eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje1276 brutto w UP w Warszawie...Re: 1276 brutto w UP w Warszawie...
  • Data: 2009-05-22 14:02:01
    Temat: Re: 1276 brutto w UP w Warszawie...
    Od: "Baloo" <b...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał

    > I co w tym dziwnego, państwo nie jest od tego, aby "trzymać
    > społeczeństwo przy życiu"

    A od czego wobec tego jest państwo?

    > a już na pewno nie od zapewniania im pracy.

    Ale z pewnością od zapewniania im praw podczas tej pracy.

    > Państwo ma nie przeszkadzać w zdobywaniu pracy przez pracowników.

    Zgadza się i u nas chyba nie przeszkadza.

    > Natomiast prawo pracy utrudnia zdobycie pracy. Na przykład: jeśli polski
    > KP stanowiłby, że pracownik ma prawo do półrocznego urlopu w ciągu roku,
    > to niewątpliwie byłby to zapis na korzyść pracownika, ale mało którego
    > pracodawcy stać by było na zatrudnienie, przez co oficjalne bezrobocie
    > byłoby wysokie (a i tak każdy pracowałby w szarej strefie).

    Ale to przejaskrawienie sytuacji i dlatego nie ma takiego zapisu. Natomiast
    w przypadku braku jakiegokolwiek prawa pracy, pracownik nie miałby w ogóle
    możliwości wzięcia urlopu, jeśli tak by sobie wymyślił pracodawca. Nie
    miałby prawa chorować. Mógłby zostać zwolniony bez powodu z dnia na dzień.
    Mógłby być zmuszany do pracy w nocy, w weekendy i świeta bez żadnego
    wynagrodzenia. Pracodawca nie musiałby mu wypłacać wynagrodzenia na czas. I
    wiele innych rzeczy. A pracownik nie miałby możliwości zaskarżenia takich
    sytuacji, bo na jakiej podstawie? Uważasz, że byłoby to zdrowe?

    > Miesięczny urlop w ciągu roku tez w pewien sposób utrudnia znalezienie
    > pracy,

    Że przepraszam co?

    > choć wiele osób ucieka przed tym choćby w umowy zlecenia i jak widać jest
    > to dość popularne.

    Wiele osób ucieka w umowy zlecenia, żeby nie brać urlopu?
    Nie ukrywam, że zaintrygował mnie Twój tok myślenia ;-)

    >> Dlaczego mieliby przestać zatrudniać? Tak "na złość mamie"?

    > Nie, po prostu nikt nie kupi od Chińczyka po cenach europejskich.

    No to nie kupi. Chińczyk będzie musiał zwiększyć konkurencyjność w bardziej
    cywilizowany sposób. Bolesne? Jasne, że bolesne. Tak samo bolesne jest dla
    pracowników Chińczyka ich obecne życie.

    > Zawsze mnie śmieszy argument o pracy dzieci. Jest to raczej oznaka
    > zdrowej gospodarki - pracy jest tyle, że mają ją i dzieci, i dorośli. Nie
    > widzę nic złego w pracy dzieci.

    Kpisz teraz?

    > A co do zaganiania do pracy po 12 godzin - niektórzy i w Polsce - pomimo
    > KP - pracują na zlecenia itp. po 24 godziny.

    KP nie reguluje pracy na zlecenie, więc tu wymiar pracy jest dowolny.
    Z kolei pracę na zlecenie mającą znamiona pracy na etat można zaskarżyć w
    sądzie i wygrać.

    > Takie życie. Jak widać pomimo KP są jeszcze ludzie "wyzyskiwani", pytanie
    > tylko czy lepiej być wyzyskiwaniem, czy bezrobotnym...

    Nie ma żadnej różnicy.

    >> Swoją drogą przykład państw zachodnich dość mocno przeczy tezie, że
    >> gdzie jest prawo pracy, tam nie ma rozwoju gospodarki.

    > Ja tam w tych zachodnich państwach nie widzę rozwoju.

    Idź zatem do okulisty :)
    Acha - nie mówię o obecnej sytuacji, tylko o całokształcie.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1