-
1. Data: 2005-01-29 19:13:34
Temat: Koszty utrzymania w Irlandii
Od: "Radekx" <r...@n...pl>
Witam
Mam pytanko, o koszty utrzymania w Irlandii.
Czy przy najniższych ustawowych zarobkach (7 euro/h brutto) i kosztach
mieszkania około 60 / tydzień (praca po 9 godzin dziennie), jestem w stanie
się z tych zarobków utrzymać, żyjąc skromnie (zero pubów, imprez, koszty
dojazdu do pracy minimalne). Dodaję, że chodzi o okolice Cork, a nie Dublin.
Dziękuję za odpowiedzi, licze zwłaszcza na ludzi, którzy mają za sobą
doświadczenia z Irlandii.
--
/ Radek Klensporf / Radekx | r...@g...pl /
/ | GSM 694 84 - 77 - 66 | GG 3926804 /
______ / | Poznań 2005 | http://republika.pl/radekx /_________
["Tysiącmilowa podróż zaczyna się od jednego kroku" - Konfucjusz]
-
2. Data: 2005-01-31 23:12:00
Temat: Re: Koszty utrzymania w Irlandii
Od: "majkel" <m...@o...pl>
Użytkownik "Radekx" <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ctgncj$coa$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> Mam pytanko, o koszty utrzymania w Irlandii.
> Czy przy najniższych ustawowych zarobkach (7 euro/h brutto) i kosztach
> mieszkania około 60 / tydzień (praca po 9 godzin dziennie), jestem w
> stanie
> się z tych zarobków utrzymać, żyjąc skromnie (zero pubów, imprez, koszty
> dojazdu do pracy minimalne). Dodaję, że chodzi o okolice Cork, a nie
> Dublin.
> Dziękuję za odpowiedzi, licze zwłaszcza na ludzi, którzy mają za sobą
> doświadczenia z Irlandii.
Da sie spokojnie i jeszcze cos odlozysz .......
pozdrawiam
majkel
-
3. Data: 2005-01-31 23:55:49
Temat: Re: Koszty utrzymania w Irlandii
Od: Jarek Hirny <a...@h...pl>
In <ctgncj$coa$1@nemesis.news.tpi.pl>, Radekx wrote:
> Czy przy najniższych ustawowych zarobkach (7 euro/h brutto) i kosztach
> mieszkania około 60 / tydzień (praca po 9 godzin dziennie), jestem w stanie
> się z tych zarobków utrzymać, żyjąc skromnie (zero pubów, imprez, koszty
> dojazdu do pracy minimalne). Dodaję, że chodzi o okolice Cork, a nie Dublin.
> Dziękuję za odpowiedzi, licze zwłaszcza na ludzi, którzy mają za sobą
> doświadczenia z Irlandii.
No więc byłem przez 10 tygodni; pieniędzy specjalnie z powrotem nie przywiozłem,
ale pracy miałem trochę mniej (~250E tygodniowo) i koszty utrzymania ciut
wyższe.
Za to łaziłem po knajpach, przywiozłem 8kg książek, kupowałem sobie na
bieżąco gazety, jeździłem tu i tam, nie krępowałem się korzystać z
internetu -- starałem się, żeby było możliwie przyjemnie (co i tak nie
wyszło, ale to niezależne), a nie ascetycznie.
Jeśli umiesz z tego zrezygnować -- to spokojnie dasz radę niebagatelną
sumę zaoszczędzić.
--
Jarek Hirny _-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(")- _-(_)- _-(_)- _-(_)-
`(___) `(___) `(___) `%%%%% `(___) `(___) `(___)
// \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\
http://hell.pl/agnus Who's the black sheep in the family? jgs