Roboscorp pisze:
>> Waldek M. pisze:
>>> O czasie 2007-08-29 20:50, taki ktos jak Maciek Sobczyk napisac raczyl:
>>>> Znajomych: 34, w tym 12 w których opisie lub miejscu pracy wystepuje
>>>> slowo Altkom.
>>>>
>>>> To wiele tłumaczy.
>>> Ech, Altkom...
>> [ciach opinia stawiająca wspomnianą firmę w nienajlepszym świetle]
>> Panie Piotrze, instruktorze linuxa, zechce Pan skomentować?
>>
>> I od razu czy może Pan odpowiedzieć na pytanie - dlaczego Altkom w swoim
>> katalogu ofert szkoleniowych, terminy szkoleń miękkich pozostawia
>> otwarte ("do ustalenia")? Czyżby niska frekwencja uczestników?
>>
> A kto normalny chodzi do Altkomu na szkolenia "miękkie" ?
> Natomiast szkolenia z RedHata, właśnie u PB, są naprawdę niezłe.
Akurat tego nie wiem, Pana PB nie znam, prócz jego wystąpienia w
odpowiedzi na moją wiadomość, kontaktu z nim nie miałem, więc wątku jego
umiejętności nie pociągnę. Wierzę albo nie wierzę, czy też najtrafniej -
jest mi to w pełni obojętne - na słowo.

Zdania są podzielone (równo po 50%), choć dwie wypowiedzi to raczej nie
jest próba reprezentatywna. Odniosę się jedynie do "kto normalny
chodzi". Otóż jednym z pierwszych stwierdzeń rekruterów było, że Altkom
jest największą firmą na polskim rynku. Jako, że rozmowa dotyczyła
szkoleń miękkich, rozumiem, że to na tym polu jest największa.
Sugerowałoby to, że osoba normalna na ich szkolenia powinna uczęszczać,
bo b. często wielkość firmy przekłada się na jakość kadry a więc również
know-how i najczęściej (taka to już specyfika polskiego rynku szkoleń)
jest efektem długotrwałej obecności na polskim rynku, czego pochodną
często jest kultura organizacyjna na wysokim poziomie. Tak się jednak
składa, że większą, przynajmniej w obszarze miękkim, firmą jest np.
House Of Skills, starszą Sedlak & Sedlak, bogatszą w know-how AG Test i
o nieporównywalnie wyższych standardach rekrutacji i kulturze
wewnętrznej jest KLK Consulting. To tylko kilka przykładów, lecz i tak
wystarczająco dużo, by teza "Alkom jest największy" była sloganem
pokroju "w związku z dynamicznym rozwojem".

Więc niby nikt normalny chodzić nie powinien. Z drugiej strony Altkom
pozycjonuje swoje szkolenia miękkie wybitnie w kierunku specjalistów IT
(takie pozycjonowanie przynajmniej zdradzają nazwy szkoleń - "obsługa
klienta w helpdesku", "asertywność dla wdrożeniowców", czy jakoś tak.
Więc odpowiedź na pytanie "kto normalny chodzi..." powinna być
oczywista. Chodzi normalny wdrożeniowiec, konsultant help desku,
analityk etc. Jednak działka szkoleń miękkich w Altkomie sprawia
wrażenie działającej słabo. Dlatego ponawiam pytanie: co znaczy
sformułowanie w ofercie szkoleń otwartych - "do ustalenia"? Czy to
oznacza niską frekwencję uczestników?

Pozdrawiam
Maciek



--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych