Sprawa wyglada tak:
Jestem nauczycielem. W kwietniu br. obronilem tytul mgr i w zwiazku z tym
przysluguje mi wyzsza pensja. Kadry moga mi naliczyc wyzsze pobory dopiero,
gdy przedstawie dyplom. Niestety do dnia dzisiejszego dyplomu odebrac nie
moge - pani w dziekanacie powiedziala, ze wyrobi sie z jego wystawieniem do
15. grudnia (!)

Jak by nie liczyc, pracodawca jest mi winien wyrownanie za 8 miesiecy.
Dzisiaj ktos mi powiedzial, ze takie "zaleglosci" przeterminowuja sie po 6
miesiacach.

Mam w zwiazku z tym pytanie: czy rzeczywiscie nie mam szans na wyplate calej
zaleglej podwyzki i gdzie w takim razie moge szukac pomocy?
Dodam, ze szkola jest panstwowa, a studia byly zaoczne (znaczy platne).

Dziekuje za odpowiedz
S. Felski

do góry

Użytkownik "SF" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dmn03b$4o3$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Mam w zwiazku z tym pytanie: czy rzeczywiscie nie mam szans na wyplate
calej
> zaleglej podwyzki i gdzie w takim razie moge szukac pomocy?
> Dodam, ze szkola jest panstwowa, a studia byly zaoczne (znaczy platne).

Nie czuje sie specjalnie kompetentny w prawnych sprawach, ale na moje oko,
to powinienes zerknac w umowe ze szkolą. Powinien byc tam okreslony termin,
w jakim szkola zobowiązuje sie wystawic dyplom. Ja rowniez jestem
tegorocznym absolwentem i w moim wypadku dyplomy byly do odbioru miesiac po
terminie obrony. Jesli zatem Twoja szkola w jakies umowie zabowiazala sie do
wystawienia dyplomu np. w miesiac po obronie, a Ty na niego czekasz juz iles
tam miesiecy, to w tym ukladzie mozna by juz skierowac to do sadu, badz
probowac zalatwic ze szkola polubownie i zadac rekompensaty z tytulu
utraconych korzysci przez nie dostarczenie dyplomu. Moze jakis prawnik sie
wypowie?

pzdr
Tomek

do góry

SF napisał(a):

> Niestety do dnia dzisiejszego
> dyplomu odebrac nie moge - pani w dziekanacie powiedziala, ze wyrobi
> sie z jego wystawieniem do 15. grudnia (!)

A może niekoniecznie potrzebny jest dyplom i wystarczy dokument potwierdzający
ukończenie studiów wraz z oceną. Można go wystawić
właściwie kilka dni po obronie. Jest to dokument tymczasowy, wydawany do czasu
wydania dyplomu. Do tego momentu jest on, o ile się nie mylę ekwiwalentem
dyplomu. Zapytaj w dziekanacie!

--
Pozdrawiam,
Marcin Delektowski
"Życie ludzkie jest ważniejsze niż czyjeś małe interesy"

do góry

> A może niekoniecznie potrzebny jest dyplom i wystarczy dokument
> potwierdzający
> ukończenie studiów wraz z oceną. Można go wystawić
> właściwie kilka dni po obronie. Jest to dokument tymczasowy, wydawany do
> czasu
> wydania dyplomu. Do tego momentu jest on, o ile się nie mylę ekwiwalentem
> dyplomu. Zapytaj w dziekanacie!

Takie zaswiadczenie wzialem, pokazalem w kadrach, a panie pokiwaly glowami,
ze dobrze, ale podwyzke moga dopiero dac, jak zobacza dyplom :-(

do góry

SF napisał(a):

> Takie zaswiadczenie wzialem, pokazalem w kadrach, a panie pokiwaly
> glowami, ze dobrze, ale podwyzke moga dopiero dac, jak zobacza dyplom
> :-(

Głowy nie dam, ale wydaje mi się, że to kwestia "widzi mi się" pani z
sekretariatu... Na tym dokumencie jest wyraźnie napisane, że "może on być
przedstawiany właściwym organom" (czy jakoś tak) zanim nie zostanie wydany
dyplom. Wiem jak to jest z paniami z sekretariatu - lepiej nie zadzierać :-(,
ale z drugiej strony może zapytaj na grupie dotyczącej prawa o status tego
dokumentu i z "kodeksem w ręku" spróbuj przekonać panie, a jak nie je, to
dyrektora.

Wiem, że to inna sprawa, ale kiedyś w ten sposób wywalczyłem na studiach "urlop
tymczasowy" (zamiast dziekańskiego, który by mi zabierał cały rok) - na początku
pani w dziekanacie mówiła, że nic takiego nie ma. Zmieniła zdanie, gdy pokazałem
jej przepis o urlopach tymczasowych.

--
Pozdrawiam,
Marcin Delektowski
"Życie ludzkie jest ważniejsze niż czyjeś małe interesy"

do góry

Ja z takim dukumentem zastępczym poszedłem do WKU i dostałem przeniesienie.
Moim zdaniem ten dok. jest tożsamy z dyplomem. To , ze pani w kadrach go nie
akceptuje jest świadectwem jej tępoty.
Musisz z nią powalczyć.
PZDR
Piotr

do góry