X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:ep8djv$r9j$1@news.dialog.net.pl>
Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> pisze:

> Nie ma znaczenia. Może się dowiedzieć próbując wypowiedzieć umowę
> (jeśli to prawnie możliwe), a także np. w przeddzień rozwiazania
> umowy z upływem czasu, na jaki została zawarta.

Należałoby jeszcze dodać, że jeśli już w trakcie wypowiedzenia kobieta
zajdzie w ciążę, to umowa również zostaje przedłużona do dnia porodu.

--
Nixe

do góry

>[ciap]
>
> No dobra, pobawiliśmy się. A teraz się przyznawać: kto
> wymyślił sobie AnyUsera - i gdzie będzie można obejrzeć
> wyniki eksperymentu? :P

gdyby nie ten usmiech n koncu, to bym pomyslal ze pytanie zadajesz na powaznie
wiem, ze na swiecie zdarzaja sie rzeczy które nie sniły sie nawet filozofom, ale
akurat kolega any wydaje sie byc osobą rzeczywistą budującą swój wybujały świat
niczym inny kolega, który tu (juz dość dawno) próbował sprzedac idee zamkniętego
obiegu pieniądza i wytworzonych dóbr (pamiętacie te wyliczenia?). i czasami sie
zastanawiam, czy przypadkiem kolega any nie jest tą samą osobą co klus, bodaje z
czterema czwórkammi w nicku


--

to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
*G*R*O*M*A*X*

do góry

> Warunek jest zwiazany z definicja panstwa. Jesli zdefiniujesz je jako
> jakies organy panstwowe, lub jako zbior ludzi zwany rzadem, to ok.

Tak, tak definiuję państwo.

> Ale jesli zdefiniujesz panstwo jako m.in. spoleczenstwo, to sorry - g.
> mnie obchodza czyjes dzieci i absolutnie nie jestem zainteresowany ich
> wspieraniem. Nawet, jesli hipotetycznie za 100 lat mialoby tego panstwa
> juz nie byc.


Ehhh..., tu coś zbytnim egoizmem mi zalatuje, a takiegoż nie lubię, więc
dyskutować nie będę ;-).
Boa.

do góry

Any User wrote:

> Wiesz, ja bym nie miał absolutnie nic przeciwko kobietom w ciąży,
ale na
> uczciwych zasadach, tj. nie jako wyłudzenie dodatkowych świadczeń,

Tu akurat sie zgadzam. Polskie przepisy dotyczace tego tematu daja
nadmierna mozliwosc wyludzania swiadczen, wskutek czego wielu
pracodawcow dyskryminuje kobiety w wieku rozrodczym, co najbardziej
szkodzi wlasnie kobietom na rynku pracy.

W mocno wolnorynkowej NZ przepisy sa takie: kobieta w ciazy moze wziac
dowolnej dlugosci _bezplatny_ urlop macierzynski i po jego zakonczeniu
miejsce pracy ma na nia czekac, tzn. na jej miejsce mozna zatrudnic
najwyzej tymczasowe zastepstwo (chyba, ze miejsce pracy jest likwidowane
jako takie i nikt nie wykonuje juz w firmie tej pracy).
Natomiast jak poza owym urlopem choruje czy zle sie czuje, to ma do
wykorzystania jak kazdy pracownik zapisana w umowie ilosc platnych dni
chorobowych (minimum 5, zazwyczaj 8), wszystkie inne przechorowane dni
sa calkowicie bezplatne i nie dostaje za nie nic ani od pracodawcy, ani
od panstwa.

I przyrost naturalny ma sie dobrze w przeciwienstwie do chroniacej
macierzynstwo PL, a udzial kobiet w rynku pracy tez jest wyzszy.

I.

--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533

do góry

Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
news:ep9vtg$skp$1@inews.gazeta.pl...

> W mocno wolnorynkowej NZ przepisy sa takie: kobieta w ciazy moze wziac
> dowolnej dlugosci _bezplatny_ urlop macierzynski i po jego zakonczeniu
> miejsce pracy ma na nia czekac, tzn. na jej miejsce mozna zatrudnic
> najwyzej tymczasowe zastepstwo (chyba, ze miejsce pracy jest likwidowane
> jako takie i nikt nie wykonuje juz w firmie tej pracy).

> I przyrost naturalny ma sie dobrze w przeciwienstwie do chroniacej
> macierzynstwo PL, a udzial kobiet w rynku pracy tez jest wyzszy.

