-
61. Data: 2006-09-30 00:26:54
Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
Od: "Any User" <a...@m...com>
>> Oficjalnie pensja jest
>> mała (dla wszystkich), a duża jest premia uznaniowa, która jest
>> ustalana na gębę
> Czyli jej nie ma. Bądź poważny.
> A jak coś na gębę to się nagrywa.
Czyli chcesz mi zasugerować, że nie dostaję premii, którą dostaję? Zawsze
dostaję...
>> Odpowiem modelową rozmową, bo tak będzie chyba najkrócej:
>> - Zrób X
>> - Czy muszę?
>> - Nie, nie musisz. Tylko jeśli chcesz tu pracować.
> Dziecko jesteś?
> 1. Nagrać
> 2. Zarządać polecenia na piśmie.
3. Zostać zwolnionym (a powód się znajdzie, regulamin jest rozbudowany, a z
racji realizacji wielu rzeczy na gębę, można udowodnić ich niezgodność z
regulaminem).
4. Nie móc znaleźć pracy wszędzie tam, gdzie były pracodawca ma znajomości.
-
62. Data: 2006-09-30 00:43:27
Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:efkdkf$1did$1@news2.ipartners.pl Any User
<a...@m...com> pisze:
>>> Oficjalnie pensja jest
>>> mała (dla wszystkich), a duża jest premia uznaniowa, która jest
>>> ustalana na gębę
>> Czyli jej nie ma. Bądź poważny.
>> A jak coś na gębę to się nagrywa.
> Czyli chcesz mi zasugerować, że nie dostaję premii, którą dostaję? Zawsze
> dostaję...
Ależ ja wierzę, przecież sam pisałeś, że uwielbiasz się poświęcać dla firmy
i 14h dziennie pracujesz... sorry, chciałem powiedzieć - służysz, bez
zmrużenia oka.
A sugeruję, że jak przestaniesz i to jej nie bedzie.
>>> Odpowiem modelową rozmową, bo tak będzie chyba najkrócej:
>>> - Zrób X
>>> - Czy muszę?
>>> - Nie, nie musisz. Tylko jeśli chcesz tu pracować.
>> Dziecko jesteś?
>> 1. Nagrać
>> 2. Zarządać polecenia na piśmie.
> 3. Zostać zwolnionym (a powód się znajdzie, regulamin jest rozbudowany,
> a z racji realizacji wielu rzeczy na gębę, można udowodnić ich
> niezgodność z regulaminem).
I co z tego? Powalczysz z gnojem w sądzie, może wygrasz, może przegrasz.
Niemniej pracę możesz mieć jedną, drugą, piątą, dziesiątą, a honor jeden.
Pracę stracisz i odzyskasz stosunkowo łatwo. Z honorem tak nie jest. A może
ty tego pojęcia po prostu nie znasz?
> 4. Nie móc znaleźć pracy wszędzie tam, gdzie były pracodawca ma
> znajomości.
Nie mogę tego spokojnie czytać - weź się zesraj z obawy (przepraszam
czytających za dosłowność).
--
Jotte
-
63. Data: 2006-09-30 07:14:42
Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Any User [Sat, 30 Sep 2006 01:00:37 +0200]:
> Czyli jeśli ktoś pochodzi ze środowiska generalnie biednego
> i na wszystko co ma, ciężko pracuje, co mu w chyba całkiem
> naturalny sposób radykalizuje pogląda na różne tematy
W bardzo nienaturalny, i w tym sęk. Normalnym odruchem ludzi,
którzy w dzieciństwie / młodości mieli bardzo mało, jest wprost
przeciwnie - staranie się, żeby ich dzieci miały to wszystko,
co oni mieć chcieli a nie mogli.
> to jest w zasadzie z góry spalony wśród elity, zarabiającej
> po kilka tysięcy, mającej dobry i łatwy start
Jasne, bo pieniądze nam z nieba spadają i elitarni jesteśmy
dzięki temu prawie jak Mojżesz...
> i w związku z tym mającej również dość liberalne podejście
> do życia i pracy. Czy tak?
Nie dociera do ciebie po prostu, że właśnie podejście do życia
i pracy jest głównym wyznacznikiem tego, co masz i mieć będziesz.
Kira
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
-
64. Data: 2006-09-30 07:15:24
Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
Od: "fotech" <w...@p...onet.pl>
> > A gdzie tu ktoś wspominał o programistach?
>
> Nikt nie wspominał. Zamiast programisty, możesz wziąć pierwszy lepszy zawód
> _ściśle_ umysłowy.
to moze w ramach przerwy przeczytaj tutuł swojego posta, dajesz tytuł o kierowcach a
piszesz o programistach i pracownikach umysłowych.
