-
31. Data: 2006-11-23 16:30:09
Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Od: Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny <m...@d...doPLer>
Immona napisał(a):
> Twoj post wyglada troche tak, przepraszam za amatorska psychoanalize,
> jakby ego Macieja S. ciezko znosilo mysl o statusie bezrobotnego, ktory
> kojarzy sie z nieudacznictwem, trudna sytuacja materialna i generalnie
> przeciwienstwem sukcesu. I masz ochote zademonstrowac swiatu, ze w
> odniesieniu do Ciebie to nieprawda. Paniom z urzedu, towarzyszom z
> kolejki w UP i nawet nam na ppd masz ochote obwiescic, ze Twoje bycie
> bezrobotnym nie wynika z porazki i nie wiaze sie z rzeczami stereotypowo
> przypisywanymi temu stanowi?
Tak przy okazji: to wcale nie jest amatorska psychoanaliza. Człowiek,
który utracił pracę przechodzi kolejno przez różne fazy: heroiczną , tuż
po utracie pracy(zabezpieczenie bytu na wszelkie możliwe sposoby). Potem
jest faza miodowego miesiąca (1 godz. - 2 dni po zdarzeniu), objawiająca
się uczuciem ulgi i radości, że jakoś sobie poradziliśmy w trudnej
sytuacji. Potem wreszcie jest faza utraty złudzeń (2 dni - 4 miesiące od
utraty pracy, gdzie ujawniają się prawdziwe reakcje emocjonalne (ból,
smutek), tęsknota, poczucie straty. Jednym z mechanizmów obronnych,
jakie wówczas się uruchamiają, to reakcja zaprzeczania - "to co z tego,
nic się nie stało", "wreszcie będę miał czas na moje hobby", "bezrobocie
- przecież to nic wielkiego". Jako, że od rozwiązania umowy o pracę
minęły prawie trzy miesiące, więc Twoja analiza trafia bez pudła w moją
rzekomą fazę utraty złudzeń i typowej dla niej reakcji zaprzeczania.
Tyle, że jak wspominałem, pracy mam po pachy a jedyna "utrata pracy" w
moim przypadku polega na zmniejszeniu się jednej z obowiązujących mnie
umów (akurat tej, która określała stosunek pracy).
Jeżeli za miesiąc albo 6 napiszę kolejny post o tym, że jestem
bezrobotny, opisujący własne przemyślenia z tym związane, tzn. że
nastąpiła faza adaptacji do nowych warunkow. I wówczas Twoja analiza
będzie w pełni słuszna a mój niniejszy post reakcją zaprzeczania.
pozdrawiam
Maciek
-
32. Data: 2006-11-23 16:37:19
Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Od: d...@g...pl
> d...@g...pl napisał(a):
> >> Zostałem bezrobotnym.
> > Bedac na umowie o dzielo zostales bezrobotnym? Mozna tak?
> Z tego co rozumiem, choć być może mylnie interpertuję przepisy,
> świadcząc jakiekolwiek usługi na zasadzie umowy o dzieło, nie pozostaję
> w stosunku pracy. Tym samym IMO jestem bezrobotny, jakkolwiek bardzo
> bylbym obłożony robotą. Mylę się?
>
> pozdrawiam
> Maciek
niestety, gugle mowi ze sie mylisz:
http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/1601719,ubezpiec
zenie-zdrowotne-dla-bezrobotnego.html
na innych stronach podobnie; kara za ukrywanie faktu zaistnialej umowy o dzielo
to 500 zyla, nie wiem czy trzeba wowczas zwracac kase za ubezpieczenie, jesli
nie to dla coniektorych gra moze byc warta swieczki ;)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
33. Data: 2006-11-23 16:40:11
Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Od: Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny <m...@d...doPLer>
Kaizen napisał(a):
> Pięknego dnia Thu, 23 Nov 2006 09:27:53 +0100, Maciek Sobczyk - bidny
> bezrobotny <m...@d...doPLer> zakodował:
>
>> By założyć działałność, czekam do kwietnia 2007, bo do tego czasu bloują
>> mnie umowy (o dzieło, nie o pracę).
>
> Możesz to rozwinąć? Bo nie rozumiem w jaki sposób blokuje.
