eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBrak pracy czy... (długie)Re: Brak pracy czy... (długie)
  • Data: 2002-05-27 07:41:52
    Temat: Re: Brak pracy czy... (długie)
    Od: Samotnik <s...@s...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W artykule <acrola$ech$6@okapi.ict.pwr.wroc.pl> Roman Kubik napisał(a):
    > nie sadzisz chyba, ze nastawieni na prosty zysk businesmani ignoruja
    > koszty wdrozenia nowego praconwika do pracy, koszty rekrutacji
    > (nawet najprymitywniejsza wymaga najcenniejszego - czasu), koszty
    > przerw w ciaglosci posiadania pracownika.
    > Ze proponujac prace za darmo przez miesiac (zdaza sie to i jest zdecydowanie
    > karygodne, nie bronie takiej postawy!) nie maja swiadomosci, ze pracownik
    > nieoplacany urwie sie byle szybciej.
    >
    > oni dobrze wiedza ze takie dzialania jest dzialaniem na krawedzi i bez
    > przyszlosci.
    >
    > ale.
    > 1. panstwo zeruje na nich w sposob nieporownywalny do czegokolwiek
    > nawet najlepsza firme moze rozlozyc nieprzychylna kontrola
    > - cos tak oczywistego w dzialaonosci jak VAT jest ujete w tak zakrecone
    > ustawy, ze prawo tworzy interpretacja konkretnego urzednika a nie ustawa.
    > a jedna kontrola i kara moze wylozyc niejedna niewielka dzialalnosc.
    > 2. pracownicy tez nie sa idealni. I to na ogul nie jest specjalnei zalezne
    > od stopnia idealnosci pracodawcy...
    >
    > jesli uogulniamy w sposob nastepujacy "wiekszosc rodakow ma klopoty
    > ze zrozumieniem prostych faktow" to z stopniu jednakowym dotyczy
    > to pracownikow co pracodawcow. pracownikow jest wiecej i przypada srednio
    > kilku na pracodawce. jak pracodawca sie potknie (albo jest zwyklym
    > bandyta) to klnie go kupa ludzi (nudzacych sie na bezrobociu).
    > Jak pracownik sie potknie (albo jest zwyklym zlodziejem), to sie go wywala
    > po cichu (zeby nie procesowac sie z nim) i siedzi sie cicho (bo trzeba
    > zap** na benzyne do swojego Merca).
    > Jak sie straci prace z przyczyn obiektywnych (czyli nie dlatego, ze pracodawca
    > bandyta) to prosciej powiedziec, ze pracodawca to zbir i bandyta niz przyznac,
    > ze bylo sie najslabszym w zespole a rynek siadl i trzeba bylo kogos zwolnic.
    >
    > nie wierze w to, ze pracownicy sa tacy cacy, a wszystkiemu winni pracodawcy.

    A teraz każdy to drukuje, wiesza sobie na ścianie nad monitorem (ew. wkłada do
    portfela jeśli ma notebooka ;) i koniec z płonnymi dyskusjami o tym, czy
    wszyscy pracodawcy to średnie czy duże złamasy.
    --
    Samotnik
    Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1