-
21. Data: 2006-11-12 00:56:24
Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
Od: robbi <r...@n...com>
yale napisał(a):
>>> Jakość usług oferowanych przez sferę budżetową in gremio można określić
>>> jako kradzież/oszustwo.
>> Jakość usług oferowaną przez sferę prywatną dokładnie tak samo. Rżną,
>> kradną, oszukują, wprowadzają w błąd, trzeba hołoty pilnować na każdym
>> kroku.
>
> Sorry ale chyba z tobą jest coś nie tak lub nawet sam pracujesz w
> budżetówce. Chciałbym poinformać Ciebie i towarzyszy że mamy ustrój
> kapitalistyczny i to prywatne a nie państwowe firmy generują zyski dzięki
> którym ten kraj jakoś funkcjonuje.
> Jeżeli masz takie fobie na punkcie prywatnych firm to kup bilet do Mińska bo
> nawet w Chinach panuje ustrój kapitalistyczny i ciężko znaleźć inny kraj jak
> Białoruś gdzie ludzie myślą podobnie jak ty.
W Chinach mamy ustroj komunistyczny.
A to co Tobie sie wydaje kapitalizmem jest tak naprawde efektem reform
gospodarczych zainicjowanych przez Deng Xiaoping'a. Zwie sie to "jeden
kraj dwa ustroje".
Co do Twojego pojmowania budzetowki to rzucasz sloganami na poziomie
biznesmena w bialych skarpetkach. Budzetowka tez generuje spore
przpelywy finansowe w gospodarce - jak nie wierzysz to popatrz sobie
tutaj http://www.uzp.gov.pl/. Jesli nei bylaby silnym graczem w
gospodarce to np. taki Keynes by nic nie zdzialal a program "New Deal"
nigdy by nie sprawil ze gospodarka USA wyszla z kryzysu.
Tak od siebie dodam ze do budzetowki zalicza sie tez panstwowe
szkolnictwo wyzsze - wiec tacy profesorowie to wg Ciebie pasozyty
zerujace na zdrowej tkance biznes? Np. taki Uniwersytet Adama
Mickiewicza w Poznaniu zatrudnai ponad 4 tys osob co czyni go jednym z
najwiekszych zakladow pracy w Poznaniu - rozumiem ze to tez najgorsza
banda? :>
Prawda jest taka ze w budzetowce jak i w biznesie sa ludzie i ludziska,
swinstwa i przekrety. Mowienie ze my jestesmy cacy a wy jestescie FE
jest delikatnie rzecz ujmujac infantylne.
--
pzdr
robbi
-
22. Data: 2006-11-12 01:00:10
Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
Od: robbi <r...@n...com>
MK napisał(a):
>> Tak nawiasem nie jestem urzędnikiem a specjalistą IT. Niestety mało który
>> pracodawca to docenia jak widać na załączonym obrazku.
>
> Nie jesteś specjalistą IT, firm państwowych nie stać na specjalistów.
Stac - a w szczegolnosci stac na szkolenia z zakresu IT - na co u wielu
pseudo biznesmenow nie ma szans.
--
pzdr
robbi
-
23. Data: 2006-11-12 01:47:56
Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
Od: "Any User" <a...@d...com>
> Tak od siebie dodam ze do budzetowki zalicza sie tez panstwowe szkolnictwo
> wyzsze - wiec tacy profesorowie to wg Ciebie pasozyty zerujace na zdrowej
> tkance biznes? Np. taki Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu zatrudnai
> ponad 4 tys osob co czyni go jednym z najwiekszych zakladow pracy w
> Poznaniu - rozumiem ze to tez najgorsza banda? :>
Że pozwolę sobie się wtrącić - UAM to jedna z najgorszych band, o jakiej
słyszałem. I nie chodzi tu o poziom nauczania, z którego UAM jest znany, ale
o burdel i "sprawy", jakie się tam dzieją (nie napiszę, jakie, gdyż
konkretnych dowodów nie mam)...
-
24. Data: 2006-11-12 03:44:12
Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
Od: camel <g...@f...gotdns.com>
On 2006-11-12 01:52:23 +0100, "Any User" <a...@d...com> said:
>> Każą przykręcac śrubki w lewo to będzie przykręcał, każą murować to
>> muruje, każą
>> siedzieć za biurkiem i wydawać zezwolenia na handel alkoholem to będzie
>> wydawał,
>> każą strzelać do policji to sie bedzie szczelać, każą robić mydło z ludzi to
>> trzeba robić.
>
> Bo tak właśnie powinno być (oczywiście z wyłączeniem łamania prawa, np.
> z tym strzelaniem, czy mydłem). Podwładny powinien bezwarunkowo
> wykonywać polecenia przełożonego. A ten z kolei swojego przełożonego.
