-
151. Data: 2005-08-24 10:37:33
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: " Marek" <m...@N...gazeta.pl>
Dariusz Sznajder <d...@b...tu.kielce.pl> napisał(a):
> Więc tylko przypomnę Ci pewnego publicznie znanego z tego, że sam
> jeździł pociagiem byłego prezesa. Nazywa się Roman Kluska.
> Myślisz, że to dlatego, że go nie było stać?
>
A ja tak sobie myślę, że pracodawcy często przeginają z tym prawem jazdy
tak samo, jak z własnym samochodem, językami obcymi, czy wyższym
wykształceniem - bez rzeczywistej potrzeby. Jeżeli w firmie wszyscy muszą
jeździć, to co innego, ale to nie jest reguła - większość firm ma jakąś
siedzibę.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
152. Data: 2005-08-24 10:46:06
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: " Marek" <m...@N...gazeta.pl>
Piotr <p...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> > wyższe wykształcenie mocno się zdewaluowało. Histerię tą podsycają
jeszcze
> > specjaliści od HR, którzy nawołują do gromadzenia dyplomów
>
> Z tym masz zupełną rację, tyle że z punktu "małego żuczka" niewiele można na
> to poradzić. Pozostaje albo zmarnować przez 3,5 roku weekendy w jakiejś
> szkółce niedzielnej i zrobić dyplom ...
>
Jest tylko problem, że za tą szkółkę, trzeba słono zapłacić, a informatyka
jest jednym z najdroższych kierunków.
I tu jest problem - nie mam sponsora. Kredyt też nie wchodzi w grę,
bo żaden bank go nam nie da, a na kredyty wokółargentyńskie się nie piszę.
Jak się nie ma dochodu - to nie można studiować.
Jak się nie ma studiów - to się nie ma pracy.
Jak się nie ma pracy - to się nie ma dochodów.
Kółko się zamknęło.
Poza tym nawet ukończenie szkółki, też pracy nie gwarantuje.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
153. Data: 2005-08-24 10:52:43
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: Maciej Koziński <m...@w...wp.pl>
Marek wrote:
>> Dzisiaj głośne problemy Francji i Niemiec, które tak stawiasz za wzó
>>do naśladowania, to ucieczka firm i miejsc pracy poza Unię Europejską i
>>do Azji. Od nas też powoli firmy uciekają za wschodnią granicę albo na
>>Słowację (podatek liniowy). Taka jest reakcja na niekończące się
>>zasiłki, wysokie podatki i oczekiwania, że płaca będzie 3-4 razy większa
>>od zasiłku.
>>
>
> Tak ucieczka to tak wielka bzdura, że gdyby uciekający wiedzieli jak wielka,
> to by się załamali. Jak uciekną dostatecznie daleko i spotkają się na środku
> Syberii z Chińczykami czy Japończykami to co? Będzie III wojna, czy będą
> uciekać na Księżyc??
> Ty też uważasz, że gospodarka USA najlepsza na świecie?
> Że życie w cieniu wskaźników i kursów to jest to co tygrysy lubią najbardziej?
> Że miliardy z podatków wyrzucane na zbrojenia i zaborcze wojny w
> imię "bezpieczeństwa narodowego" (a właściwie dla interesów właścicieli USA),
> zamiast na zasiłki dla słabszych ekonomicznie, to ta właścia jedynie słuszna
Mam wrażenie, że masz poważny problem ze zrozumieniem rzeczywistości, z
przyjęciem jej do wiadomości i dostosowaniem się. Fantazjowanie i
ideologizowanie w złości niewiele Ci pomoże. Na pewno Ameryka nie jest
winna temu, że nie możesz dostać pracy. Może czas przestać głosować na SLD?
> droga?? Słabsi i chorzy do piachu - bo dlaczego silni, zdrowi i zaradniejsi
> mają się z nimi podzielić???
Jesteś młody, zdrowy i silny. Tak przynajmniej uważał ustawodawca, który
nie uznał Cię za wartego obniżenia składek ZUS. To Ty powinieneś więc
utrzymywać słabszych i chorych, a nie żądać od innych żeby dali Ci pracę
i zarobek. Więc nie marudź, tylko weź się do roboty, załóż własną
działalność, płać składki i podatki na słabszych i mniej zaradnych,
zatrudniaj starszych zamiast studentów, płać za nich wyższe ZUS-y.
