-
61. Data: 2005-12-12 22:29:20
Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dnfsr1$jnr$1@inews.gazeta.pl gromax
<gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl> pisze:
> będzie chciał normalnie zarobić, a na jego dochody wejdzie komornik. Nie
> ma bata i będzie musiał spłacić.
Jak Gąsiorowski np.?
> banki i grabarze zawsze zarobią na
> siebie.
To nie nigdy słyszałeś o przypadkach upadków banków ani o bangructwie
zakładu pogrzebowego?
>> Źle mnie interpretujesz. Ja żyję i będę żył tu.
> to po co pisałeś ze chcesz uciekać do <lista krajów z twojego posta> ?
Ja? Gdzie napisałem, że chcę uciekać z kraju? Lista krajów była wskazówką
dla tych, którym przeszkadza demokracja parlamentarna w Polsce.
>> Wypad sugeruję niezadowolonym
>> frajerom którym sie wydaje że posiedli wiedzę, jak powinno być i że tylko
>> oni mają rację. No, ale to są odpady, nie ma o czym gadać.
> to ich wywal. bądź egzekutorem. skoro nie odpowiadają twojej wizji
> świata...
Każdy ma prawo żyć w kraju, którego jest obywatelem, więc nikt nikogo nie
wywali. Jednak jeśli mała grupka mająca skrajne i fanatyczne poglądy
(oczywiście mówię o poglądach polityczno-gospodarczych) i chciałaby
"uszczęśliwić" nimi całe społeczeństwo, to może to byłoby jakieś
rozwiązanie? ;)
> a nie przez pryzmat "bo wyjdą na
> ulicę i będą rzucać kamieniami". bądźmy powazni i nie doprowadzajmy do
> ostateczności
Nie przepadam za sztywną polaryzacją, to się rzadko sprawdza. Choć z drugiej
strony możemy znaleźć przykłady z wielu krajów (z naszego przecież też), gdy
takie działanie przyniosło oczekiwany przez wykonawców skutek.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
62. Data: 2005-12-12 22:41:24
Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dngdbe$db6$1@inews.gazeta.pl Kira
<c...@e...wytnij.pl> pisze:
>>> To czemu nie powiesz pracownikowi, ktoremu pracodawca
>>> nie wyplacil naleznej pensji za wykonana prace "Zdarza
>>> sie. Znasz firme gwarantujaca wyplate pensji - trzeba
>>> bylo tam celowac"?
>> Czemu nie powiem? Powiem. Postępowanie celem dochodzenia
>> swych roszczeń i w jednej i w drugiej sytuacji regulują
>> przepisy prawne.
> I też będziesz się upierał żeby ponosił nadal konsekwencje
> swojej błędnej decyzji i zapierniczał dalej za darmo próbując
> jednocześnie dochodzić swoich ciągle rosnących roszczeń?
Kurczę, nie lubię "dyskusji" polegającej na tym, że ktoś wpycha
interlokutorowi w usta to co chciałby usłyszeć od niego (ba, może nawet
wierzy, że usłyszał!), a potem z tym polemizuje.
Napisałem wyraźnie - każdy ma _prawne_ możliwości dochodzenia swoich
roszczeń. W przypadku pracownika nie musi zapieprzać za darmo, bo prawo daje
mu w opisanym przykładzie możliwość rozwiązania stosunku pracy bez
wypowiedzenia, czyli natychmiast. I dochodzić swego.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
63. Data: 2005-12-12 22:55:11
Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dnh83c$tf$1@nemesis.news.tpi.pl Immona
<c...@n...googlemailu> pisze:
>> Czemu nie powiem? Powiem. Postępowanie celem dochodzenia swych
>> roszczeń i w
>> jednej i w drugiej sytuacji regulują przepisy prawne.
> Czyli w obu przypadkach "delikwent sam sobie winien", bo podjal ryzyko?
Delikwent podjął ryzyko i poniósł straty. Przyczyny mogły być różne, w tym
nieprzewidywalne.
> Natomiast to, ze kontrahent okaze sie nieuczciwy i nie zaplaci za
> wykonana prace/odebrany i zuzyty towar, to nie jest "ryzyko rynkowe",
> tylko patologia niszczaca niektore pozytywne mechanizmy wolnego rynku
Jestem innego zdania. To jest również element ryzyka "rynkowego", choć
faktycznie patologiczny. I nawet został rynkowo zagospodarowany (rejestry
dłużników, firmy windykacyjne, itp.).
