On Sun, 12 Oct 2003 16:52:02 GMT
"villgut" <c...@g...pl> wrote:


> s?uchaj kozio?ku mato?ku widaae twa m?dro?ae zala?a ci oczy,bo niestety
> za nim si? na kim? zacznie wieszaae psy to trzeba by mo?e ze trzy razy
> przeczytaae
> a mój zakichany kontekts pochodzi? ze s?owa karaae,wiesz taka
> przeno?nia, ?e szko?y karz? studentów nisk? jako?ci? nauki za to,?e
> studenci im przynosz? kas? w z?bach

twoj kontekst, ze zacytuje jeszcze raz:

"Jestem zm?czony polskim szkolnictwem które karze sobie p?acic za niski
{..}"

zalosny jestes.

"kaze sobie" (od kazac) a karze kogos (od karac kogos) to sa DWA ROZNE
ZNACZENIA.

ciekawe, jak z taka znajomoscia jezyka polskiego zdales mature i
skonczyles studia.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

On Sun, 12 Oct 2003 17:50:54 GMT
"villgut" <c...@g...pl> wrote:


> >ALEZ TO PROSTE JAK BUDOWA CEPA
> BO PO PROSTU NIE MAM PIENIEDZY

a ja mysle ze to z innych powodow.
na tej grupie popisales sie ignorowaniem faktow. zrobiles ortografa -
kazdemu sie moze zdarzyc. wiekszosc normalnych ludzi jednak w takim
wypadku sie poprawi i postara wiecej tego samego bledu nie robic. co
milsi podziekuja za zwrocenie uwagi.

a ty co?
poszles w zaparte. zmieszales z blotem pare osob, co zwrocilo ci uwage i
powolales sie na slownik ortograficzny. przycisniety do muru podales
adres strony www, na ktorej jest skrypt sprawdzajacy LITEROWKI a nie
ortografie.

malo tego. zmieszales z blotem nastepna osobe, starajac sie tlumaczyc,
ze twoj blad to nie blad, bo pochodzi od jakiegos tam powiedzenia. ale
niestety, kontekst w jakim uzyles tego slowa nie ma nic do owego
powiedzenia.

wniosek: nie potrafisz sie przyznac do bledu.

teraz wyobrazmy sobie hipotetycznego pracodawce. nawet jesli cie
zatrudni, to prawdopodobnie zwolni. bo przy pierwszej zwroconej uwadze o
tym, ze cos robisz zle, zamiast sie poprawic i starac zrobic dobrze -
bedziesz szedl w zaparte, tak jak tu.

coz wiec zostanie takiemu pracodawcy? zwolnic cie.

nikt nie lubi zatrudniac ludzi, ktorzy ignoruja fakty, rzeczywistosc i
uwazaja, ze zawsze maja racje, nawet jesli twierdza, ze 2+2=7.

ty sie chlopie lepiej zastanow nad soba i zrob cos ze swoim nastawieniem
do swiata i innych ludzi, jesli w ogole cokolwiek chcesz w zyciu
osiagnac, poza palnieciem sobie w leb.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

> * | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
> * |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *

Jestem wyedukowana, doświadczona i założyłam firmę.
Ale jestem przede wszystkim po 20 latach pracy - wypalona, popycham każdy
dzień wmawiając sobie , że potrafię znaleźć ten właściwy pomysł na biznes.
Spotykam na swojej drodze ludzi sukcesu, którzy z "kamienia wycisną
pieniądze" - oni nie są zmęczeni, ale ten błysk mają wewnątrz.
Z tym się trzeba urodzić.

do góry

villgut <c...@g...pl> napisał(a):

> Jestem zmęczony szukaniem roboty,miżdrzeniem się do pracodawcy,który śpi na
> pieniądzach,a karze ludziom pracować za darmo

Za dużo się naczytałeś socjalistycznej propagandy. Przeciętny pracodawca
wcale nie zarabia kokosów, a haruje po 10 godzin dziennie w piątki i
świątki. Czasami też patrzy z zazadrościa na pracowników, co przychodzą o 8,
a wychodzą o 16 i zajmują się potem swoimi sprawami.