"Practice what you preach", jak mawiają Anglosasi.
> Myślę, że ten wirtualny świat powiązań biznesowo-finansowych niebawem się
> rozleci, bo świat "Zachodu" zwariował juz dawno temu, ale oni jak każdy świr
> tego nie zauważyli.
Jeśli się rozleci, to dlatego, że dokonuje rozbuchanej konsumpcji na
kredyt, goni za pieniądzem i demoralizuje ludzi pieniądzem, lewicową
ideologią i socjalem - i lewicowi marzyciele tego nie zauważyli.
End of thread, bo zwykłem dyskutować o realiach, a nie o lewicowej utopii.
Pozowdzenia,
M.
--
Maciej Koziński
http://strony.wp.pl/wp/maciej_kozinski/
skype: maciej_kozinski
-
154. Data: 2005-08-24 11:00:43
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: Maciej Koziński <m...@w...wp.pl>
Marek wrote:
>
> Ale to też polska specyfika. Na zachód od Odry takie małe spokojne miasteczka
> mają się dobrze, a mieszkańcy są zdrowsi z powodu mniejszych stresów - tam
> wyścigu szczurów nie ma. Firmy - szczególnie małe i średnie - pracują
Bo całe osiedla opustoszały ;P Nie ma się kto ścigac po blokowiskach.
Mieszkania w nich oferuje się Polakom.
> na potrzeby lokalnych społeczności, a nie dla ekspansji młodych dynamicznych
> zespołów realizujących projekty.
Gdzie ty to widziałeś? W dawnym Karl-Marx-Stadt?
> W Polsce galopująca pseudonowoczesność poszła w złym kierunku - realizowany
> jest model południowo-amerykański: jedno lub kilka dużych miast, a wokół
> gospodarcza pustynia.
A wiesz czemu większość firm lokuje swoje centrale w Warszawie, mimo, że
ceny powierzchni biurowej są tam dramatycznie wysokie? Z powodu
ukochanego przez Ciebie centralizmu. Muszą być blisko organów
decyzyjnych. Tam wydaje się też horrendalne pieniądze z budżetu - więc
muszą być blisko centralnych przetargów i urzędników. Trzeba być na
miejscu i trzymać rękę na pulsie - w przeciwnym wypadku intratny
kontrakt rządowy dostanie ktoś inny. Jeszcze jeden efekt ukochanego
przez Ciebie socjalizmu.
M.
--
Maciej Koziński
http://strony.wp.pl/wp/maciej_kozinski/
skype: maciej_kozinski
-
155. Data: 2005-08-24 11:01:05
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Marek napisał(a):
[...]
>> Zainwestuj w jeden lub dwa MCP z W2K3 :)
> Jasne.
> Czyżbyś nie wiedział ile to kosztuje?
150 USD.
> Mnie już od dawna rodzice nie sponsorują.
Tym bardziej inwestuj. Za chwilę i na to już będzie za późno. Co
wtedy?
> Żyjemy w trójkę z jednej nauczycielskiej przedszkolnej pensji.
"Czemuś biedny - bom głupi; a czemuś głupi - bom biedny..." - albo
przerwiesz to kółko albo nie. Decyzja należy do Ciebie.
j.
-
156. Data: 2005-08-24 11:04:51
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
Marek napisał(a):
> Jasne.
> Czyżbyś nie wiedział ile to kosztuje? Mnie już od dawna rodzice
> nie sponsorują.
~500 zł za jeden egzamin. Nie jest tak źle.
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl
-
157. Data: 2005-08-24 13:03:24
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: " Marek" <m...@N...gazeta.pl>
Maciej Koziński <m...@w...wp.pl> napisał(a):
> Bo całe osiedla opustoszały ;P Nie ma się kto ścigac po blokowiskach.
> Mieszkania w nich oferuje się Polakom.
>
> > na potrzeby lokalnych społeczności, a nie dla ekspansji młodych
dynamicznych
> > zespołów realizujących projekty.
>
> Gdzie ty to widziałeś? W dawnym Karl-Marx-Stadt?