> Jak inaczej wyobrażasz sobie sprawne działanie mechanizmu, jakim jest
> firma?
Wiesz, są podłości, które są zapisane w polskim prawie, które jest do
tego luźne i pozwala urzędnikowi postąpić tak czy siak. I co on
wybiera? Poza tym jak sobie kto wyobraża sprawne działanie, a jak
faktycznie działają urzędy, to dwie różne sprawy. Duża część
ustawodawstwa naszego kraju nie jest respektowana ani przez urzędy ani
przez ludzi (to fakt - są całe tomy martwych ustaw!!). To już nie jest
kraj - to wielka kłótnia. I tylko dlatego jakoś to się trzyma, bo 98%
ma to wszystko w dupie i zajmuje się swoimi sprawami. Napisałem
skrótowo, ale po przemyśleniu przyznasz, że jest to nawet
optymistyczne. Giertychy i Kaczorki se mogą tworzyć, a my to i tak
olejemy, jak olewaliśmy komunę i olewamy wezwania Glempa do
wyskakiwania z forsy na "świątynię opaczności". A władza bawi się w
swoje klocki i psuje ile może.
> camel[OT]
--
-Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.
-
25. Data: 2006-11-12 08:12:19
Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUfantastyka.com.pl>
Any User napisał(a):
> Bo tak właśnie powinno być (oczywiście z wyłączeniem łamania prawa, np.
> z tym strzelaniem, czy mydłem). Podwładny powinien bezwarunkowo
> wykonywać polecenia przełożonego. A ten z kolei swojego przełożonego.
> Jak inaczej wyobrażasz sobie sprawne działanie mechanizmu, jakim jest
> firma?
I tu mi się ciśnie na usta bardzo brzydkie słowo na określenie twojego
stanu umysłu.
Szef, każe wykopać rów operatorowi koparki, w/g planów wszystko jest ok
czyli nie każe mu robić czegoś niezgodnego z prawem. Ten operator
odmawia bo wie, że tam są położone kable. Wie, bo rok wcześniej w tym
miejscu kopał właśnie po to żeby te kable położyć. I widocznie w planach
jest błąd. Dzięki jego odmowie dzielnica nie została pozbawiona prądu
(czy czegoś tam innego).
W/g ciebie to tego operatora to się powinno przynajmniej wychłostać za
sypanie piasku w tryby sprawnie działającego mechanizmu.
To co ty proponujesz to obóz koncentracyjny. Bo jak inaczej wymusisz
BEZWARUNKOWE wykonywanie poleceń u myślących ludzi? Padniesz na kolana i
będziesz błagał operatora koparki żeby jednak kopał?
Twój mechanizm od myślenia nie działa sprawnie. Czas na wymianę oleju.
ciebie nie pozdrawiam
PiotrK
-
26. Data: 2006-11-12 09:03:23
Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Nie zmieniaj adresów, trollu.
Dnia Sun, 12 Nov 2006 01:52:23 +0100, Any User <a...@d...com>
w <ej5r88$1o2t$1@news2.ipartners.pl> napisał:
>> Każą przykręcac śrubki w lewo to będzie przykręcał, każą murować to
>> muruje, każą
>> siedzieć za biurkiem i wydawać zezwolenia na handel alkoholem to będzie
>> wydawał,
>> każą strzelać do policji to sie bedzie szczelać, każą robić mydło z ludzi
>> to
>> trzeba robić.
>
> Bo tak właśnie powinno być (oczywiście z wyłączeniem łamania prawa, np. z
> tym strzelaniem, czy mydłem). Podwładny powinien bezwarunkowo wykonywać
> polecenia przełożonego. A ten z kolei swojego przełożonego. Jak inaczej
> wyobrażasz sobie sprawne działanie mechanizmu, jakim jest firma?
Bardzo prosto. Przełożony słucha ewentualnych obiekcji pracownika,
byleby były merytoryczne.
Bo zazwyczaj jest tak, że polecenie jest wydane ustnie, jak miałem
obiekcje, hcciałem je pisemnie. Do momentu pojawienia się 'nie zrobię
bez polecenia na piśmie bo mam wątpliwości' moje wątpliwości były bez
sensu. Po takim zdaniu okazywało się, że jednak były słuszne. Ot, magia.
A wiesz że ponoć za morzem które opływa Azję to pracowników normalnie
się pyta o możliwe ulepszenia i oni mówiąco myślą?
