eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: AltkomRe: Altkom
  • Data: 2007-08-31 11:56:45
    Temat: Re: Altkom
    Od: p...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 31 Sie, 13:10, Immona <c...@n...gmailu> wrote:
    > p...@g...com wrote:
    > > ale drugiej strony płytka ocena i wydawanie pochopnych sądów na
    > > podstawie jednego spotkania to obraz egocentrycznej primadonny, która
    > > nie potrafi przyjąć do wiadomości, ze ktoś nie poznał się na jej
    > > geniuszu.
    >
    > Jak ide do teatru na przedstawienie, to obejrze je raz i bede potem
    > wyglaszac opinie czujac sie do tego w pelni uprawniona.

    Tego nie neguję, ale w teatrze nie decyduje się twój los i rozwój
    kariery. Nie ten kaliber emocji.
    Raczej nie trafiłaś z porównaniem.

    > O ile w zyciu pochopne oceny nie zawsze sa dobre, to w biznesie i
    > niektorych innych dziedzinach istnieja sytuacje "jednorazowego
    > przedstawienia", ktore jest dokladnie zaplanowane i przecwiczone i o
    > ktorym jak najbardziej mozna wydawac opinie po jednorazowym obejrzeniu.
    > Rozmowa kwalifikacyjna jest jedna z takich sytuacji, a firma podlega
    > surowszej ocenie niz kandydat, bo o ile kandydat jest jeden i pierwszy
    > raz rozmawia z dana firma, o tyle firma moze wyslac inna osobe zamiast
    > tej, ktora ma zly dzien, a rozmowe z kandydatami ma dobrze przecwiczona.

    I na podstawie plamy na ścianie w meeting roomie zaczniesz opowiadać
    znajomym, że w firmie jest brudno?
    Widząc pracownika w spodniach w zimowe moro, zbudujesz opinie o dress
    code panującym w korporacji?

    To jest IMO płytkie.

    > Jesli firma potrafi sprawic swietne wrazenie mimo nie przyjecia oferty,
    > to jest to oznaka profesjonalizmu. Klase firmy lub czlowieka poznaje sie
    > tak naprawde w sytuacjach, w ktorych jedna lub obie strony sa
    > niezadowolone, bo w sytuacjach wzajemnej adoracji bardzo latwo jest byc
    > super. Tak jak Maciek, mam dobre wrazenia odnosnie pewnych ludzi i firm,
    > kontakt z ktorymi nie zakonczyl sie tym, czego ja chcialam, a wiec jest
    > to mozliwe, a Maciek, jako ze tez ma ten rodzaj dobrych wrazen, nie
    > obraza sie na wszystkich, ktorzy go nie przyjma.

    W to właśnie wątpię.

    > Z Twoich wypowiedzi odnosze wrazenie, ze wyznajesz zasade, ze Firma jest
    > czyms wielkim, dominujacym, czyms, co nie musi sie starac wywrzec
    > dobrego wrazenia na maluczkim kandydacie. Nie te czasy i nie ta branza.

    Mylne wrażenie. Zupełnie nie zrozumiałaś moich intencji.

    Chodziło mi w całym wątku o zachowanie obiektywizmu w ocenianiu
    czegokolwiek.
    Uważam, że człowiek po rozmowie kwalifikacyjnej nie powinien wcale
    wyrażać opinii o firmie która go odrzuciła.
    Jeżeli już jednak ocenia negatywnie, to powinien bardzo ważyć słowa i
    zapytać samego siebie czy jest sprawiedliwy w ocenie.

    Odrzucony kandydat będzie działał emocjonalnie i nie wierzę, że ocena
    Maćka jest obiektywna.

    Klient, kontrahent współpracownik - tak. Tu w ocenie pojawić się mogą
    suche, twarde fakty i stwierdzenia takie jak Oszukali, pomogli,
    rzeczowi, soldni, nieterminowi. Są wydarzenia, są wnioski rodzi się
    obiektywna ocena. Nie ma niezdrowych emocji.

    W relacji kandydat - pracodawca pojawiają się emocje które silnie się
    polaryzują w większości przypadków. Śmiem twierdzić, ze w przypadku
    odrzucenia rodzą się emocje wybitnie negatywne, i rzutują one na
    wygłaszane sądy.

    Reasumując. Nie jestem adwokatem Altkomu,bo nie muszę. Firma przez 15
    lat jest na rynku, robi swoje i jedna ocena Macieja nie zszarga dobrej
    opinii.

    Irytuje mnie pochopność sądów. Nie wobec AA, a sama w sobie.

    --
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1