>
Nie mam na myśli niemieckich wschodnich landów.
Chodzi o tereny dalej na zachód - aż do oceanu :)
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
158. Data: 2005-08-24 13:47:59
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Marek [Wed, 24 Aug 2005 10:20:07 +0000 (UTC)]:
>> Na tym, ze wezme takiego Marka nie skorzystam ani ja, ani on.
> Przepraszam - ja skorzystam, bo będę miał jakiś dochód > 0.
Znaczy sie az tak nisko sie cenisz?
Nie wiem, ale chyba nie rozumiesz o co tu chodzi. Jezeli szukam
kogos np. do przeklepywania materialow papierowych na kompie dla
webmastera, to oplaca mi sie to tylko wtedy, jesli koszt czasu
tego kogos jest zauwazalnie nizszy niz koszt czasu webmastera.
To jest pracownik, ktory ma mi oszczedzic czas i pieniadze. Wiec
z duzym prawdopodobienstwem tracilbys codziennie jakastam czesc
czasu (sama praca + dojazd), powiedzmy do 4h, majac za to raz
w miesiacu z 500zl moze -- bo wez pod uwage, ze od tego co Tobie
place musze sobie jakos odliczyc wieksze koszta zatrudnienia
Ciebie niz tego studenta. Dla Ciebie jest to czas _stracony_ bo
ani sie niczego nie uczysz, ani tak na prawde na siebie tym nie
zarabiasz, a w zamian nie masz kiedy sie doksztalcic, umowic sie
na rozmowe w jakiejs firmie czy zrobic czegokolwiek, co pozwoli
Ci znalezc faktyczna prace za normalne pieniadze.
Krotko mowiac, robisz na tym beznadziejny interes.
Chociaz z drugiej strony, jesli ten czas wolny poswiecasz nie
na przelecenie sie po firmach i normalne pogadanie z ludzmi,
tylko na siedzenie na niusach i krytykowanie pracodawcow, to
moze i faktycznie jeden pies gdzie go tracisz...
Kira
-
159. Data: 2005-08-24 14:06:57
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dehj5e$iu5$1@inews.gazeta.pl...
> Piotr <p...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>
>> > wyższe wykształcenie mocno się zdewaluowało. Histerię tą podsycają
> jeszcze
>> > specjaliści od HR, którzy nawołują do gromadzenia dyplomów
>>
>> Z tym masz zupełną rację, tyle że z punktu "małego żuczka" niewiele można
>> na
>> to poradzić. Pozostaje albo zmarnować przez 3,5 roku weekendy w jakiejś
>> szkółce niedzielnej i zrobić dyplom ...
>>
> Jest tylko problem, że za tą szkółkę, trzeba słono zapłacić, a informatyka
> jest jednym z najdroższych kierunków.
A bezplatnych w ogole nie brales pod uwage? Nie ma ograniczen wiekowych. Do
egzaminu jestes w stanie sie nauczyc majac mase czasu. A jak zdobedziesz
stypendium naukowe, to mozesz jeszcze wyjsc na tym na plus.
I.
-
160. Data: 2005-08-24 14:14:54
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:deg26b$qf6$1@inews.gazeta.pl...
>
> A tak na marginesie, to sugestie żebym załozył firmę, już nawet mnie nie
> śmieszą, a wygląda na to, że również przestają mnie denerwować.
>
Nie rozumiem, czemu masz paniczny lęk przed tym. Zwlaszcza, ze teraz beda
obnizone skladki ZUS dla rozpoczynajacych dzialalnosc, ktorz nie prowadzili
jej wczesniej przez oreslony okres czasu, a lapiesz sie na to, tak wiec
stale obciazenie zwiazane z prowadzeniem firmy, ktore w starej wersji moglo
byc dla Ciebie nie do uniesienia, teraz jest bardziej w Twoim zasiegu.
Czy moglbys szczegolowo wyjasnic, co Cie przeraza, na co nie masz pomyslu?
- jaka usluge zaoferowac (chyba by to byl serwis komputerowy?)
- szukanie klientow
- ksiegowosc
- oplaty ZUSowskie, nawet w nowej wersji
- ...?
I.