-
1. Data: 2004-07-20 12:25:46
Temat: Philip Morris Polska
Od: "ew." <d...@o...pl>
Witam
Szanownych grupowiczów. Mam pytanie czy ktoś z was był już na rozmowie
kwalifikacyjnej w firmie Philip Morris Polska(przedstawiciel handlowy)? Jak
było i czego można się spodziewać...?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-07-20 16:35:04
Temat: Re: Philip Morris Polska
Od: "Harry" <H...@l...co.uk>
Użytkownik "ew." <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4755.00000132.40fd0f49@newsgate.onet.pl...
>Jak było i czego można się spodziewać...?
>
Zycze ci najlepszego, ale dopóki bedą cie kochali dopóty doba bedzie miec
dla ciebie 48h.
Jak wicisniesz juz dla nich soczki to jak na korporacje papieroskową -
puszczą cie z dymem :))))) jak każdego przedstawiciela handlowego.
-
3. Data: 2004-07-20 17:06:46
Temat: Re: Philip Morris Polska
Od: d...@o...pl
> Użytkownik "ew." <d...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:4755.00000132.40fd0f49@newsgate.onet.pl...
> >Jak było i czego można się spodziewać...?
> >
> Zycze ci najlepszego, ale dopóki bedą cie kochali dopóty doba bedzie miec
> dla ciebie 48h.
> Jak wicisniesz juz dla nich soczki to jak na korporacje papieroskową -
> puszczą cie z dymem :))))) jak każdego przedstawiciela handlowego.
>
>
>
moze na priv
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-07-21 23:04:30
Temat: Re: Philip Morris Polska
Od: Dariusz <s...@B...pl>
Użytkownik ew. napisał:
> Witam
> Szanownych grupowiczów. Mam pytanie czy ktoś z was był już na rozmowie
> kwalifikacyjnej w firmie Philip Morris Polska(przedstawiciel handlowy)? Jak
> było i czego można się spodziewać...?
>
Witam!
Akurat tak się składa, że ja startowałem na to stanowisko na okres
wakacyjny.Bardzo miła atmosfera na rozmowie kwalifikacyjnej,na początek
test,który trzeba rozwiązać w 7 minut (pytania z podstaw matematyki i
logiki),następnie pytają o marki papierosów produkowane przez nich oraz
sprawdzają,na ile kandydat zna firmę,w której chce pracować (np. w jakim
mieście w Polsce mają fabrykę).Ogólnie luz - pytają o to,o co wszyscy
pytają - dlaczego tu,dlaczego właśnie Ciebie mielibyśmy zatrudnić
(acha,jeszcze zostałem poproszony o zainscenizowanie krótkiej scenki -
miałem jednemu z pracowników sprzedać dwie sztangi papierosów.
PS.Bardzo miło wspominam rozmowę,niestety nie otrzymałem tej pracy ze
względu na dość małe doświadczenie w prowadzeniu samochodu,a byle komu
nie dadzą Forda Focusa ;-) Jeśli nadal chcesz próbować,to szczerze
zachęcam - wbrew pozorom takie firmy mogą dla młodych ludzi być
trampoliną - jeśli nawet długo byś tam nie zabawił - otrzymasz cenne
doświadczenie oraz znajomości,o których przydatności nie muszę chyba
nikogo przekonywać. :)
Pozdrawiam i życzę sukcesów,zarówno w życiu zawodowym,jak i prywatnym.