> Jestem zmęczony niekończącącymi się układami,bredzeniem o doświadczeniu
> kiedy i tak przyjmuje się na ładne nogi niedoświadczonych

Za dużo się naczytałem propagandy. Jakby pracodawca (o ile nie jest agencją
hostess) zatrudniał ładne nogi, to by szybko zbankrutował.

> Jestem zmęczony pędem do globalizacji która pod przykrywką pomocy
> najuboższym promuje pięknych zdrowych i bogatych

Za dużo czytasz propagandy, a za mało faktów. Mam wrażenie, ze to jest w
ogóle twój problem - brak wiedzy o otaczającym świecie i zrozumienia jak
działa rynkowa gospodarka.

> Jestem zmęczony polskim szkolnictwem które karze sobie płacic za niski
> poziom nauczania

Wszędzie w swiecie mają takie same problemy. Ale od ciebie też dużo zalezy,
co wyniesiesz z tego szkolnictwa.

> Jestem zmęczony wami drodzy Polacy,chociaż sam się tutaj urodzilem,

Ze wzajemnością, mi się też niedobrze robi od twojego stękania i narzekania.

> Dlatego w tej sytuacji nigdy nie zgodzę się na istniejący porządek świata i
> szkoda mi tylko mojego życia,które musi tego wszystkiego doświadczać.

Bardzo słuszny postulat (niezgoda), tylko szkoda, że realizuje się w
narzekaniu i stękaniu, a nie w działaniu.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Kyniu" <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisał w wiadomości
news:bvpiovkqs8tt43n60ba2c47sm9jgoqjtl8@4ax.com...
> On Sun, 12 Oct 2003 07:46:04 GMT, "villgut" <c...@g...pl> wrote:
>
> >,miżdrzeniem się do pracodawcy,który śpi na
> >pieniądzach,a karze ludziom pracować za darmo
>
> Pokaz mi tych pracodawcow.
>

Np. znana warszawska firma AMA - dystrybutor chemii i kosmetyków. Szuka
pracowników na umowe zlecenie, bez zadnej bazowej kwoty prowizji, bez
dofinansowania auta ani rozmow komórkowych. W skrajnym wariancie pracownik
moze dolozyc do wykonywanej pracy.
A takich firm jest duzo.

--
Leszek Grelak vel Lesio5
Liczba osób ograniczonych jest nieograniczona - RMG

do góry

leszek wrote:

Pieprzysz bzdury...

>> Jestem zmęczony szukaniem roboty,miżdrzeniem się do pracodawcy,który śpi
>> na pieniądzach,a karze ludziom pracować za darmo
> Za dużo się naczytałeś socjalistycznej propagandy. Przeciętny pracodawca
> wcale nie zarabia kokosów, a haruje po 10 godzin dziennie w piątki i
> świątki. Czasami też patrzy z zazadrościa na pracowników, co przychodzą o
> 8, a wychodzą o 16 i zajmują się potem swoimi sprawami.

Za to jak wstanie lewą nogą, to może pochodzić po działach i pogadać głupot,
kogoś opieprzyć, na kogoś się wściec i pogrozić nie wiadomo czym - będziesz
pyskował, jak za oknem ludzie tłuką się przy bramie o wolne miejsce pracy?

A poza tym, kiero ma wolne, jego babka też, bo ktoś za nią robi jej robotę,
dołączoną do jej stanowiska pracy...

>> Jestem zmęczony niekończącącymi się układami,bredzeniem o doświadczeniu
>> kiedy i tak przyjmuje się na ładne nogi niedoświadczonych
> Za dużo się naczytałem propagandy. Jakby pracodawca (o ile nie jest
> agencją hostess) zatrudniał ładne nogi, to by szybko zbankrutował.

Pieprzysz. Jak ktoś się nie wyrabia, to zawsze się znajdzie ktoś, kto "nic
nie robi".

