-
251. Data: 2009-03-07 12:08:51
Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
Od: "Jurek M" <m...@1...pl>
Użytkownik "Artur" <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
> A czy taki brak plynności finansowej pojawia się nagle? Budzisz się pewnego
> dnia i dowiadujesz się że na wyplatę wynagrodzeń nie masz środków
> finansowych?
Zdarza się, że pojawia się nagle. Może nie aż tak nagle, że budzisz się rano
i...
Czy mam podać przykład?
> Przecież sytuację finansową musisz znać, chyba kalkulujesz wydatki, koszty,
> wplywy, oplaty itp?
Niestety, nie zawsze jest w stanie oszacować sytuację finansową swoich
kontrahentów.
> Osoba prowadząca DG powinna być co nieco rozgarnięta, a już zatrudniająca
> pracowników - dodatkowo odpowiedzialna i inteligentna.
To prawda.
Jurek M.
-
252. Data: 2009-03-07 12:34:59
Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
Jurek M pisze:
>> A czy taki brak plynności finansowej pojawia się nagle? Budzisz się
>> pewnego
>> dnia i dowiadujesz się że na wyplatę wynagrodzeń nie masz środków
>> finansowych?
>
> Zdarza się, że pojawia się nagle. Może nie aż tak nagle, że budzisz się
> rano i...
> Czy mam podać przykład?
Od pożarów i kradzieży można się ubezpieczyć.
>> Przecież sytuację finansową musisz znać, chyba kalkulujesz wydatki,
>> koszty,
>> wplywy, oplaty itp?
>
> Niestety, nie zawsze jest w stanie oszacować sytuację finansową swoich
> kontrahentów.
A po co ma to robić?
Żeby płacić wynagrodzenia _swoim_ pracownikom, musi znać _swoją_
sytuację finansową.
>> Osoba prowadząca DG powinna być co nieco rozgarnięta, a już zatrudniająca
>> pracowników - dodatkowo odpowiedzialna i inteligentna.
>
> To prawda.
No więc właśnie. Jak ktoś rozdaje kontrahentom "na krechę" cały swój
towar to "nagle" zdarza się brak płynności. Nie nazwałbym tego
działaniem odpowiedzialnym i inteligentnym.
Pozdrawiam
Piotr
-
253. Data: 2009-03-07 13:13:08
Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
>
>> > twierdzą tak zapewne ci, którzy już widzą dwie osoby za 1000pln w
> miejsce
>> > jednej, dzięki czemu ich ch..wy biznes znowu stanie się opłacalny :/
>> >
>
>> To przecież nikt nie każe Ci w takich pracować !!! Zazdrościsz, że może
> komuś się
>> chce czy o co chodzi ???
>
> Nie, raczej napawa mnie niesmakiem, że ktoś może być takim chujem (to
> również do Ciebie, gdybyś się nie domyślił), żeby uważać, że ktoś będzie
> _chciał_ pracować za takie pieniądze, które nie starczą mu nawet na godziwe
> zdechnięcie.
Jak nie będzie chciał to przecież nikt go nie zmusi. Może Ty sfinansuj wszystko, nie
będziesz chujem (w końcu) i fajnie
> BTW, pociesz się, jesteś w doborowym towarzystwie, m.in. bardzo znanego
> ekonomisty realizującego kiedyś wielkie reformy w Polsce.
Sam się pocieszaj
-
254. Data: 2009-03-07 13:17:49
Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
>
>>> Taki mechanizm nosi nazwę solidaryzmu społecznego.
>> Ubezpieczenia akurat nie mają nic wspólnego z solidaryzmem. To kwestia
>> zwykłego poczucia bezpieczeństwa.
> Każde ubezpieczenie działa na zasadzie solidaryzmu ubezpieczonych, choć mogą
> się one różnić wieloma cechami (dobrowolność-przymusowość, zakres, warunki).
Bredzisz. Taka może być co najwyżej ideologia. W praktyce potrzeba interesu.
-
255. Data: 2009-03-07 13:21:03
Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
>
>>>> Np. za kierowców wyłudzających AC płacą wszyscy pozostali.
>>> Tak działa każdy sytem oparty na zasadzie solidaryzmu. Co więcej płacą
>>> oni także za samego ubezpieczyciela.