Niemniej nie zawsze ocena czy rzeczywiście doszło do _zamierzonej_
nieuczciwości jest łatwa, a tym bardziej szybka.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
64. Data: 2005-12-12 23:36:12
Temat: Re: Po co kumo kiepska praca???
Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>
>> będzie chciał normalnie zarobić, a na jego dochody wejdzie komornik. Nie
>> ma bata i będzie musiał spłacić.
> Jak Gąsiorowski np.?
pojedyncze przypadki. ja znam z autopsji, ze banki nie pofolgują. i szczerze
mówiac, mało mnie artB interesuje. mnie interesuje własna dupa i to co mogę
z nią zrobić, a wiem że jak bym pożyczył z banku i nie oddał to szybko bym
musiał zapomnieć o wielu sprawach. łatwiej jest spłacić długi niż żyć z
długami
>
>> banki i grabarze zawsze zarobią na
>> siebie.
> To nie nigdy słyszałeś o przypadkach upadków banków ani o bangructwie
> zakładu pogrzebowego?
daruję to "bangructwo", przypuszczam że "przeliterowienie".
Powiem szczerze, że nie słyszałem żeby tak naprawdę "kasa poszła w cholerę".
No, poza sytuacjami kiedy np. działa system argentyński itp, ale to już
trzeba mieć nie po kolei w głowie żeby 100% kasy inwestować w spekulacje.
Chociaż jak ktoś jest hazardzistą... no comments
>
>>> Źle mnie interpretujesz. Ja żyję i będę żył tu.
>> to po co pisałeś ze chcesz uciekać do <lista krajów z twojego posta> ?
> Ja? Gdzie napisałem, że chcę uciekać z kraju? Lista krajów była wskazówką
> dla tych, którym przeszkadza demokracja parlamentarna w Polsce.
interpretując twoje słowa o tym że ci się nie podoba, rozumiałem że
wszystkich włącznie z sobą traktujesz jedną miarą. płonne nadzieje jak
widać
>
>>> Wypad sugeruję niezadowolonym
>>> frajerom którym sie wydaje że posiedli wiedzę, jak powinno być i że
>>> tylko oni mają rację. No, ale to są odpady, nie ma o czym gadać.
>> to ich wywal. bądź egzekutorem. skoro nie odpowiadają twojej wizji
>> świata...
> Każdy ma prawo żyć w kraju, którego jest obywatelem, więc nikt nikogo nie
> wywali.
to po co narzucasz innym swoje zdanie, np. ci niezadowoleni frajerzy,
odpady ...
> Jednak jeśli mała grupka mająca skrajne i fanatyczne poglądy
> (oczywiście mówię o poglądach polityczno-gospodarczych) i chciałaby
> "uszczęśliwić" nimi całe społeczeństwo, to może to byłoby jakieś
> rozwiązanie? ;)
fanatyzm nigdy nie był dobry. ja jestem zwolennikiem liberalizmu, czyli że
kazdy robi co chce pod warunkiem że nie łamie prawa. I z tego punktu
widzenia tym bardziej nie uważam żeby sztuczne uszczęśliwianie miało sens.
A prawo a kolei powinno być spójne, konkretne, pozwalające na swobodę itp.
>> a nie przez pryzmat "bo wyjdą na
>> ulicę i będą rzucać kamieniami". bądźmy powazni i nie doprowadzajmy do
>> ostateczności
> Nie przepadam za sztywną polaryzacją, to się rzadko sprawdza. Choć z
> drugiej strony możemy znaleźć przykłady z wielu krajów (z naszego przecież
> też), gdy takie działanie przyniosło oczekiwany przez wykonawców skutek.
ach jak biedni ci górnicy bo nie chcą im pozwolić na wcześniejszą
emeryturę...
a tak poważniej - uważasz że to jest dobrze że ktoś egzekwuje coś siłowo od
państwa? nie lepiej od pracodawcy -np. płaćmy wyższe składki emerytalne
żeby móc przejść szybciej na emeryturę? bo imho to jest dopiero wyjście -
nie zabieraj innym (chociażby w imie tzw. solidaryzmu społecznego czy
innych wymysłów z poprzedniej epoki która jakwidać nie przeminęła) tylko
zarób tyle żeby móc sobie bimbać po świecie po roku pracy. twoja wola i rób
co chcesz, tylko nie zabieraj innym. i wszystko na ten temat
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_