>> Jestem zmęczony pędem do globalizacji która pod przykrywką pomocy
>> najuboższym promuje pięknych zdrowych i bogatych
> Za dużo czytasz propagandy, a za mało faktów. Mam wrażenie, ze to jest w
> ogóle twój problem - brak wiedzy o otaczającym świecie i zrozumienia jak
> działa rynkowa gospodarka.

On ma rację... Wyścig szczurów jest prawdziwy. Obejrzyj się - dziś pracy nie
dostane ten, kto jest szczery, uczciwy i pracowity, ale ten którego tatuś
miał więcej kasy na języki, tenis, itp.

>> Jestem zmęczony polskim szkolnictwem które karze sobie płacic za niski
>> poziom nauczania
> Wszędzie w swiecie mają takie same problemy. Ale od ciebie też dużo
> zalezy, co wyniesiesz z tego szkolnictwa.

Bzdura. Jedyne co można wynieść to układy...

>> Jestem zmęczony wami drodzy Polacy,chociaż sam się tutaj urodzilem,
> Ze wzajemnością, mi się też niedobrze robi od twojego stękania i
> narzekania.

I znów chrzanisz...
Ja też jestem zmęczony - głąbami w polskim rządzie, miniesterstwach...

>> Dlatego w tej sytuacji nigdy nie zgodzę się na istniejący porządek świata
>> i szkoda mi tylko mojego życia,które musi tego wszystkiego doświadczać.
> Bardzo słuszny postulat (niezgoda), tylko szkoda, że realizuje się w
> narzekaniu i stękaniu, a nie w działaniu.

Widzisz, ten facet po prostu zdaje sobie sprawę z tego, że sam nic nie
zmieni - niezależnie, na którą partię by nie zagłosował. Każda bowiem musi
się najpierw najeść za nasze. A potem, ewentualnie, coś tam by zrobiła.
Obudźcie się: w tym kraju... Nie ma już czego szukać.
--

Będzie lepiej albo gorzej. Wybór należy do ciebie...

do góry

> Jestem wyedukowana, doświadczona i założyłam firmę.
> Ale jestem przede wszystkim po 20 latach pracy - wypalona, popycham każdy
> dzień wmawiając sobie , że potrafię znaleźć ten właściwy pomysł na
biznes.
> Spotykam na swojej drodze ludzi sukcesu, którzy z "kamienia wycisną
> pieniądze" - oni nie są zmęczeni, ale ten błysk mają wewnątrz.
> Z tym się trzeba urodzić.

i własnie cały czas o tym mówię,szkoda tylko ze ja musze jechać na
idiotycznych pomysłach,tych którzy mają we krwi smykałe do inetersów,ale
widać własnie na tym polega cała ta gra,jezeli nie masz łba odpadasz,czyli
giniesz,ale ja jeszcze zyje i chociaz w rewolucje nie wierze ,to nic nie
moze przeciez wiecznie trwać.

do góry

zgadzam sie z toba w pelni, chociaz obecnie pracuje, splacam kredyty i
zastanawiam sie czy stac mnie na dziecko!!!!
i nie mowcie i ze to nie jest chore i beznadziejne.....
codziennie jestem zasypywany bzdurnymi ideami mojego pracodawcy, ktory
wychowany na wczesnokapitalistycznym
polskim podworku patrzy tylko kiedy komu co da sie obciac z pensji a do
tego to chore Pnastwo
nie jest w stanie mi NIC zagwarantowac, dzieki Bogu ze ze sluzby zdrowia nie
musze korzystac.

i nie wiem gdzie bede za pol albo za rok.. czy bede pracowal, czy ktos
zmieni zdanie, pewno gdzies znajde prace, ale co z tego

czy caly czas musimy wyrywac temu zyciu kazda zlotowke, dlaczego nie mozemy
po prostu uczciwie pracowac
i zarabiac na uczciwe zycie i emeryture

villgut zrywaj sie z stad skoro cie nic nie trzyma , austalia i nowa
zelandia czekaja, cieplo, bogato i spokojnie
bedziesz wiedzial po co zyjesz... a tu na starosc (jak dozyjes) tylko laska
i miejsce pod mostem

trzymaj sie.
jeszcze ku..a troche i cos we mnie peknie i tez zostawie to za soba ...... i
nawet sie nie obejrze.....