Wojtek
-
65. Data: 2006-09-30 07:48:44
Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Any User wrote:
>
> Czyli jeśli ktoś pochodzi ze środowiska generalnie biednego i na
> wszystko co ma, ciężko pracuje, co mu w chyba całkiem naturalny sposób
> radykalizuje pogląda na różne tematy, to jest w zasadzie z góry spalony
> wśród elity, zarabiającej po kilka tysięcy, mającej dobry i łatwy start,
> i w związku z tym mającej również dość liberalne podejście do życia i
> pracy. Czy tak?
>
Nie. Na grupie znajdzie sie troche osob, ktore mialy trudny start i
dluzsza przebyta droga jest raczej powodem do podziwu niz do
czegokolwiek innego.
Chodzi o to, ze przejawiasz agresje wobec osob, ktore nie maja podobnej
do Twojej sytuacji/sposobu myslenia. Np. osobom, ktore nie chca przyjac
pracy za dosc marna kase, wg Ciebie sie poprzewracalo gdzies tam.
Ja podzielam Twoj etos ciezkiej pracy i pomysl inwestowania w siebie
poprzez zdobywanie doswiadczenia za male pieniadze, ale z sensem. Praca
za grosze tak, ale taka, ktora rzeczywiscie podniesie moja "wartosc
rynkowa" o wiecej, niz pieniadze, z ktorych rezygnuje. Ciezka praca,
dyspozycyjnosc i poswiecenie tak - jesli druga strona oferuje od siebie
takze cos wiecej niz przecietny poziom wynagrodzenia/zaangazowania.
Natomiast nie dla samej idei, bo to juz nie bylaby wiara w wolny rynek,
tylko jakas dziwaczna sekta ascetyczna. Nie mozna od nikogo wymagac
dokonywania transakcji, ktora on uzna za niekorzystna dla siebie.
Jedyne, co mozna, to poprawic oferte.
Z Twoich opowiesci wynika, ze miales paskudny start. Wynika z nich tez,
ze obecna sytuacja - choc dla Ciebie jest duza zmiana na lepsze - jest
daleka od zadowalajacej. Nieplatne nadgodziny, falszowanie ewidencji
czasu pracy, niska pensja zasadnicza i daleka od przyjaznej atmosfera.
Jesli dotarles juz tutaj, to masz sile i zdolnosci przebic sie do
normalnego swiata - gdzie nadgodziny sa platne, cala kwota brutto
widnieje na umowie, a ludzie sa wobec siebie przyjazni. Dobrych firm
jest w Polsce malo, ale sa. Wiem, ze z Twojego punktu widzenia
osiagnales duzo, ale obiektywnie to wciaz niewiele, idz dalej do
miejsca, w ktorym bedziesz szczesliwy. Bo na razie wygladasz na
zgorzknialego, pozbawionego zyczliwosci i radosci zycia czlowieka, ktory
nie potrafi sie ucieszyc tym, ze inni maja latwiej.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :)
-
66. Data: 2006-09-30 08:16:49
Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
Od: futszaK <f...@p...pl>
Fri, 29 Sep 2006 23:29:37 +0200, użyszkodnik "Jotte"
<t...@w...spam.wypad.polska> napisał:
> > Po prostu chciałbym, aby jakoś się wreszcie ukróciło ten pracowniczy
> > terror, że się im pracować nie opłaca i kokosów jakichś
> > chcą...
> To marzenie niejednego pracodaFcy-wyzyskiwacza.
> Ale przecież bardzo łatwo w najmniejszym stopniu nie być dotkniętym tym
> "pracowniczym terrorem" (co za termin, musiał się w chorym umyśle ulęgnąć).
> Wystarczy nikogo nie zatrudniać, przymus jest jakiś czy co?
> A jak ktoś się dobrowolnie decyduje ludzi zatrudniać to ma psi obowiązek
> przestrzegać prawa pracy.
> Jasne?
srać na prawo pracy, jak pracownik będzie źle traktowany to odejdzie i
już
--
futszaK
601061867
Tylko Pan Giertych może przed Wami chodzić na kolanach Bracia Kaczyńscy,
a i tak będzie wyższy niż Wy (c)Andrew Lepper :P
-
67. Data: 2006-09-30 08:33:23
Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
Od: futszaK <f...@p...pl>
Fri, 29 Sep 2006 23:35:42 +0200, użyszkodnik "Any User"
<a...@m...com> napisał:
> >> Po prostu chciałbym, aby jakoś się wreszcie ukróciło ten pracowniczy
> >> terror, że się im pracować nie opłaca i kokosów jakichś
> >> chcą...
> > A jak ktoś się dobrowolnie decyduje ludzi zatrudniać to ma psi obowiązek
> > przestrzegać prawa pracy.
