-
41. Data: 2005-09-08 08:53:28
Temat: Re: Plaga matołów
Od: Stachu <p...@p...onet.pl>
Kira napisał(a):
> Wiekszosc polakow nie odrozni tez Picassa od Van Gogha
Van... czego? Chyba van Klompa...
Hint: to był żart.
Pozdrawiam
Michał
-
42. Data: 2005-09-08 08:54:49
Temat: Re: Plaga matołów
Od: "biedronka" <b...@w...interia.pl>
Użytkownik "Paweł 'Styx' Chuchmała" <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl> napisał w
wiadomości news:slrn.pl.dhvta8.rn8.styx___@hades.t15.ds.pwr.wro
c.pl...
> A gramtykę też wywalmy i interpunkcję.
>
> f koniec jak nie bedzie gramatyka i interpunkcja my i tak sie zrozumiec
> moze bardziej trudniej ale moja i twoja dzieci i nastepny pokolenie juz
> byc bardziej przyzwyczajone byc nauczyc od male wiec nie miec takich
> trudnosci
>
O i w końcu mielibyśmy drugą Amerykę w Polsce, a Polonia amerykańska gadałaby
lepiej od prof. Miodka i Bralczyka razem wziętych.
b.
PS Apropos większość wypowiada się za polskimi literami to czemu Internautów to
nie obowiązuje?
I kto tu jest leniwy?
-
43. Data: 2005-09-08 08:55:29
Temat: Re: Plaga matołów
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Stachu [Thu, 08 Sep 2005 10:53:28 +0200]:
> Van... czego? Chyba van Klompa...
>
> Hint: to był żart.
Wiesz, jakbys to powiedzial na ulicy to pewnie to by przestal
byc zart ;) I powiem Ci, ze mnie to prywatnie drazni. Poziom
spoleczenstwa leci na leb na szyje, a zamiast cos robic zeby
to powstrzymac, wynajduje sie od cholery powodow dla ktorych
to wlasnie mialoby byc dobre. Paranoja jakas...
Kira
-
44. Data: 2005-09-08 08:55:54
Temat: Re: Plaga matołów
Od: "stokrotka" <o...@a...pl>
> Dlatego przez cały czas mojej edukacji, na wsztkich egzaminach pisemnych -w
> tym maturze -po prostu musiałem być szybki: najpierw pisałem tekst, a potem
> czytałem każdy wyraz osobno.
Stosowałam te same metody.
Tylko po co to marnotrastwo czasu?
Ale popatrz: ci co kuli ten słownik na pamięc stracili dużo więcej czasu niż
my - dyslektycy, którzy pogodzili sie ze swoją przypadłością.
Powstał nowy wątek o reformie ortografii,
w odpowiedzi na próbę zaszekania mnie,
przez wszystkie zakute łby które myślą:
"Ja musiałem kuć, to niech przyszłe pokolenia, do końca świata, też wkuwają"
stokrotka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
45. Data: 2005-09-08 08:59:30
Temat: Re: Plaga matołów
Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>
W artykule <dfou6k$6dn$1@news.interia.pl>
biedronka napisał(a):
> PS Apropos większość wypowiada się za polskimi literami to czemu Internautów to
> nie obowiązuje?
> I kto tu jest leniwy?
Ja akurat staram się uświadamiać swoich znajomych, że w internecie też
wypada pisać po ludzku. A leniwy też jestem. :)
Pozdr,
--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc dot pl
-
46. Data: 2005-09-08 09:01:40
Temat: Re: Plaga matołów
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: stokrotka [8 Sep 2005 10:55:54 +0200]:
> w odpowiedzi na próbę zaszekania mnie,
> przez wszystkie zakute łby które myślą:
> "Ja musiałem kuć, to niech przyszłe pokolenia, do końca
> świata, też wkuwają"
Ja tam nie musialam kuc. A jak ktos ksiazki widuje tylko na
wystawach, to juz ze tak powiem jego problem...
