-
1. Data: 2003-03-22 22:45:45
Temat: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Od: "Xyloo" <x...@o...pl>
Po lektorze ciekawego watku "Dlaczego jest bieda i bezrobocie" i porcji
zaleznosci ekonomicznych ktore wskazuja ze droga do sukcesu jest
podniesienie wydajnosci zaczolem zastanawiac sie jak ja moglbym to zrobic???
Pracuje w firmie na etacie, roboty jest dosc na 4 osoby w moim dziale
[informatyki]. czasem to nawet nie ma czasu na sniadanie a kawe to pijemy
przy komputerach pracujac. O BHP odnosnie pracy przy monitorach 50/10 nik
nie wspomina, byc moze ze strachu. Sytuacja jak w wielu firmach, o
nadgodzinach szef nie chce slyszec, a roboye mamy tak se zorganizowac by
byla zrobiona. Komputery mamy najslabsze i najgorsze w calej firmie [okolo
150 sztuk] wiec szybciej juz robic nie chca. Wyjscie z pracy po 8 h
traktowane jest jak zamach na pozostalych wspolpracownikow.
Coz moglbym wiec uczynic by zwiekszyc wydajnosc??
Moze jakies ciekawe pomysly bo nie widze mozliosci...
Pozdrawiam
Xyloo
-
2. Data: 2003-03-22 23:02:56
Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Od: w...@g...pl (WOJSAL)
Szanowny(a) Xyloo napisal(a) Sat, 22 Mar 2003 23:45:45 +0100:
>Po lektorze ciekawego watku "Dlaczego jest bieda i bezrobocie" i porcji
>zaleznosci ekonomicznych ktore wskazuja ze droga do sukcesu jest
>podniesienie wydajnosci zaczolem zastanawiac sie jak ja moglbym to zrobic???
Nie tylko wydajnosc. Przede wszystkim normalny
system podatkowy, prawny ktory nie zniecheca do pracy,
do inwestowania w stanowiska pracy.
>Moze jakies ciekawe pomysly bo nie widze mozliosci...
>
Na wydajnosc nalezy spojrzec w szerszym kontekscie.
Tu nie chodzi o wydajnosc pracownika produkcyjnego,
co przecietna wydajnosc. A ta zalezy np od liczby
niepotrzebnych etatow w firmie, biurokracji itp
--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/
-
3. Data: 2003-03-23 01:04:32
Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
On Sat, 22 Mar 2003 23:45:45 +0100, "Xyloo" <x...@o...pl> wrote:
>Po lektorze ciekawego watku "Dlaczego jest bieda i bezrobocie" i porcji
>zaleznosci ekonomicznych ktore wskazuja ze droga do sukcesu jest
>podniesienie wydajnosci zaczolem zastanawiac sie jak ja moglbym to zrobic???
I co ciekawsze ze twierdzili tak przeciwnicy konsumpcjonizmu. Tylko ze jak w
wyniku wzrostu wydajnosci firmy wyprodukuja wiecej dobr to nie na magazyn, tylko
z nadzieja ze jest ktos SKONSUMUJE. Bo cel kazdego dzialania komercyjnego,
przynoszacego profit jest prosty - zaoferowac produkt lub usluge ktora ktos
SKONSUMUJE. Nie ma konsumpcji nie ma sensu zwiekszanie wydajnosci - chyba ze
chcemy zapelnic magazyn.
Kyniu
--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *
-
4. Data: 2003-03-23 06:24:07
Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Od: "Irek" <j...@w...pl>
> 150 sztuk] wiec szybciej juz robic nie chca. Wyjscie z pracy po 8 h
> traktowane jest jak zamach na pozostalych wspolpracownikow.
> Coz moglbym wiec uczynic by zwiekszyc wydajnosc??
> Moze jakies ciekawe pomysly bo nie widze mozliosci...
>
Podniesc wydajnosc zaden problem ... w poprzedniej firmie jak byla sobota to
w dobrym tonie bylo normalne przyjscie do pracy, w niedziele przychodzili
najgorliwsi
((
pozdrawiam
Irek
-
5. Data: 2003-03-23 09:58:10
Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Irek" <j...@w...pl> writes:
> > 150 sztuk] wiec szybciej juz robic nie chca. Wyjscie z pracy po 8 h
> > traktowane jest jak zamach na pozostalych wspolpracownikow.
> > Coz moglbym wiec uczynic by zwiekszyc wydajnosc??
> > Moze jakies ciekawe pomysly bo nie widze mozliosci...