Użytkownik "villgut" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:0F7ib.70090$KP4.797136@news.chello.at...
> Jestem zmęczony szukaniem roboty,miżdrzeniem się do pracodawcy,który śpi
na
> pieniądzach,a karze ludziom pracować za darmo
> Jestem zmęczony niekończącącymi się układami,bredzeniem o doświadczeniu
> kiedy i tak przyjmuje się na ładne nogi niedoświadczonych
> Jestem zmęczony pędem do globalizacji która pod przykrywką pomocy
> najuboższym promuje pięknych zdrowych i bogatych
> Jestem zmęczony polskim szkolnictwem które karze sobie płacic za niski
> poziom nauczania
> Jestem zmęczony wami drodzy Polacy,chociaż sam się tutaj urodzilem,
> Dlatego w tej sytuacji nigdy nie zgodzę się na istniejący porządek świata
i
> szkoda mi tylko mojego życia,które musi tego wszystkiego doświadczać.
>
>

do góry

>
> i nie wiem gdzie bede za pol albo za rok.. czy bede pracowal, czy ktos
> zmieni zdanie, pewno gdzies znajde prace, ale co z tego
>
> czy caly czas musimy wyrywac temu zyciu kazda zlotowke, dlaczego nie mozemy
> po prostu uczciwie pracowac
> i zarabiac na uczciwe zycie i emeryture
>
> villgut zrywaj sie z stad skoro cie nic nie trzyma , austalia i nowa
> zelandia czekaja, cieplo, bogato i spokojnie
> bedziesz wiedzial po co zyjesz... a tu na starosc (jak dozyjes) tylko laska
> i miejsce pod mostem
>

Nie użalajcie się nad soba, bo takie po prostu jest życie.
Od początku istnienia ludzkości, trzeba było rano wstać myśleć jak SAMEMU utrzymac
siebie i rodzine.
Jak się słucha komunistów, którzy się z chęcią obywatelem zaopiekują to potem są
rozczarowania, że
miała być praca a nie ma, że przydziału na mieszkanie nie ma z gminy i człowiek musi
z rodzicami
mieszkać, itp.

mer

do góry

Użytkownik "Marcin Molewski" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bmepv5$6sg$1@atlantis.news.tpi.pl

> villgut zrywaj sie z stad skoro cie nic nie trzyma , austalia i nowa
> zelandia czekaja, cieplo, bogato i spokojnie
> bedziesz wiedzial po co zyjesz... a tu na starosc (jak dozyjes) tylko
> laska i miejsce pod mostem

To jest szczera prawda, ale gdyby to wszystko było takie proste, to przecież
nie mielibyśmy tylu bezrobotnych, bo wszyscy by gdzieś wyemigrowali, ale to
niestety nie jest tak jak z palca strzelić - pakuję torbę i jadę w siną dal,
nie wiedząc co mnie czeka :-(

Zgadzam się w 100% z H.Sz. Z tym czymś trzeba się urodzić. Nie wiem jak to
określić: zaradność, operatywność, smykałka... Słówek znalazłoby się wiele,
ale niestety nie każdy to coś posiada. Najłatwiej oczywiście jest narzekać,
ale amerykańskie przysłowie i cała idea "from rags to riches" nie bardzo da
się przenieść na polski grunt. Tutaj możesz harować nocami i dniami, a i tak
skończysz marnie.

Wszędzie się tylko słyszy, że "trzeba mieć plecy" i to jest prawda.
Wystarczy tylko popatrzeć na nasz rząd, kolejne afery, brak jakichkolwiek
kompetencji niektórych ministrów, a i w urzędach dostrzega się osoby
niekompetentne. Rzeczywiście nasuwa się pytanie: dokąd to wszystko (=nasz
kraj) zmierza?

--
Cairon

do góry