From:.*anyuser@dell\.com.*
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
27. Data: 2006-11-12 09:06:07
Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Sun, 12 Nov 2006 02:00:10 +0100, robbi <r...@n...com>
w <ej5rmp$t83$2@news.onet.pl> napisał:
> MK napisał(a):
>
>>> Tak nawiasem nie jestem urzędnikiem a specjalistą IT. Niestety mało który
>>> pracodawca to docenia jak widać na załączonym obrazku.
>>
>> Nie jesteś specjalistą IT, firm państwowych nie stać na specjalistów.
>
> Stac - a w szczegolnosci stac na szkolenia z zakresu IT - na co u wielu
> pseudo biznesmenow nie ma szans.
Ta, i ile potem tacy specjaliści IT zarabiają?
Bo w takiej jednej instytucji to siatka płac dla specjalisty zaczynałą
się od 2200 pln. Jak ktoś dostał hojnie pół etatu, to miał wypas.
A, szkoleń nie było, uczyłem się sam.
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
28. Data: 2006-11-12 09:14:30
Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Sun, 12 Nov 2006 01:56:24 +0100, robbi <r...@n...com>
w <ej5rfn$t83$1@news.onet.pl> napisał:
> yale napisał(a):
>
>>>> Jakość usług oferowanych przez sferę budżetową in gremio można określić
>>>> jako kradzież/oszustwo.
>>> Jakość usług oferowaną przez sferę prywatną dokładnie tak samo. Rżną,
>>> kradną, oszukują, wprowadzają w błąd, trzeba hołoty pilnować na każdym
>>> kroku.
>>
>> Sorry ale chyba z tobą jest coś nie tak lub nawet sam pracujesz w
>> budżetówce. Chciałbym poinformać Ciebie i towarzyszy że mamy ustrój
>> kapitalistyczny i to prywatne a nie państwowe firmy generują zyski dzięki
>> którym ten kraj jakoś funkcjonuje.
>> Jeżeli masz takie fobie na punkcie prywatnych firm to kup bilet do Mińska bo
>> nawet w Chinach panuje ustrój kapitalistyczny i ciężko znaleźć inny kraj jak
>> Białoruś gdzie ludzie myślą podobnie jak ty.
>
> W Chinach mamy ustroj komunistyczny.
> A to co Tobie sie wydaje kapitalizmem jest tak naprawde efektem reform
> gospodarczych zainicjowanych przez Deng Xiaoping'a. Zwie sie to "jeden
> kraj dwa ustroje".
Gospodarczo wygląda jak kapitalizm. To że cenzurują blogi, google i inne
szmogle to inna sprawa.
CZym według ciebie są owe dwa ustroje?
> Co do Twojego pojmowania budzetowki to rzucasz sloganami na poziomie
> biznesmena w bialych skarpetkach. Budzetowka tez generuje spore
> przpelywy finansowe w gospodarce - jak nie wierzysz to popatrz sobie
^^^^^^^^^
PRZEPŁYWY, nie WARTOŚĆ DODANĄ.
To oznacza, że budżetówka w większości zajmuje się przekładaniem kasy z
jednej kieszeni do drugiej, a nie generowaniem zysków.
Instytucje użyteczności publicznej (ZOZy, PSP, Policja, szkoły wyższe i
takie tam) wyłączamy, skupmy się na biurokracji.
> tutaj http://www.uzp.gov.pl/. Jesli nei bylaby silnym graczem w
> gospodarce to np. taki Keynes by nic nie zdzialal a program "New Deal"
> nigdy by nie sprawil ze gospodarka USA wyszla z kryzysu.
Nieno, oczywiście że liczy się w gospodarce. Przecież jest rakowatą
naroślą na gospodarce, która najpierw ściąga podatki, a potem te podatki
sobie przesuwa z kieszeni do kieszeni.
> Tak od siebie dodam ze do budzetowki zalicza sie tez panstwowe
> szkolnictwo wyzsze - wiec tacy profesorowie to wg Ciebie pasozyty
> zerujace na zdrowej tkance biznes? Np. taki Uniwersytet Adama
> Mickiewicza w Poznaniu zatrudnai ponad 4 tys osob co czyni go jednym z
> najwiekszych zakladow pracy w Poznaniu - rozumiem ze to tez najgorsza
> banda? :>
Ładny chwyt - mowa była o urzędach wydających i interpretujących prawo,
ale że coś jest X, to cała reszta X też ma być dobra.
> Prawda jest taka ze w budzetowce jak i w biznesie sa ludzie i ludziska,
> swinstwa i przekrety. Mowienie ze my jestesmy cacy a wy jestescie FE
> jest delikatnie rzecz ujmujac infantylne.
Mówienie że czarne jest białe a białe jest czarne jest głupie.
Polskie przepisy są dziurawe i sprzeczne ze sobą, i jedynym tworek który
korzysta na takiej sytuacji jest ogólnie rozumiana jako urzędnicy sfera
budżetowa.
