-
11. Data: 2006-03-20 22:15:21
Temat: Re: Motorola, IBM ...
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
> ja wysłałem via mail CV do jednego i drugiego. Dostałem się do obu ale w
końcu wygrała chciwość i chwilowo będę mieszkał w stolicy :-).
I za to kocham kapitalizm! Nie stać was na mnie, to pa pa...
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
-
12. Data: 2006-03-20 22:28:31
Temat: Re: Motorola, IBM ...
Od: Mateusz Wójcik <b...@b...ble>
Lukasz napisał(a):
> No to się przeliczyli. W firmach nadal jest dużo dobrych programistów,
> którzy nie aplikują bo nie chce im się ruszyć. Więcej nie zarobią a za to
> wpadną w tryby sekciarsko-formalistycznej machiny. Z rozmów z pracownikami
> M. (alias: "motorolanie") wyłania mi się jakiś taki sztuczny luz, "własny
> kącik" w dużej sali, ciasnota, duszenie własnej inwencji, zarozumiałość. A
> ostatnio zostałem zastrzelony formalnym zakazem żartowania w w/w firmie. A
> co dziwniejsze, pracownicy są z tego dumni. Dla mnie to wydaje sie jakieś
> takie podejrzane. Wszyscy od linijki. Nie słyszałem, żeby któryś z
> pracowników M. oficjalnie choćby pisnął o wysokości zarobków.
Formalny zakaz żartowania? Ktoś sobie jaja z Ciebie robi...
--
Pozdrawiam
Matt
-
13. Data: 2006-03-20 22:40:38
Temat: Re: Motorola, IBM ...
Od: " leszek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
leszek <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> .. <o...@a...gazeta.pl> napisał(a):
>
> > własnie jestem po lekturze strony tytułowej dodatku praca (kraków) gdzie
> > szefowe (p. Reinfuss i p. Mickiewicz) działów
> > personalnych w firmach Motorola, IBM ..."narzekają" (czytaj robią za
> > ekspertów) jak to trudno w Krakowie znaleźć dobrego
> > wykształconego pracownika ...
>
> Daję sobie rękę uciąć, że bodaj w październiku zeszłego roku żem widział
> artykul w gazecie Computerworld, gdzie dyrektor IBM w Polsce tłumaczył
> lokalizację Laboratorium w Krakowie niższymi oczekiwaniami płacowymy (bodaj
> 30-40 %) tutejszych informatyków (zapewnie w porównaniu z Warszawą.
>
> Jak widać, po raz kolejny się okazało, że jednak chciwość to zły doradca.
>
>
Eureka, odgrzebałem ze sterty.
numer z 4 października 2005 rok, strona 9
cytuję:
"... Poza tym Kraków był atrakcyjny pod względem zaplecza akademickiego i
niższych - o 30,40% - kosztów pracy w porównaniu z Warszawą" - mówi Dariusz
Fabiszewski, dyrektor generalny IBM Polska.
(..)
Chcieliśta, to mata.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
14. Data: 2006-03-20 22:59:28
Temat: Re: Motorola, IBM ...
Od: "Muchomor" <m...@g...pl>
" leszek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:dvnb15$1i7$1@inews.gazeta.pl...
> Eureka, odgrzebałem ze sterty.
>
> numer z 4 października 2005 rok, strona 9
>
> cytuję:
>
> "... Poza tym Kraków był atrakcyjny pod względem zaplecza akademickiego i
> niższych - o 30,40% - kosztów pracy w porównaniu z Warszawą" - mówi
> Dariusz
> Fabiszewski, dyrektor generalny IBM Polska.
>
Tak z ciekawosci zapytam czy ktos sie orientuje czy te 30-40 % nizsze
_koszty_pracy_ to zasluga mniejszych oczekiwan finansowych czy korzysci
plynace z usadowienia firmy w Specjalnej Strefie Ekonomicznej ? Tutaj jest
troche propagandy http://www.krakow.pl/gospodarka/?id=kpt , ale jak to jest
w praktyce?
pzdr
Muchomor
-
15. Data: 2006-03-20 23:01:17
Temat: Re: Motorola, IBM ...
Od: "Muchomor" <m...@g...pl>
"Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> wrote in message
news:dvn9an$bao$1@news.onet.pl...
>A ostatnio zostałem zastrzelony formalnym zakazem żartowania w w/w firmie.
Ktos Cie oklamal, albo zle zrozumiales.
pzdr
Muchomor
-
16. Data: 2006-03-21 08:14:13
Temat: Re: Motorola, IBM ...
