-
11. Data: 2005-08-18 09:03:52
Temat: Re: Programista - nielegalna sprzedaż programów
Od: m...@m...torun.pl (Piotr Klaban)
In article <de1gfp$d2t$1@atlantis.news.tpi.pl>, Piotrek wrote:
> Mialem kiedys nieco podobna sytuacje - robilem baze w MS Access dla
> firmy. Oczywiscie mieli go miec ;) Po wykonaniu okazalo sie, ze maja za to
> Worda - w koncu tez Office :/ Uzywaja jej sobie teraz na Access run-time
> (sam nie wiem, czy to w pelni legalne). Nie wiem czy kiedys nie bede musial
> stracic dnia na jakies wyjasnienia przed jakims smutnym panem.
To właściwie jeśli ktoś zrobi aplikacje w MS Access i posiada licencję,
potem program MS Access sprzeda/zwroci/zgubi/zniszczy/spali/zje/upgraduje,
to jak można wtedy takiemu komuś kazać się tłumaczyć z posiadania
licencji? W takim przypadku napisanie oprogramowania ogranicza wolność
w dysponowaniu swoim majątkiem.
--
Piotr Klaban
-
12. Data: 2005-08-18 09:34:14
Temat: Re: Programista - nielegalna sprzedaż programów
Od: Mariusz Kropiwnicki <s...@g...pl>
Dnia Wed, 17 Aug 2005 22:41:25 +0200, Jackare napisał(a):
>>
>> Co to znaczy "sprzedal program" ?
>> Przyniosl instalke Windows czy innego programu wymagajacego licencji,
>> czy dal wlasny produkt?
>> Jesli program jest jego produkcji i nie wymaga doinstalowania
>> licencjonowanych komponentow, bibliotek itp - to nie powinno to
>> obchodzic (moim skromnym zdaniem) zadnej kontroli,
>
> Nie do konca. Aby sprzedawac programy legalnie, nalezy miec legalnie
> zakupione srodowisko i komponenty umozliwiajace tworzenie programow, czyli
> np pakiet Borlanda (Delphi, C Builder itp) lub Microsoftu (Visual Studio)
Nie rób zamętu. Chcesz ludziom wmówić, że każdy sklep komputerowy który
na windowsa "na stanie" musi kupić Visual studio aby tego windowsa móc
sprzedać? A jeżeli nie musi, to to co napisałeś mija sie z prawdą.
--
Mariusz Kropiwnicki
email: s...@g...pl
-
13. Data: 2005-08-18 09:36:39
Temat: Re: Programista - nielegalna sprzedaż programów
Od: Mariusz Kropiwnicki <s...@g...pl>
Dnia Wed, 17 Aug 2005 20:27:53 +0200, tk napisał(a):
> Witam,
>
> Czy ktoś spotkał się z przypadkiem kiedy jakiś programista sprzedał program
> firmie (bez rachunków, faktur, itp) a później okazało się że do firmy wpadła
> kontrola i .... no właśnie okazało się że firma ma program nie wiadomo od
> kogo, z jakiego źródła.....
Jak program jest nie wiadomo od kogo, to skąd kontrola miała
upoważnienie do skontrolowania legalności tego programu?
--
Mariusz Kropiwnicki
email: s...@g...pl
-
14. Data: 2005-08-18 11:50:07
Temat: Re: Programista - nielegalna sprzedaż programów
Od: "Reksio" <m...@p...onet.pl>
> może dla BSA wystarczy taka licencja, ale dla US program napisany
> bezpłatnie dla konkretnego odbiorcy jest właśnie dla niego przychodem.
> Z pierwszego listu wynikało, że ktos napisał program właśnie dla jednej
firmy.
> Co innego jeśli program jest napisany dla nieokreślonego odbiorcy
> (i np. dostępny na WWW itp.) - wtedy podatku nie ma.
No wlasnie o to, by program byl widziany jako napisany dla nieokreslonego
odbiorcy. I mozna nawet go udostepnic na www - a to, ze plik bedzie
niekompletny, archiwum uszkodzone, itp to nie jest problem programisty, bo
np.serwer nawalil. Wlasnie o takich szczegolach (moze niezbyt jasno)
pisalem.