A w Polsce byloby calkowicie odwrotnie. Dzisiaj malo ktora rodzina moze
pozwolic sobie na zycie tylko z jednej wyplaty. Wiec jezeli ciaza =
automatyczny brak jednej wyplaty to juz widze ten przyrost naturalny. To
zlozony problem i gdyby u nas bylo tak jak piszesz, to daje glowe ze za 20
lat nie mialby kto tutaj pracowac.

Oczywiscie, ze nikt nie kaze isc na L4 bedac w ciazy. Ale czasami trzeba.
Moja kobieta tez siedziala na poczatku ciazy na L4, potem uparla sie ze
pojdzie do pracy. 2 tygodnie pracowala, nazginala sie ( a nie ma pracy
fizycznej), torche polatala i juz miala problemy z bolami brzucha. A niby
prace ma lekka. Lekarz powiedzial jej jedno. Ze juz do pracy nie pojdzie az
do konca i nie ma nawet go o to prosic. Ma chuchac na zimne.

Gdyby bylo tak jak w NZ i jakas kobieta mialaby taki sam problem jak my, to
po prostu ryzykowalaby swoim i dziecka zdrowiem ( bo niby juz jest ok, wiec
moze nic sie nie stanie)

Polska to nie NZ.

MarkX

do góry

Dnia 25-01-2007 o 12:08:44 MarkX <m...@o...pl> napisał(a):

>
> Dzisiaj malo ktora rodzina moze
> pozwolic sobie na zycie tylko z jednej wyplaty. Wiec jezeli ciaza =
> automatyczny brak jednej wyplaty to juz widze ten przyrost naturalny.

Bzdury. Oba zdania.


--
"Może i te wasze kontuzje są bolesne, ale tysiące krów będą cierpieć
znacznie bardziej, kiedy NBA przywróci skórzane piłki".
Jeden z prezesów PETA Dan Shannon w liście otwartym do koszykarzy NBA.

do góry

Użytkownik "Tomek P." <a...@y...pl> napisał w wiadomości
news:op.tmpiubapsw2pr1@to.napisal.tomasz.plokarz...

> Bzdury. Oba zdania.

Moze tam u Was w Warszawie to bzdura, gdzie mieszkania dochodza do 10 tys.
m2. Chyba nie chcesz dyskutowac nad przecietna pensja w polskiej rodzinie?

MarkX

do góry

Użytkownik "Tomek P." <a...@y...pl> napisał w wiadomości
news:op.tmpiubapsw2pr1@to.napisal.tomasz.plokarz...

> Dnia 25-01-2007 o 12:08:44 MarkX <m...@o...pl> napisał(a):
> > Dzisiaj malo ktora rodzina moze
> > pozwolic sobie na zycie tylko z jednej wyplaty. Wiec jezeli ciaza =
> > automatyczny brak jednej wyplaty to juz widze ten przyrost naturalny.

> Bzdury. Oba zdania.

Możesz uzasadnić?

N.

do góry

> Bzdury. Oba zdania.
>
dlaczego tak sądzisz i jak to możesz uzasadnić.
W moim przypadku: ciąża czy nie ciąża nie wyżylibyśmy z jednej wypłaty nawet
pomimo tego ze ja nie zarabiam mało a moja żona zarabia raczej niewiele
Pomimo znacznego dysonansu w wysokości zrobków istotna jest dla nas jako
rodziny suma tych zarobków.
--
Jackare

do góry

Dnia 25-01-2007 o 12:33:26 Nixe <n...@f...peel> napisał(a):

>
> Użytkownik "Tomek P." <a...@y...pl> napisał w wiadomości
> news:op.tmpiubapsw2pr1@to.napisal.tomasz.plokarz...
>
>> Dnia 25-01-2007 o 12:08:44 MarkX <m...@o...pl> napisał(a):
>> > Dzisiaj malo ktora rodzina moze
>> > pozwolic sobie na zycie tylko z jednej wyplaty. Wiec jezeli ciaza =
>> > automatyczny brak jednej wyplaty to juz widze ten przyrost naturalny.
>
>> Bzdury. Oba zdania.
>
> Możesz uzasadnić?
>

1. "Pozwolić na życie" to coś baaaardzo nieprecyzyjnego.
2. Korelacja poziomu dochodu i dzietności jest żadna.

2a. Przypuszczam, że niepracujące żony mają statystycznie więcej dzieci
niż pracujące. (To dygresja, nie chce mi się jej rozwijać, napiszę tylko,
że zależności przyczynowo-skutkowe są tu mocno nieoczywiste).

--
"Może i te wasze kontuzje są bolesne, ale tysiące krów będą cierpieć
znacznie bardziej, kiedy NBA przywróci skórzane piłki".
Jeden z prezesów PETA Dan Shannon w liście otwartym do koszykarzy NBA.

do góry