Dnia 04.02.2005 Jotte <t...@W...pl> napisał/a:
> W wiadomości news:slrnd06gl8.4sr.pawelma@dziubiak.maczewski.dyndn
s.org
> Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl> pisze:
>
>> ja tylko twierdzę, ze ludzie tak naprawde nie chcą pracować. Oni chca
>> mieć pieniądze.
> A to się w pełni zgadzam. Może nie wszyscy, ale potężna większość.
> Chcieć mieć pieniądze to samo w sobie nic złego. Co innego w połączeniu z
> niechęcią do pracy - tak się rodzi pasożyt.
Albo wynalazca...

> Wolność stowarzyszania się (w sensie zakładania różnych organizacji) to nie
> to samo, co możliwość założenia jednostki o nazwie i na prawach
> stowarzyszenia.
A jaka różnica jest? Chetnie sie dowiem...

>> I to mi sie nie podoba... Bo niby czemu (yh.
>> odnoszę wrażenie, że już to pisałem tutuaj) Stowarzyszenie Motorniczych
>> ma być inaczej prawnie traktowane niż Związek Zawodowy Motorniczych?
> Bo to różne typy organizacji, różne są ich cele strategiczne, a więc różna
> konstytucja prawna działania.
Dobra. Ale DLACZEGO mają mieć inne prawa? Zbiera się 20 chłopa[1] i
zakłada stowarzyszenie, i sobie organizują wycieczki w niedziele do
lasu. Ale zbiera się 20 chłopa[1], organizuje zwiazek zawodowy, i te
wycieczki robią w czwartek, zamiast pracować. A w piątek kac ich męczy i
też nie pracuja.

>> Hm. Myślał ktoś o Związku Zawodowym Prowadzących Działalność
>> Gospodarczą? :> przeszłoby? :>
> Hmm, ciekawa myśl, ;)) ale jako stricte związek zawodowy to raczej nie -
> przeczytaj pierwsze artykuły ustawy o związkach zawodowych.
> Zresztą oni mają swoje organizacje: BCC, PKPP, liczne organizacje
> regionalne.
Ale mi chodzi własnie o zwiazek zawodowy...

--
Kender @ http://maczewski.dyndns.org
Tak prymitywny język jak Perl na pewno zostanie poprawnie obsłużony
przez każdy dobry edytor dla Pythona, o emaksie nie wspominając.
[pl.comp.lang.python]

do góry

Re to: Kyniu [Fri, 4 Feb 2005 12:51:46 +0100]:


> Ale wy byliscie wlascicielami - wydawalisice kase na rozwoj
> nowej firmy ktora albo odlozyliscie albo pozyczyliscie.

A co by sie zmienilo w sytuacji gdyby ci kumple powiedzieli mi
ze mnie zatrudnia (nie bede wspolniczka) ale dopiero jak firma
ruszy, a potrzebuja mnie juz teraz? Nie moge sie zgodzic wg.
tego co pisales -- i nie rozumiem czemu?

> Alez ja nie mowie ze trzeba zatrudniac wszystkich - prosze
> bardzo - mozna zwalniac ale w to miejsce zatrudniac nowych.

A jak nowi nie sa mi potrzebni? Prosty przyklad: zatrudniam
7 handlowcow. Jeden okazuje sie nieprzydatny totalnie, ale
w tym czasie pozostali zaczynaja przynosic tyle zlecen, ze
firma i tak ma non-stop co robic. Zwalniam tego jednego, ale
powodu do zatrudniania nastepnego na jego miejsce nie mam.

Wiec po co mam zatrudniac? Zatrudnie dopiero jak z tych zlecen
co mam bedzie mnie stac na zwiekszenie zespolu wykonujacego, bo
wczesniej to jest wywalanie pieniedzy w bloto i tyle.

> Raz ze te robote ktos musi wykonac (zalozymy sie ze dotychczasowi
> pracownicy beda musieli zostawac po 12 h?)

Byc moze, ale banku (jeszcze ;)) nie mialam wiec nie wiem czy
i jakie bylo uzasadnienie tych zmian. Dotychczasowi nie musza
przeciez sie na to zgadzac bo jest to ewidentne lamanie KP...

Inna sprawa ze faktycznie wiem jak wyglada jego przestrzeganie
w niektorych firmach. Tyle ze to juz charakter pracownikow na
to pozwala niestety. Gnoja nie zmienisz, ale wcale nie musisz
zgadzac sie na jego warunki -- i niech sam zasuwa.


Kira

do góry

W wiadomości news:slrnd06q78.4sr.pawelma@dziubiak.maczewski.dyndn
s.org
Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl> pisze:

>> Wolność stowarzyszania się (w sensie zakładania różnych organizacji)
>> to nie to samo, co możliwość założenia jednostki o nazwie i na prawach
>> stowarzyszenia.
> A jaka różnica jest? Chetnie sie dowiem...
Proszę. Tu masz o stowarzyszeniach:
http://www.lkp.org.pl/prawo_html/ustawa_stowarzyszen
ia.html
a tu, dla porównania, o związkach zawodowych:
http://www.opzz.org.pl/end/index.php?dzial=poradnik&
nr=7

>> Bo to różne typy organizacji, różne są ich cele strategiczne, a więc
>> różna konstytucja prawna działania.
> Dobra. Ale DLACZEGO mają mieć inne prawa?
Poczytaj te dwie ustawy, które linkuję wyżej (wystarczą pierwsze artykuły),
a będziesz miał odpowiedź.

>> Hmm, ciekawa myśl, ;)) ale jako stricte związek zawodowy to raczej nie -
>> przeczytaj pierwsze artykuły ustawy o związkach zawodowych.
>> Zresztą oni mają swoje organizacje: BCC, PKPP, liczne organizacje
>> regionalne.
> Ale mi chodzi własnie o zwiazek zawodowy...
j.w.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Dnia 04.02.2005 Jotte <t...@W...pl> napisał/a:
>> Dobra. Ale DLACZEGO mają mieć inne prawa?
> Poczytaj te dwie ustawy, które linkuję wyżej (wystarczą pierwsze artykuły),
> a będziesz miał odpowiedź.
>
Nie rozumiesz :) Ja nie neguję różnic w tych organizacjach. Sam o tym
powiedziałem. Ja neguję SENSOWNOŚĆ takich różnic. A tego ustawa nie
tłumaczy. Ustawę przegłosowała jakaś banda polityków, którzy, jak
zwykle, lepiej wiedzą od ludzi, co dla nich dobre.

>> Ale mi chodzi własnie o zwiazek zawodowy...
> j.w.
>
No to powiedzmy cos takiego: jesli pracodawca jest zrzesznowy w
organizacji A, to moze zwolnic z dnia na dzien dowolnego pracownika, bez
wyplacania mu zaległej pensji.
Jest to prawo, które "chroni" pracodawcę. Znaczy, daje mu dodatkową
mozliwość zaoszczędzenia. Tak?
Absurd, prawda? Tak samo jak to, że pracodawca nie może dać członkowi
związku zaw. wypowiedzenia na takich samych warunkach jak innemu
pracownikowi.
Jedna sytuacja naraża na straty jedną stronę, druga - drugą.

pozdr,
--
Kender @ http://maczewski.dyndns.org
No, jak się gwóźdź wyjmuje z buta to na ogół jest przyjemnie.
Co jeszcze nie znaczy że but jako taki jest wygodny.
[Przewdnik]

do góry