eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBrak pracy czy... (długie)Re: Brak pracy czy... (dłuuuuuuugie)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.r
    mf.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "konopia" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Brak pracy czy... (dłuuuuuuugie)
    Date: Mon, 27 May 2002 14:59:16 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 78
    Sender: k...@p...onet.pl@pj145.czestochowa.sdi.tpnet.pl
    Message-ID: <actaj0$1mm$1@news.onet.pl>
    References: <3...@m...to> <acrbcm$g1s$1@news.onet.pl>
    <acrd0b$2qc$1@katmai.magma-net.pl> <acsrhl$r9h$1@news.onet.pl>
    <act1km$q4p$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pj145.czestochowa.sdi.tpnet.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1022504352 1750 80.49.8.145 (27 May 2002 12:59:12 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 27 May 2002 12:59:12 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:49773
    [ ukryj nagłówki ]

    > Hmmm... Jezeli bez znajomosci nie umiesz wyjechac do pracy za granica, to
    > faktycznie masz problem. Srednio po tygodniu intensywnego poszukiwania na
    > miejscu na pewno znajdziesz prace (mowie o Londynie, nie wiem jak gdzie
    > indziej).

    :) nie czytales wczesniej postu? nie jade do pracy a na studia. To ze za
    granica moge
    bez protekcji robote znalezc to wiem bo od 3 lat jezdze do Wloch.

    > A dlaczego kolega ma sie troszczyc o wszystkich? Powinien miec na
    wzgledzie
    > dobro swojej firmy, i kazdy powinien zadbac o siebie - rowniez pracownicy
    > szukajac pracy.
    > Wspolczuje, ale z calym szacunkiem... To jest do przewidzenia, zazwyczaj z
    > duzym wyprzedzeniem (czesto w przypadku restrukturyzowanych firm sa
    > zawierane jakies umowy, ktore przewiduja zatrudnienie pelnego stanu zalogi
    > przez - powiedzmy - 3 lata, a potem wiadomo, ze duza czesc zostanie
    > zwolniona). Mogli dawno zaczac szukac nowej pracy, albo gromadzic
    pieniadze
    > na otwarcie wlasnego interesu.
    > A ze nie kwaliikuja sie na zadne swiadczenia... Zapytam z drugiej strony:
    > chcialbys dostawac kase za nicnierobienie?

    Bez urazy jak to napisales ale.....
    Teraz to mozemy pogadac na te tematy swobodnie i wytykac
    innym bledy. Ale 20 lat temu nikt nie przypuszczal ze potrzeba bedzie
    takiej walki o prace. Mlodzi owszem, wiedza (ja wiem) ze praca teraz
    jest ciezka i jak sie nie doksztalcasz to nic nie osiagniesz bo nie wiesz
    kiedy
    cie wywala. Ale nie nasi rodzice.

    > Jezeli nie pozwala Ci na wiecej rynek, albo jezeli nie szukasz i nie
    > tworzysz mozliwosci, zeby zarabiac wiecej, tylko reprezentujesz postawe
    > roszczeniowa (po 5 latach nie bede zapierdalal za 900 zet, bo po 5 latach
    > nalezy mi sie biurowa praca za 3000 zet - najlepiej "za zaslugi").

    buuuu i tu sie mylisz. Policz sobie: miesiecznie okolo 450 zlotych za
    mieszkanie
    (zaleznie od rejonu kraju). Wyzywienie, ubranie,.............. itd. Ja nie
    chce 3000
    na poczatek. moze o byc 1000 ale musza byc perspektywy szybkiej podwyzki
    (oczywiscie jesli pracownik z wyzszym potwierdzi kwalifikacje).
    Kazde ogloszenie - bleble z 2/3 letnim doswiadczeniem.............
    Pytam - gdzie absolwent takie doswiadczenie ma zdobyc?
    Nie mowie o sobie bo posiadam juz dwuletnie na stanowisku kierowniczym ale
    inni?
    W tej chwili kazdy przyjmuje na staz absolwenta bo to tania i
    wykwalifikowana sila
    robocza. Po 3 - 6 miesiacach taki facio mowi won! i znowu musisz szukac
    roboty
    od zera bo doswiadczenia jak nie miales tak nie masz :)

    Poza tym powiedz mi kto przyjmie czlowieka okolo 50:) chetnie podesle
    rodzicom :)


    > Super, ze czujesz sie w obowiazku, i szczerze mowiac mam nadzieje, ze
    takich
    > ludzi jest jeszcze wielu.

    Dziekuje


    > > mozesz
    > > mi pogadac prostaku!!
    >
    > Ale to juz zbedne...
    >

    Tu masz racje. Przepraszam.
    Ale nigdy nie wypowiadam sie na grupie na temat innych,
    bo po jednej wypowiedzi nie jest sie w stanie poznac drugiego
    clowieka na tyle, zeby o nim jakies epitety pisac, wiec nie pozwole
    sobie na to, zeby mnie ktos od glupka i komucha wyzywal.

    Pozdrawiam


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1