Pozdrrr... Reksio
-
15. Data: 2005-08-18 12:36:41
Temat: Re: Programista - nielegalna sprzedaż programów
Od: "tk" <k...@o...net.pl>
Użytkownik "Tomek" <s...@n...pl> napisał w wiadomości
news:de04kh$ole$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Czy ktoś spotkał się z przypadkiem kiedy jakiś programista sprzedał
> program
>> firmie (bez rachunków, faktur, itp) a później okazało się że do firmy
> wpadła
>> kontrola i .... no właśnie okazało się że firma ma program nie wiadomo
>> od
>> kogo, z jakiego źródła.....
>> co moze grozić takiej osobie (programiście) ?, co prawda może on
> oczywiscie
>> zaprzeczyć wszystkiemu ze o niczym nie wie ale... zawsze jest jakies
> ale...
>
> A co . Napisałeś program korzystając z pirackich narzedzi sprzedałeś go i
> teraz strach Cię obleciał
>
> BSA kładzie nacisk głównie na oprogramowanie firm z którymi ma podpisane
> umowy. Ale nigdy nic nie wiadomo.
>
> Tomek
>
>
Niezupelnie tak jest, jak narazie wspolpracuje z firamami (branza
programistyczna) na zasadzie umowa/zlecenie, wykonuje drobne projekty.
Jednak ostatnio mialem propozycje napisania czegos dla firmy ale... no
wlasnie...
-
16. Data: 2005-08-18 12:38:51
Temat: Re: Programista - nielegalna sprzedaż programów
Od: "tk" <k...@o...net.pl>
Użytkownik "Mariusz Kropiwnicki" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2005.08.18.09.36.39.961617@gsl.pl...
> Dnia Wed, 17 Aug 2005 20:27:53 +0200, tk napisał(a):
>
>> Witam,
>>
>> Czy ktoś spotkał się z przypadkiem kiedy jakiś programista sprzedał
>> program
>> firmie (bez rachunków, faktur, itp) a później okazało się że do firmy
>> wpadła
>> kontrola i .... no właśnie okazało się że firma ma program nie wiadomo
>> od
>> kogo, z jakiego źródła.....
>
> Jak program jest nie wiadomo od kogo, to skąd kontrola miała
> upoważnienie do skontrolowania legalności tego programu?
>
>
> --
> Mariusz Kropiwnicki
> email: s...@g...pl
>
>
Firma moze wskazac ze ta i ta osoba pisala.
-
17. Data: 2005-08-18 12:39:56
Temat: Re: Programista - nielegalna sprzedaż programów
Od: "tk" <k...@o...net.pl>
Użytkownik "Mariusz Kropiwnicki" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2005.08.18.09.36.39.961617@gsl.pl...
> Dnia Wed, 17 Aug 2005 20:27:53 +0200, tk napisał(a):
>
>> Witam,
>>
>> Czy ktoś spotkał się z przypadkiem kiedy jakiś programista sprzedał
>> program
>> firmie (bez rachunków, faktur, itp) a później okazało się że do firmy
>> wpadła
>> kontrola i .... no właśnie okazało się że firma ma program nie wiadomo
>> od
>> kogo, z jakiego źródła.....
>
> Jak program jest nie wiadomo od kogo, to skąd kontrola miała
> upoważnienie do skontrolowania legalności tego programu?
>
>
> --
> Mariusz Kropiwnicki
> email: s...@g...pl
>
>
No i jeszcze np. pozostaje przelew bankowy, tytulem "za program" jesli ktos
bylbym na tyle nie ostrozny i rzadal przelewu a nie gotowki.
-
18. Data: 2005-08-18 12:45:15
Temat: Re: Programista - nielegalna sprzedaż programów
Od: "Bronek Kozicki" <b...@r...pl>
Jackare <j...@i...pl_wytnijto_> wrote:
> Nie do konca. Aby sprzedawac programy legalnie, nalezy miec legalnie
> zakupione srodowisko i komponenty umozliwiajace tworzenie programow,
> czyli np pakiet Borlanda (Delphi, C Builder itp) lub Microsoftu
> (Visual Studio) lub inny, nawet archaiczny (Modula, Assembler,
> Pascal, Fortran).
a legalnie uzywane darmowe kompilatory (np. mingw czy Visual C++
toolkit) sa z jakiegos powodu nieodpowiednie?
