obiecuja, ze znajda latwy sposob na wyrwanie
    > nas z zapasci? Kto sie pochyla nad biednymi i twierdzi, ze oni sa
    > najwazniejsi i nie moze sie im w zadnym wypadku pogorszyc, twierdzac
    > jednoczesnie, ze obnizy podatki? Ja sie pytam jak obnizy jesli ma sztywne
    > wydatki, ktorych nie chce ciac?
    Czy mozna konia oduczyc jesc? Rozumiesz? Patrz powyzej - panstwo i tak poniesie
    koszty nawet jak zlikwiduje swiadczenia socjalne dla najubozyszych - i to w roznej
    formie, czesc odlozona w czasie. Rzecz w tym by uzaleznic wysokosc tych swiadczen
    od rzeczywistej sytuacji materialnej.

    > Komu daje po dupie? MALYM przedsiebiorstwom, ktore zapewniaja najwiecej
    > miejsc pracy.
    To jest temat na osobna dyskusje - generalnie male firmy to nie jest nic dobrego
    dla gospodarki z wyjatkami.
    > Duze firmy stac na dobrych doradcow i prawnikow. Podatki placa
    > gdzie indziej.
    > Jednym slowem - trzeba znalezc partie, ktora zlikwidowalaby to co sie
    > dzieje.
    Szczerze - przeciez to wszystko sa zlodzieje - z lewa, z prawa, z centrum - do
    polityki ida tylko tacy - masz wybor miedzy zlodzjem a zlodziejem. Nikt nie
    zlikwiduje przerostow administracji i jej kosztow, nikt nie zlikwiduje intratnych
    kontraktow dla wybranych firm - przeciez to jest zrodlo dochodow politykow.


    --
    "The biggest cause of trouble in the world today is that the stupid people are so
    sure about things and the intelligent folks are so full of doubts." - Bertrand
    Russell

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1