Mam po prostu kilka dlugoterminowych kontraktów, często aneksowanych,
zaklepanych od miesięcy i nie mogę równocześnie wykonywać pracy
szkoleniowca na umowę o dzieło i jako osoba prowadząca działalność.
>> By móc pójść do lekarza, muszę być ubezpieczony.
> Nie musisz. Możesz zapłacić za wizytę. Możesz też wykupić kartę w
> komercyjnej przychodni.
Rozważalem tą opcję, jednak mój lekarz (mój - w sensie mój wybrany,
szanowany, znający mnie itp.) nie mógłby mnie wówczas obslugiwać.
>> Więc... jadę do PUP. Jeden formularz, jedno miejsce, w którym wszystko
>> załatwię, zero opłat. O resztę zatroszczy się bidne państwo.
> Jak masz dochody z umowy o dzieło to i tak Cię skreślą z listy i nie
> będziesz miał ubezpieczenia.
No właśnie zaczynam się zastanawiać, jak to jest. Dziś w PUP rzetelnie
poinformowałem, że mam umowy. Dla pani z okienka nie było to kłopotem.
Zastanawia mnie też, co w sytuacji, jesli np. podpisałem umowę dziś a
zapłatę, zgodnie z umową mam otrzymać w styczniu?
Nie ukrywam, że jestem laikiem w kwestii KP i urzędowych kwestii
bezrobocia. Do pracy (tej etatowej) podchodziłem zadaniowo, nie
zastanawiając się nigdy, czy jeśli spotykam się z klientem o 23 poza
miejscem pracy, to czy mam się domagać czegoś od pracodawcy. I w drugą
stronę też - jeśli mój pracodawca dawał mi coś ekstra, cokolwiek, choćby
7 dni urlopu, nie odnotowując tego w papierach, czy z kolei jemu coś się
należy. Pracę zawsze traktowałem jako wzajemny interes dwóch stron -
zarabiając dla firmy, rozwijając ją etc. rozwijam też siebie i zarabiam,
jednocześnie dbając o pewne granice aby pracodawca czy kolega z pracy
ich nie przekroczył. Ostatnio na szkoleniu grupa zrobiła wielkie oczy,
gdy zaproponowałem, by w odpowiedni sposób i w określonych sytuacjach
nie wahali się powiedzieć szefowi "nie życzę sobie tego". Odpowiedzią
były wielkie oczy wielu uczestników. Nie raz mówiłem przełożonym - "tego
sobie nie życzę" lub "tego nie zrobię" i nigdy nie zastanawiałem się,
czy to odmowa wykonania obowiązku czy insza inszość. Stąd KP to dla mnie
spora nowość.
pozdrawiam
Maciek
-
34. Data: 2006-11-23 16:42:09
Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Od: Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny <m...@d...doPLer>
d...@g...pl napisał(a):
> na innych stronach podobnie; kara za ukrywanie faktu zaistnialej umowy o dzielo
> to 500 zyla, nie wiem czy trzeba wowczas zwracac kase za ubezpieczenie, jesli
> nie to dla coniektorych gra moze byc warta swieczki ;)
Sęk w tym, że ani przez chwilę nie ukrywałem dziś w PUP, że mam umowy
(nawet je ze sobą wziąłem). Dla pani z okienka nie było to problemem.
Rejestracji w końcu odmówiłem sam, gdy pani poinformowała, że może
ubezpieczyć mnie żona (ma umowę o pracę).
pozdrawiam
Maciek
-
35. Data: 2006-11-23 16:48:05
Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Od: "Nikiel ;-\)" <n...@p...fm>
Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
news:9fhbm25nmb814l2ps4im1l773qqrvsn93q@4ax.com...
> Pięknego dnia 23 Nov 2006 01:03:12 -0800, "glosnetu"
> <g...@p...onet.pl> zakodował:
> >zeby sie ubezpieczyc, zawrzyj z kims umowe-zlecenie. Na przyklad na 1
> >zl/m-c. Skladka zdrowotna bedzie wynosic 8 gr/m-c. I bedziesz miec
> >pelne swiadczenia - takie same jak ktos, kto odprowadza 800 zl/m-c.
Ot,
> >Polska.
> Nie będzie - trzeba odprowadzać składki od minimum minimalnej.
