no właśnie... co z tym zrobić??

Firma poszukuje osób na dwa różne stanowiska...

Jak mam zaznaczyć w liscie motywacyjnym, że interesują mnie oba??

czy tez nie wypada?? trzeba napisac konkretnie, że chce to albo to??

pozdrawiam

Emi, skołowana...
--
E_m_i_


"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz

do góry

Użytkownik "Emi" <e...@c...pl> napisał w wiadomości
news:dmmt1q$n9$1@news.onet.pl...
> no właśnie... co z tym zrobić??
>
> Firma poszukuje osób na dwa różne stanowiska...
>
> Jak mam zaznaczyć w liscie motywacyjnym, że interesują mnie oba??
>
> czy tez nie wypada?? trzeba napisac konkretnie, że chce to albo to??
>
> pozdrawiam
>
> Emi, skołowana...
> --
skołowana i słusznie :) dla mnie nie do przyjęcia (dosłownie) byłaby osoba
ubiegająca się o posadę na obydwu stanowiskach. Wybierz jedno
i sprawiaj wrażenie, że jesteś niezastąpiona, jedyna i kompetentna

pozdrawiam i powodzenia
R. Bielecki

do góry

Na pl.praca.dyskusje ptaszki sobie cwierkaly dnia Thu, 01 Dec 2005 14:15:47 +0100,
kiedy Emi rozsypal nastepujace haczki:
> Firma poszukuje osób na dwa różne stanowiska...
> Jak mam zaznaczyć w liscie motywacyjnym, że interesują mnie oba??
> czy tez nie wypada?? trzeba napisac konkretnie, że chce to albo to??
Jesli sa to dwa raczej rozne stanowiska to nie polecam aplikowania na
obydwa... rekrutujacy moga to odebrac jakbys nie bardzo wiedziala czego
chcesz i w czym jestes dobra (aczkolwiek z drugiej strony pracy nie
znajduje sie w ciagu jednego dnia i zrozumiale ze czlowiek jest gotow
pracowac na stanowisku inne niz wymazone zeby miec sie z czego utrzymac)
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

Rafał Bielecki napisał(a):

> skołowana i słusznie :) dla mnie nie do przyjęcia (dosłownie) byłaby osoba
> ubiegająca się o posadę na obydwu stanowiskach. Wybierz jedno
> i sprawiaj wrażenie, że jesteś niezastąpiona, jedyna i kompetentna

tego sie obawiałam...

teraz pytanie za 100 pkt...

na które postawić...

z jednej strony mamy "asystentkę dyrektora", z drugiej "koordynatora
zespołów"

nie wymagaja doświadczenia...

zastanawia mnie fakt co tak naprawdę robi taki koordynator??

--
E_m_i_


"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz

do góry

>
> zastanawia mnie fakt co tak naprawdę robi taki koordynator??
>
> --
> E_m_i_
>

Chyba jak nazwa wskazuje koordynuje aby zespoły współpracowały ze sobą jak
należy.

do góry

przemyśl w czym się lepiej czujesz, co jest bardziej dostosowane do twoich
możliwości a wreszcie w czym masz lepsze doświadczenie/głębszą wiedzę
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_

do góry

gromax napisał(a):
> przemyśl w czym się lepiej czujesz, co jest bardziej dostosowane do twoich
> możliwości a wreszcie w czym masz lepsze doświadczenie/głębszą wiedzę

hm.. trzeba chyba nakreślić szerzej sprawę...

w ogłoszeniu nie wymagaja doświadczenia...

a ja..?? od miesiąca szukam pracy, wtedy okazało się, że muszę
zrezygnowac ze studiów (chemia), wcześniej pracowałam jedynie w centrach
handlowych na promocjach..

tak wiec w przypadku obu nie mam żadnego doświdczenia/wiedzy...

--
E_m_i_


"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz

do góry

Użytkownik "Emi" <e...@c...pl> napisał w wiadomości
news:dmmuoe$5vj$1@news.onet.pl...

