eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeOferta pracy za granicąOferta pracy za granicą
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Michał" <y...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Oferta pracy za granicą
    Date: Thu, 14 Apr 2005 13:41:50 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 30
    Message-ID: <d3lruu$dhd$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: nat-mia.aster.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1113486110 13869 172.20.26.240 (14 Apr 2005 13:41:50 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 14 Apr 2005 13:41:50 +0000 (UTC)
    X-User: yoahimm
    X-Forwarded-For: 172.20.6.64
    X-Remote-IP: nat-mia.aster.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:146956
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam.

    Odpowiedziałem na ofertę pracy poza granicami Polski (oferta kierowana dla
    Polaków). Tak się szczęśliwie złożyło, że dostałem zaproszenie na spotkanie
    rekrutacyjne.
    I tu, niestety zaczęły się schody. Okazuje się, że firma rekrutująca, pomimo
    faktu, że ofertę kieruje do ludzi zamieksząłych za granicą nie refunduje
    żadnych kosztów związanych z podróżą. Koszt przejazdu pociągiem w obie srony
    to około 500 zł. Przejazd ponad 10 godzin, więc na dobrą sprawę, powinienem
    być na miejscu dzień wczesniej i przenocoać w hotelu - wiadomo, jeśli na
    spotkanie przyjdę prosto z podróży, negatywnie odbije się to moim wizerunku.
    Najtańsze bilety lotnicze to około 1500zł (już z taksami).
    Pikanterii dodaje fakt, że rekrutację przeprowadza firma która ma swoje
    oddziały w Polsce, więc mogłaby śmiało wstępną rekrutację przerowadzić tu na
    miejscu. Gdybym miał tam jechać na ostatni etap rekrutacji, nie
    zastanawiałbym się nawet chwilę i zainwestowałbym w tę podróż. Ale płacić
    tyle kasy, po to, żeby pojawić się na pierwszym etapie...?
    Mój rozmówca nie brał nawet pod uwagę możliwości porozmawiania ze mną (w
    celu zebrania informacji o mojej osobie) przez telefon, z resztą nie byłby w
    stanie - kiepsko radził sobie z angielskim. Przekazał tylko zaproszenie na
    spotkanie rekrutacyjne.

    A jakie Wy macie doświadczenia z rekrutacjami za grnicą? Refundują koszty
    dojazdu?
    Pozdrawiam,

    Michał

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1