To, że do Sfert budżetowej ustawodawca zaliczył także Policję, PSP, ZOZ,
szkoły wyższe nie zmienia sytuacji, że w części urzędniczej sfera b to
jedna wielka patologia i należałoby szybko coś z tym zrobić, jednak
zależy na tym tym, którzy nie mogą tego zrobić.
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
29. Data: 2006-11-12 09:18:09
Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
Od: "vertret" <v...@o...pl>
Użytkownik "robbi" <r...@n...com> napisał w wiadomości
news:ej5rfn$t83$1@news.onet.pl...
> Budzetowka tez generuje spore przpelywy finansowe w gospodarce - jak nie
wierzysz to popatrz sobie tutaj http://www.uzp.gov.pl/.
Ależ wierzymy i to, że te przepływy generuje martwi nas (przeciwników
budżetówki) właśnie najwięcej.
> Jesli nei bylaby silnym graczem w gospodarce to np. taki Keynes by nic nie
zdzialal a program "New Deal" nigdy by nie sprawil ze gospodarka USA wyszla z
kryzysu.
Sensownie piszesz. Gdyby nie budżetówka to byśmy w ogóle z jaskini nie wyszli.
> Tak od siebie dodam ze do budzetowki zalicza sie tez panstwowe
> szkolnictwo wyzsze
A toś nas zaskoczył. Tego nie wiedzieliśmy.
> Np. taki Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu zatrudnai ponad 4 tys osob
co czyni go jednym z najwiekszych zakladow pracy w Poznaniu
O! To pełen szacun, ale nie zapominaj, że taka Huta Katowice też sporo ludzi
zatrudniała jak do budżetówki należa. Nie musze chyba dodawać, że były to jej
najlepsze lata. Nie to co teraz- tylko kasa i kasa.
> Prawda jest taka ze w budzetowce jak i w biznesie sa ludzie i ludziska,
> swinstwa i przekrety. Mowienie ze my jestesmy cacy a wy jestescie FE
> jest delikatnie rzecz ujmujac infantylne.
Infantylna to jest wiara, że coś będzie działać dobrze, gdy z założenia i
praktyki jest niewydajne.
--
vertret
-
30. Data: 2006-11-12 09:22:17
Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
Od: "Any User" <a...@d...com>
>> Bo tak właśnie powinno być (oczywiście z wyłączeniem łamania prawa, np. z
>> tym strzelaniem, czy mydłem). Podwładny powinien bezwarunkowo wykonywać
>> polecenia przełożonego. A ten z kolei swojego przełożonego. Jak inaczej
>> wyobrażasz sobie sprawne działanie mechanizmu, jakim jest firma?
>
> I tu mi się ciśnie na usta bardzo brzydkie słowo na określenie twojego
> stanu umysłu.
To już Twój problem. Ja jestem z tego stanu zadowolony.
> Szef, każe wykopać rów operatorowi koparki, w/g planów wszystko jest ok
> czyli nie każe mu robić czegoś niezgodnego z prawem. Ten operator odmawia
> bo wie, że tam są położone kable. Wie, bo rok wcześniej w tym miejscu
> kopał właśnie po to żeby te kable położyć. I widocznie w planach jest
> błąd. Dzięki jego odmowie dzielnica nie została pozbawiona prądu (czy
> czegoś tam innego).
> W/g ciebie to tego operatora to się powinno przynajmniej wychłostać za
> sypanie piasku w tryby sprawnie działającego mechanizmu.
To może uściślę. Oczywiście, operator powinien zgłosić swoje wątpliwości
przełożonemu. Najlepiej na piśmie i również na piśmie otrzymać takie
wątpliwe polecenie. Po czym, jeśli przełożony nadal każe kopać, to operator
powinien bezwarunkowo kopać, nawet z pełną świadomością pozbawienia prądu
całej dzielnicy, szpitali itp.
Jeśli natomiast operator popełnia samowolkę, to powinno się go:
a) pozbawić prawa do wykonywania zawodu
b) dożywotnio cofnąć jakąkolwiek pomoc społeczną ze strony państwa
W przypadku operatora, różnica pomiędzy jego stanowiskiem, a stanowiskiem
szeregowego pracownika przykładowej Biedronki, jest dość niewielka, ale
zawsze. Natomiast stosując taką karę wobec całego przekroju społeczeństwa (w
tym np. lekarzy, dla których oznacza to >10 lat nauki wyrzuconych w błoto),
można by osiągnąć zdecydowanie lepszą dyscyplinę społeczną - każdy by
uczciwie robił, co do niego należy, a nie się opier.....