Kira
-
47. Data: 2005-09-08 09:06:57
Temat: Re: Plaga matołów
Od: Stachu <p...@p...onet.pl>
Kira napisał(a):
> Wiesz, jakbys to powiedzial na ulicy to pewnie to by przestal
> byc zart ;) I powiem Ci, ze mnie to prywatnie drazni. Poziom
> spoleczenstwa leci na leb na szyje, a zamiast cos robic zeby
> to powstrzymac, wynajduje sie od cholery powodow dla ktorych
> to wlasnie mialoby byc dobre. Paranoja jakas...
Nie wiem, czy teza iż poziom społeczeństwa spada, jest prawdziwa.
Moim zdaniem jest inaczej: w czasach ułatwionego dostępu do mediów każdy
może się wypowiedzieć, a kiedyś tak nie było. Znało się ludzi ze swojego
kręgu, a w mediach nie występowały (chyba) matoły, chociażby takie jak w
TVN, które nie potrafią mówić. Być może ten fakt powoduje, że sądzisz
tak a nie inaczej.
Zaznaczam, że ja to raczej młody jestem:-), a na socjologii się nie
znam, więc wyraziłem tylko swoje zdanie, ale jak jest naprawdę - nie wiem.
Pozdrawiam
Michał
-
48. Data: 2005-09-08 09:08:01
Temat: Re: Plaga matołów
Od: "Jarod" <b...@g...pl>
> Dlaczegio by nie zlikwidować "ó" ?
> Dlaczego by nie zlikwidować "ch" ?
> To jest proste.
>
> Wątpliwości pozostają jak zlikwidować "rz",
> bo zaraz się pojawi mnustwo głosów za likwidacją "ż".
> A ja wolę "ż".
>
> itd.
>
Tez jestem za likwidacja polskich znakow,ale wszystkich ktorych nie ma na
klawiaturze po co nam te ogonki i kreseczki? Wiekszosc ludzi nie uzywa
polskich znakow na grupach i jakos sie dobrze rozczytujemy...
Jarod
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
49. Data: 2005-09-08 09:11:58
Temat: Re: Plaga matołów
Od: Stachu <p...@p...onet.pl>
Jarod napisał(a):
>
> Tez jestem za likwidacja polskich znakow,ale wszystkich ktorych nie ma na
> klawiaturze po co nam te ogonki i kreseczki? Wiekszosc ludzi nie uzywa
> polskich znakow na grupach i jakos sie dobrze rozczytujemy...
Sprawdź znaczenie słowa "rozczytać". Potem napisz posta jeszcze raz -
tak, abyśmy zrozumieli o co Ci chodzi.
Michał
-
50. Data: 2005-09-08 09:13:47
Temat: Re: Plaga matołów
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Daniel Rychcik napisał(a):
> Po tym właśnie można poznać 'prawdziwego "dys"' - błędy w mailach,
> postach itp. zdarzają mu się bardzo rzadko, bo stara się z tym walczyć.
> Natomiast moim zdaniem 100% (nie, nie 99%, tylko właśnie 100) piszących
> "ortograficznie" na newsy i zasłaniających się papierkiem to właśnie
> wspomniane wcześniej dysmózgi.
Dokładnie tak jest. Znam paru dyslektyków w wieku 30-40 lat i jest to
dla nich dramat życiowy. Praktycznie, po za wyjątkami, którzy wykonują
jakąś twórczą pracę i co za tym idzie od papierków mają asystentów są
defacto zawodowo ograniczeni do pracy fizycznych (a i tu nie do
wszystkich).
Dlatego uważam, że to co się dzieje - dawanie forów dzieciakom w szkole
jest na dłuższą metę robieniem im krzywdy - dlatego, że potem w życiu
nikt im tych forów nie będzie już dawał.
Kiedy spotykam nastoletniego dyslektyka, który przekonany jest, że skoro
ma zaświadczenie, to wolno mu nie umieć języka polskiego to płakać mi
się chce nad jego przyszłością. Z drugiej strony kiedy widzę rodzica
załatwiającego dzieciakowi takie zaświadczenie to... Szkoda słów...
j.