eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePoradzcie - "falszywe rady".Poradzcie - "falszywe rady".
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.intelink.pl!news.infinity.net.pl!szmaragd.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
    news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Aurore" <a...@h...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Poradzcie - "falszywe rady".
    Date: Tue, 19 Nov 2002 10:44:59 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 29
    Message-ID: <ard144$c22$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pa205.przezmierowo.sdi.tpnet.pl
    X-Trace: news.tpi.pl 1037699012 12354 217.96.162.205 (19 Nov 2002 09:43:32 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 19 Nov 2002 09:43:32 +0000 (UTC)
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:63166
    [ ukryj nagłówki ]

    Otoz, jest taka sytuacja. Jestem na zwolnieniu chorobowym pierwszy miesiac.
    W zeszlym tygodniu bedac w zakladzie pracy zasugerowano mi, iz powinnam
    umowic sie na rozmowe z dyrektorem. Podziekowalam za "sugestie" i
    zainteresowanie, ze nalezaloby to uczynic:P
    Dzisiaj otrzymuje telefon z pracy, ze pan dyrektor jest do 12., wiec moge
    przyjsc (chociaz wogole sie nie umawialam), przy czym jesli tego nie uczynie
    "moze sie to dla mnie zle skonczyc". Nie uwazam za stosowne, abym musiala
    tlumaczyc sie z powodu mojej choroby, oraz rokowan, bo nie planowalam jej,i
    nie planuje, ale w obecnej sytuacji nie jestem w stanie pracowac pod wplywem
    lekow, ktore zazywam.
    Niejednokrotnie osoby bedace na L4 nie mialy po co wracac. Trudno, przez 4
    lata bylam wzorowym pracownikiem, takim co nawet z goraczka przyjdzie do
    pracy, zeby tylko nie nawalic jednego dnia. Czuje sie szykanowana, bo
    upatruje w tym spisek pani kierownik, ktora wczesniej udzielila dobrowolnej
    "sugestii", a teraz skutecznie ja egzekwuje, tylko po to, aby ona wiedziala
    na czym stoi.Mam na mysli grafik itd.chociaz poinformowalam ja, iz
    zwolnienie mam do konca listopada. Mysle sobie, ze to czy ja chce powiedziec
    o powodzie swojej choroby, mniej wiecej o rokowaniach, jesli moge sie o
    takich wypowiadac to tylko moja dobra wola, myle sie? Wiec rozmowy z
    dyrektorem nie uwazam za zasadna, a juz tym bardziej koniecznie dzisiaj do
    12, gdy przed chwilka wstalam. Tak, jakbym sie bala. Nie mam nic do ukrycia.
    Nie buntuje sie slepo tez. Ale NIE MOGE W TO UWIERZYC.

    Bylabym wdzieczna za wszelkie Wasze uwagi, komentarze.

    Pozdrawiam
    Aurore


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1