>
> zastanawia mnie fakt co tak naprawdę robi taki koordynator??
>

Tzn. aplikujesz na stanowisko, o ktorym nie masz pojecia, co sie na nim
robi? :)

Koordynator koordynuje... lopatologicznie, zespol/y robi/a cos wymagajacego
wspolpracy, w tym rowniez wspolpracy z zewnetrznymi wykonawcami, dogrania
sie terminow - koordynator trzyma reke na pulsie, wie w kazdej chwili, co
jest zrobione, co musi jeszcze byc zrobione, ustala priorytety zadan, na
biezaco znajduje rozwiazanie kazdego problemu, mowi poszczegolnym skladowym
zespolu, co i na kiedy maja zrobic, rozprowadza informacje i orientuje sie,
kto jakie posiada, motywuje, negocjuje na zewnatrz, zdobywa informacje etc.
Zaleznie od branzy, praca bardziej lub mniej pod presja czasu z mnostwem
przygod w postaci nieoczekiwanie wystepujacych problemow, ktore trzeba
rozwiazac przed bliskim deadline'm. Przynajmniej u mnie tak bylo, jak bylam
koordynatorem w branzy "unijnej".

Jesli sie wahasz miedzy wyborem miedzy asystentka a koordynatorem, to rozwaz
roznice. Podobienstwa to koniecznosc dobrej organizacji, przytomnosci i
solidnosci. Natomiast stanowisko koordynatora wymaga wiekszej kreatywnosci
(czynnosci asystentki sa w miare rutynowe, koordynator musi czasem bywac
pomyslowy) i wiekszych umiejetnosci miedzyludzkich oraz odpowrnosci na
stres. Znacznie bardziej prawdopodobne sa tez nadgodziny. :)

I.

do góry

>
> hm.. trzeba chyba nakreślić szerzej sprawę...
>
> w ogłoszeniu nie wymagaja doświadczenia...
>
> a ja..?? od miesiąca szukam pracy, wtedy okazało się, że muszę zrezygnowac
> ze studiów (chemia), wcześniej pracowałam jedynie w centrach handlowych na
> promocjach..
>
> tak wiec w przypadku obu nie mam żadnego doświdczenia/wiedzy...
>
> --
> E_m_i_


Więc nie masz się czym przejmować. Jeżeli nie wymagają wykształcenia to
ciebie przeszkolą w tym zakresie. Muszą tak zrobić bo to ich obowiązek. A
później okaże się czy się nadajesz czy nie. Więc nie martw się tym że nie
wiesz co z czym się je.

do góry

Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w
wiadomości news:dmmve1$cor$1@inews.gazeta.pl...
> Na pl.praca.dyskusje ptaszki sobie cwierkaly dnia Thu, 01 Dec 2005
> 14:15:47 +0100, kiedy Emi rozsypal nastepujace haczki:
>> Firma poszukuje osób na dwa różne stanowiska...
>> Jak mam zaznaczyć w liscie motywacyjnym, że interesują mnie oba??
>> czy tez nie wypada?? trzeba napisac konkretnie, że chce to albo to??
> Jesli sa to dwa raczej rozne stanowiska to nie polecam aplikowania na
> obydwa... rekrutujacy moga to odebrac jakbys nie bardzo wiedziala czego
> chcesz i w czym jestes dobra (aczkolwiek z drugiej strony pracy nie
> znajduje sie w ciagu jednego dnia i zrozumiale ze czlowiek jest gotow
> pracowac na stanowisku inne niz wymazone zeby miec sie z czego utrzymac)

Zrozumiale, ale sympatii nie budzi, bo czlowiek szukajacy jakiejkolwiek
pracy, byle placili, to jedna z najbardziej nie lubianych przez HRow
postaci. Chca miec odpowiednia osobe na odpowiednim miejscu, kogos, kto na
tyle bedzie pasowal do danej pracy swoja osobowoscia i doswiadczeniem, ze
bedzie w stanie byc w nia szczerze zaangazowany.

I.

do góry