> Ale kto mówi, aby go nie przestrzegać? W końcu pensja minimalna jest, do
> tego na czas, a do niczego niestandardowego się pracownika nie zmusza.
porównajmy rynek pracy do sklepu
wprawdzie w przepisach jest cena urzędowa (płaca minimalna) za
pracownika ale po pierwsze przepisy nakładające obowiązek dostarczania
towaru o nazwie "pracownik za najniższą krajową" są martwe (bezrobotny
ma gdzieś jeśli za odmowe podjęcia pracy odbiorą mu, na 3 miesiące,
prawo do darmowej opieki zdrowotnej,bo zasiłku i tak dawno nie ma), a
po drugie towar o nazwie "pracownik za najniższą krajową" został
praktycznie doszczętnie wykupiony przez sieć sklepów o nazwie "praca
na zmywaku na Wyspach" bo tam ceny urzędkowe są kilkukrotnie wyższe.
Teraz przychodzi "Any User" i chce kupić towar którego akurat nie ma,
miła pani sprzedawczyni grzecznie informuje że jeśli coś się trafia to
szybko schodzi i wprawdzie są zamienniki ale za dwukrotnie wyższą
kwote niż cena urzędowa
Awanturowanie się w stylu PANI,JA GOTÓWKĄ PŁACE nic nie da bo danego
towaru nie ma.
--
futszaK
601061867
Tylko Pan Giertych może przed Wami chodzić na kolanach Bracia Kaczyńscy,
a i tak będzie wyższy niż Wy (c)Andrew Lepper :P
-
68. Data: 2006-09-30 08:48:04
Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
Od: futszaK <f...@p...pl>
Sat, 30 Sep 2006 01:06:58 +0200, użyszkodnik "Any User"
<a...@m...com> napisał:
> Ech, chodziło mi po prostu o to, ze wszystko jest ustalane na gębę, a nie,
> że mam płacone tylko za pierwsze 8 godzin. Oficjalnie pensja jest mała (dla
> wszystkich), a duża jest premia uznaniowa, która jest ustalana na gębę i w
> razie czego może być użyta w roli bata.
a mnie taki jeden w ten sposób zatrudniał, jak próbował użyć premii
uznaniowej w roli bata to mu grzecznie powiedziałem żeby sobie
poszukał kogoś innego na moje miejsce i w sumie.... obydwaj na tym
dobrze wyszliśmy :)
nie wiedzieć czemu ja jakoś nie potrafie funkcjonować w warunkach
humorów tak zwanego przelożonego, albo płaci tyle ile ustalone albo
"dowidzenia panie kierowniczku"
> Odpowiem modelową rozmową, bo tak będzie chyba najkrócej:
> - Zrób X
> - Czy muszę?
> - Nie, nie musisz. Tylko jeśli chcesz tu pracować.
dodam do modelowej rozmowy coś od siebie:
- A za ile ???
Czasy kiedy "na pańskie miejsce jest 10ciu chętnych za płace
minimalną" bezpowrotnie się skończyły :)
--
futszaK
601061867
Tylko Pan Giertych może przed Wami chodzić na kolanach Bracia Kaczyńscy,
a i tak będzie wyższy niż Wy (c)Andrew Lepper :P
-
69. Data: 2006-09-30 08:53:22
Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
Od: futszaK <f...@p...pl>
Sat, 30 Sep 2006 02:26:54 +0200, użyszkodnik "Any User"
<a...@m...com> napisał:
> 3. Zostać zwolnionym (a powód się znajdzie, regulamin jest rozbudowany, a z
> racji realizacji wielu rzeczy na gębę, można udowodnić ich niezgodność z
> regulaminem).
spoko, a na drzwiach sklepu o nazwie "pracownicy - urzędowe ceny
minimalne" wisi karteczka "z braku towaru zamknięte do odwołania"
> 4. Nie móc znaleźć pracy wszędzie tam, gdzie były pracodawca ma znajomości.
....i możliwość znalezienia pracy wszędzie tam gdzie były pracodawca
ma wrogów, a sądząc po jego mściwości takie miejsca się znajdą z
pewnością :>
--
futszaK
601061867
Tylko Pan Giertych może przed Wami chodzić na kolanach Bracia Kaczyńscy,
a i tak będzie wyższy niż Wy (c)Andrew Lepper :P
-
70. Data: 2006-09-30 09:07:39
Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ot9sh21ar2ifd6crp0mjm6otkrn5n7mfcd@4ax.com futszaK
<f...@p...pl> pisze:
>> A jak ktoś się dobrowolnie decyduje ludzi zatrudniać to ma psi obowiązek
>> przestrzegać prawa pracy.
>> Jasne?
> srać na prawo pracy, jak pracownik będzie źle traktowany to odejdzie i
> już
Gdybyż to było takie proste...
Ale nie jest, niestety.
--
Pozdrawiam
Jotte