A podstawę prawnę? Bo z tego co wiem, to ubezpieczeniu zdrowotnemu
obowiązkowo podlega każda osoba wykonująca umowę zlecenia (z wyjątkiem
studentów i uczniów do 26 lat), bez względu na kwotę tej umowy.
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #
-
36. Data: 2006-11-23 16:49:35
Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Od: "Maciek Sobczyk - robotny, prawie ubezpieczony" <m...@d...doPLer>
Nikiel ;-) napisał(a):
> A podstawę prawnę? Bo z tego co wiem, to ubezpieczeniu zdrowotnemu
> obowiązkowo podlega każda osoba wykonująca umowę zlecenia (z wyjątkiem
> studentów i uczniów do 26 lat), bez względu na kwotę tej umowy.
Nie mam zleceń. Mam umowy o dzieło.
pozdrawiam
Maciek
-
37. Data: 2006-11-23 18:39:12
Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>
Kaizen napisał(a):
> Pięknego dnia 23 Nov 2006 01:03:12 -0800, "glosnetu"
> <g...@p...onet.pl> zakodował:
>
> >
> >zeby sie ubezpieczyc, zawrzyj z kims umowe-zlecenie. Na przyklad na 1
> >zl/m-c. Skladka zdrowotna bedzie wynosic 8 gr/m-c. I bedziesz miec
> >pelne swiadczenia - takie same jak ktos, kto odprowadza 800 zl/m-c. Ot,
> >Polska.
>
> Nie będzie - trzeba odprowadzać składki od minimum minimalnej.
> --
nic podobnego. Zapewne pomylilo Ci sie ze skladkami na ubezp spol i
prawem do zasilku dla bezrobotnych.
--
glos
-
38. Data: 2006-11-23 18:40:19
Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>
Maciek Sobczyk - robotny, prawie ubezpieczony napisał(a):
> Nikiel ;-) napisał(a):
>
> > A podstawę prawnę? Bo z tego co wiem, to ubezpieczeniu zdrowotnemu
> > obowiązkowo podlega każda osoba wykonująca umowę zlecenia (z wyjątkiem
> > studentów i uczniów do 26 lat), bez względu na kwotę tej umowy.
> Nie mam zleceń. Mam umowy o dzieło.
>
z kolei od umow od dzielo w ogole nie odprowadza sie ubezpieczenia
zdrowotnego, nawet jesli chcialbys :)
A propos - jak radzisz sobie z VAT od umow o dzielo?
--
glos
-
39. Data: 2006-11-23 21:25:24
Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Od: Paweł Kordys <n...@g...com>
Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny napisał(a):
> Wiem, sprawdzałem. Ale akurat nie daje mi to możliwości skorzystania z
> mojego ukochanego lekarza (jego gabinet mieści się 30 m. od mojego domu).
Nie chce wnikać, nie miejsce ku temu, w każdym razie ja takowe
ubezpieczenie sobie wykupiłem, bo boję się zależności od NFZ... jak bede
umierał to mnie zapiszą na badanie za pół roku... a chyba nie o to
chodzi :-(. W każdym razie mam kilkadziesiat tzw "placówek
kontraktowych" gdzie leczę się bezgotówkowo, lub też mogę iść do
dowolnego lekarza prywatnie a ubezpieczyciel oddaje mi pieniązki.
pozdr,
Paweł
-
40. Data: 2006-11-23 22:12:32
Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Od: "Maciek Sobczyk - robotny, prawie ubezpieczony" <m...@d...doPLer>
glosnetu napisał(a):
> Maciek Sobczyk - robotny, prawie ubezpieczony napisał(a):
>> Nikiel ;-) napisał(a):
>>
>>> A podstawę prawnę? Bo z tego co wiem, to ubezpieczeniu zdrowotnemu
>>> obowiązkowo podlega każda osoba wykonująca umowę zlecenia (z wyjątkiem
>>> studentów i uczniów do 26 lat), bez względu na kwotę tej umowy.
>> Nie mam zleceń. Mam umowy o dzieło.
>>
>
> z kolei od umow od dzielo w ogole nie odprowadza sie ubezpieczenia
> zdrowotnego, nawet jesli chcialbys :)
Wiem, dlatego chcę się ubezpieczyć :)
>
> A propos - jak radzisz sobie z VAT od umow o dzielo?
VAT? Żartujesz, co nie? :)
pozdr.
Maciek