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
leszek wrote:
> A dawno do tego IBM-a w Krakowie wysłałes ? ( o ile masz na mysli Laboratorium
> Oprogramowania) - odezwać się moga i po miesiącu, bo, o ile wiem, spory
> przerób teraz przewalają. Jesli im rzeczywiście pasujesz, to się raczej
> odezwą. Może po prostu zbyt niecierpliwy jesteś, czasami lepiej się wstrzymać
> z tym trąbieniem. Po prostu odezwą sie, gdy będa cię mogli umówić na konkretny
> termin, na ogól sie to robi na tydzień do przodu.
>
Jedna duza firma odezwala sie do mnie po pol roku... Przeszedlem testy,
ale niestety zglosili sie w otyle nie dobrym terminie, ze wlasnie
zaczynalem nowa prace... Niestety Cos w tym jest, ze troszke lekcewaza
ludzi... Jesli ktos daje ogloszenie a na oferty odpowiada po pol roku
albo i pozniej to jest chyba cos nie tak....
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
-
17. Data: 2006-03-21 08:53:44
Temat: Re: Motorola, IBM ...
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
> Formalny zakaz żartowania? Ktoś sobie jaja z Ciebie robi...
Jak bum cyk cyk...
Gwoli wyjaśnienia: chodzi bardziej o kontakty z nie-Polakami. Oczywiście
uzasadnienie jest logiczne, chodzi o to, że jest to dość zróżnicowana
kulturowo firma i to, co śmieszy Polaka, może obrazić Hindusa. Może niech
się wypowie ktoś z M. na ten temat.
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
-
18. Data: 2006-03-21 08:59:47
Temat: Re: Motorola, IBM ...
Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>
> A
> ostatnio zostałem zastrzelony formalnym zakazem żartowania w w/w firmie.
To znaczy smiałeś się za głośno, np przeszkadzając innym, albo może
poruszałeś jakiś "śliski" temat zbyt głośno. Zastanów się, gdzie popełniłeś
błąd że została ci zwrócona uwaga
> Nie słyszałem, żeby któryś z
> pracowników M. oficjalnie choćby pisnął o wysokości zarobków.
I to jest złe???
btw, "oficjalnie pisnął" to znaczy przedstawił ci na piśmie podpisane przez
dyrektora/kierownika/managera??
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_
-
19. Data: 2006-03-21 09:00:18
Temat: Re: Motorola, IBM ...
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
Do mnie kilka dni temu zgłosiła się firma, do której wysyłałem CV 10
stycznia... 2005. Dostałem telefon na komórkę, w którym pani mnie totalnie
zaskoczyła, ponieważ od roku nigdzie nie aplikowałem. W dodatku podała
nieznaną mi nazwę firmy, do której wogóle nie aplikowałem (oczywiście
później się wyjaśniło). Na interview bardzo miła rozmowa, ale raczej na
zasadzie "jestem zadowolony z obecnej pracy i otwarty na propozycje". Nie
wiem tylko dlaczego wygrzebali akurat moje CV, ponieważ jestem programistą,
a szukali bardziej elektronika od układów mikroprocesorowych.
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
-
20. Data: 2006-03-21 09:20:37
Temat: Re: Motorola, IBM ...
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
Nie to miałem na myśli.
Zrób doświadczenie; Zapytaj na grupie, ile zarabia pracownik M. albo
przeszukaj archiwum grupy. Dostaniesz w odpowiedzi co najmniej dziwnie
niskie kwoty, albo zadziwiającą ścianę milczenia. Reszta - to spekulacje od
nie-pracowników M.
Moje zdanie jest takie, że tylko w interesie firmy leży ukrywanie zarobków
pracowników, bo to znacznie ułatwia negocjacje z przyszlymi pracownikami.
Ukrywanie zarobków jest działaniem jawnie na szkodę pracownika, który szuka
pracy. A tutaj wszyscy się grzecznie poddają wewnętrznemu zakazowi.
Na rozmowie wstępnej zawsze dostajesz pytanie "ile chciałbyś zarobić?". W
tym wypadku pracodawca ma przewagę, bo nie wiesz, ile mogą Ci dać. Dlatego
ja zawsze odpowiadam, że "nooo zadowalająca pensja dla mnie to ok. 15 tys
zł", albo: "od firmy podonej do Waszej dostałem ostatnio propozycję 8000 zł,
ale nie mają dobrych warunków pracy, więc proponuję 7500 zł". I teraz oni
zaczynją się tłumaczyć, czemu daja tak malo... Mówię Wam ubaw po pachy :))
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"