>> AC płacą ludzie:
>> 1. których na to stać
>> 2. którzy chcą mieć spokój
>> AC zbierają ludzie:
>> 1. których na to stać
>> 2. którzy chcą zarobić
>> czyli zwykły egoizm a nie żaden solidaryzm
> Oczywiście, że solidaryzm - tyle, że dobrowolny (w odróżnieniu od OC czy
> ZUSu)
To może Ty płacisz ubezpieczenie by być w kupie. Ja płacę by zabezpieczyć wyłącznie
swoje mienie, zdrowie lub tp
>
>>> Tyle, że są ubezpieczenia obowiązkowe i dobrowolne.
>> I może podatki też są ubezpieczeniem obowiązkowym ?
> Zdradzę ci tajemnicę, tylko nie powtarzaj nikomu.
Rozumiem, że to twoja tajemnica
> Podatki to nie ubezpieczenie. To haracz.
Czym są podatki jest zupełnie inną kwestią.
-
256. Data: 2009-03-07 13:22:32
Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
>
>>>>> Jak ci ktoś walnie auto, to naprawiasz na koszt ubezpieczonych (w tym
>>>>> swój). Taki mechanizm nosi nazwę solidaryzmu społecznego.
>>>> Nieprawda. Taki mechanizm, to działalność gospodarcza zakładu
>>>> ubezpieczeniowego, a nie żaden solidaryzm.
>>> Prawda. Wymyślono go za niejakiego Bismarcka.
>> Co takiego wymyślono ?
> System ubezpieczeń społecznych opartych na solidarności społecznej i
> zastępowalności pokoleń.
Bredzisz. Rodzice zabezpieczali przyszłość swoją i swoich dzieci od zarania dziejów.
-
257. Data: 2009-03-07 13:24:18
Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
>
>>> Masz trudności z czytaniem ze zrozumieniem, synku. Z artykułu
>>> przywołanego przeze mnie wynika, że jednak jak kto sprawny i myślący
>>> to pracodaFcę rucha bez mydła, a on gówno może poradzić.
>>> Pasuje?
>> Jak długo pracodawca płaci za to ?
> 33 dni w roku kalendarzowym.
>
> A tu do lekturki proszę:
> http://42.pl/u/1yea
>
No widzisz, wbrew temu co twierdzisz nie pracodawcę rucha
-
258. Data: 2009-03-07 13:27:47
Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
> <cit>
> Firmy nie płacą pracownikom.
> Coraz więcej wrocławskich firm, zasłaniając się kryzysem, zwleka z
> przekazywaniem pracownikom wypłat. Tylko w styczniu do inspekcji pracy z
> całego regionu trafiło ponad sto skarg w tej sprawie. Inspekcji tłumaczenia
> o ciężkiej sytuacji gospodarczej jednak nie przekonują. Zapowiada zmasowane
> i niezapowiedziane kontrole. Jeśli potwierdzi się, że firmy nie płacą
> pracownikiem na czas, posypią się kary. Niesumienni pracodawcy będą musieli
> zapłacić od tysiąca do 30 tysięcy złotych grzywny.
> </cit>
>
> Teraz powinny posypać się gromy na pracodawców-oszustów.
> Zobaczymy. :)
Brak analogii. Nic w powyższym nie wskazuje na oszukiwanie. Zwykłe opóźnienia
płatności.
-
259. Data: 2009-03-07 13:29:01
Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
>
>>> Gość nie zażył leków - to jest oszustwo?
>>> Inny zeżre surową pyrę - to jest oszustwo?
>> Może jeszcze należy uznać jego prawo do samookaleczenia się w pracy ?
> To swoboda obywatelska. :)
W ramach wykonywania pracy czy poza nią ?
-
260. Data: 2009-03-07 13:30:14
Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
>>>>> To czymże jest palenie, ćpanie, picie, uprawianie niebezpiecznych hobby
>>>>> itp.?
>>>> Tym samym - zależy od celu.
>>> Ta dyskusja nie ma sensu. Każdy wie, że palenie szkodzi. Palenie zatem
>>> jest celowym działaniem zmierzającym do uzyskania zwolnienia
>>> chorobowego i wyłudzenia świadczeń medycznych.
>> Palenie może być zwykłym nałogiem. Gdy jest czymś więcej to jest i nie
>> ma co tego kwestionować.
> Alkoholizm został uznany za chorobę.
> Chorego karać...?
A twierdzisz, że szkodzi ?