B.
-
19. Data: 2005-08-18 12:49:02
Temat: Re: Programista - nielegalna sprzedaż programów
Od: "tk" <k...@o...net.pl>
Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:de04lj$ekc$1@inews.gazeta.pl...
> tk napisał(a):
>> Witam,
>>
>> Czy ktoś spotkał się z przypadkiem kiedy jakiś programista sprzedał
>> program
>> firmie (bez rachunków, faktur, itp) a później okazało się że do firmy
>> wpadła
>> kontrola i .... no właśnie okazało się że firma ma program nie wiadomo
>> od kogo, z jakiego źródła.....
>
>
> Co to znaczy "sprzedal program" ?
> Przyniosl instalke Windows czy innego programu wymagajacego licencji, czy
> dal wlasny produkt?
> Jesli program jest jego produkcji i nie wymaga doinstalowania
> licencjonowanych komponentow, bibliotek itp - to nie powinno to obchodzic
> (moim skromnym zdaniem) zadnej kontroli, a pracownicy firmy moga
> skwitowac -" a to sobie tak dlubalem dlubalem...az wydlubalem ", lub
> stwierdzic, ze program wykonal byly pracownik w czasie godzin pracy w
> ramach obowiazkow sluzbowych.
>
>
sprzedac znaczy gotowy produkt, poprstu program, raczej pracownik nie sa
wstanie napisac
programu od tak sobie... i jeszcze pozostaje kwestia a niby w czym Pan/Pani
pracownik ten program napisal
>> co moze grozić takiej osobie (programiście) ?, co prawda może on
>> oczywiscie
>> zaprzeczyć wszystkiemu ze o niczym nie wie ale... zawsze jest jakies
>> ale...
> Jesli program jest obcy, licencjonowany, lub wymaga doinstalowania
> licencjonowanych elementow zeby dzialac (np aplikacja w Access), a w
> dodatku programista dodal te licencjonowane komponenty do swego wyrobu,
> bez poinformowania o tym klienta....to sadze, ze moze miec nieprzyjemnosci
> nawet bez dowodow pisemnych, chociazby z powodztwa cywilnego wlascicieli
> firmy.
-
20. Data: 2005-08-18 13:01:21
Temat: Re: Programista - nielegalna sprzedaż programów
Od: "Pawel A." <a...@w...pl>
Użytkownik "tk" <k...@o...net.pl> napisał w wiadomości
news:ddvvmn$12b$1@gandalf.ozimek.net.pl...
> Witam,
>
> Czy ktoś spotkał się z przypadkiem kiedy jakiś programista sprzedał
> program
> firmie (bez rachunków, faktur, itp) a później okazało się że do firmy
> wpadła
> kontrola i .... no właśnie okazało się że firma ma program nie wiadomo od
> kogo, z jakiego źródła.....
> co moze grozić takiej osobie (programiście) ?, co prawda może on
> oczywiscie
> zaprzeczyć wszystkiemu ze o niczym nie wie ale... zawsze jest jakies
> ale...
Znam przypadek nieco podobny.
Dość duża firma kupiła licencje na Visual Studio (albo inne tego typu
narzędzie - nie znam się na tym), na którym informatyk pisał małe, ale
ułatwiające życie specjalistyczne programiki. Były na tyle dobre, że
zainteresowali się nimi współpracownicy (w tym firma, której pracuję).
Wtedy właściciel wpadł na pomysł, żeby połączyć już istniejące aplikacji w
pakiet i sprzedawać za niewielkie pieniądze. Gdy jednak zaczął sprawdzać
rzecz od strony prawnej okazało się, że w umowie licencyjnej jest
zastrzeżenie, że pisane z wykorzystaniem jego softwareu programy mogą być
używane tylko do użytku wewnętrznego firmy, i nie może ich ona wprowadzać do
obrotu, a już na pewno nie komercyjnie. Z kolei rozszerzenie licencji tak by
to było możliwe, okazało się zbyt drogie.
Z tego co wiem w przypadaku pisanie aplikacji na nielegalnym sofcie,
problemy miałby głownie sprzedający, bo kupujący mógłby sie wymówic
działaniem w dobrej wierze (pod warunkiem, że jest faktura lub umowa).
Pozdrowienia
Paweł