> >
>
> Podniesc wydajnosc zaden problem ... w poprzedniej firmie jak byla sobota to
> w dobrym tonie bylo normalne przyjscie do pracy, w niedziele przychodzili
> najgorliwsi
zapominacie, ze podnoszenie wydajnosci nie liczy sie na pojedynczych
pracownikow, ale w skali _firmy_ i zysku, jaki ona jest w stanie
wypracowac.
mozecie sobie siedziec i 24 godziny przez 7 dni w tygodniu, ale jesli
ktos na gorze zarzadzi glupi projekt, ktorego efekty sie nie
sprzedadza, to na nic sie to zda.
podobnie, jesli wypracowane pieniadze beda przejedzone na biurokracje
albo lapowki etc.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
6. Data: 2003-03-23 10:23:14
Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Od: "dromader" <d...@p...onet.pl>
> Pracuje w firmie na etacie, roboty jest dosc na 4 osoby w moim dziale
> [informatyki]. czasem to nawet nie ma czasu na sniadanie a kawe to pijemy
> przy komputerach pracujac. O BHP odnosnie pracy przy monitorach 50/10 nik
> nie wspomina, byc moze ze strachu. Sytuacja jak w wielu firmach, o
> nadgodzinach szef nie chce slyszec, a roboye mamy tak se zorganizowac by
> byla zrobiona. Komputery mamy najslabsze i najgorsze w calej firmie [okolo
> 150 sztuk] wiec szybciej juz robic nie chca. Wyjscie z pracy po 8 h
> traktowane jest jak zamach na pozostalych wspolpracownikow.
> Coz moglbym wiec uczynic by zwiekszyc wydajnosc??
> Moze jakies ciekawe pomysly bo nie widze mozliosci...
>
nie spojazales na problem z punktu widzenia calego przedsiebiorstwa a
jedynie skupiles sie na swojej wydajnosci.
zwiekszenie jednostkowej wydajnosci pracy moze polegac wlasnie na
inwestowaniu w nowszy i szybszy sprzet zebys nie musial go poganiac bacikiem
do obliczen. lepsza organizacja czasu pracy tak zeby nie tracic go na zbedne
czynnosci, likwidacja zbednych stanowisk (np czwartej sekretarki prezesa)
itp.
nie mozemy sami wiele na to poradzic a wszystko co zrobisz zeby twoja
wydajnosc sie zwiekszyla przyniesie tylko tyle, ze jak sie wychylisz z czyms
to na nastepny dzien to cos bedzie juz twoim obowiazkiem :-(
--
pozdrawiam ja ....
Marcin "dromader" Lanowy
"... ja kudlaty durnowaty reperuje stare graty" :))
-
7. Data: 2003-03-23 16:16:54
Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Od: "Michal Gancarski" <w...@e...org.pl>
> I co ciekawsze ze twierdzili tak przeciwnicy konsumpcjonizmu. Tylko ze jak
w
> wyniku wzrostu wydajnosci firmy wyprodukuja wiecej dobr to nie na magazyn,
tylko
> z nadzieja ze jest ktos SKONSUMUJE. Bo cel kazdego dzialania komercyjnego,
> przynoszacego profit jest prosty - zaoferowac produkt lub usluge ktora
ktos
> SKONSUMUJE. Nie ma konsumpcji nie ma sensu zwiekszanie wydajnosci - chyba
ze
> chcemy zapelnic magazyn.
Ech, i znowu od nowa trzeba tlumaczyc. Podzial: dobra konsumpyjne i dobra
kapitalowe. Inwestycja nie musi isc w wytworzenie dóbr konsumpcyjnych.
Logika ponownie: jesli cos konsumujesz, to zmniejszasz ilosc dóbr. Jesli
czegos jetm mniej, to nie mozesz miec wiecej. Czy to tak trudno zrozumiec?
Konsumpcja to tylko powiedzenie sobie: mamy tyle i tyle, to wezmy sobie tego
tyle i tyle i to przejedzmy. Motorem inwestycji nie jest zaspokojenie
wiekszej konsumpcji. Motorem inwestycji jest chec osiagniecia w przyszlosci
wiekszego zysku przez zaspokojenie zapotrzebowania na jakies dobro. NIE MUSI
to byc dobro konsumpcyjne, moze to byc dobro kapitalowe.
--
++ Michal Gancarski ++
++ w...@e...org.pl ++
Even if a woodchuck could chuck wood
why would woodchuck chuck?
-
8. Data: 2003-03-23 19:27:50
Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Od: "Artur Żmudzki" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Irek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b5jsu6$spr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Podniesc wydajnosc zaden problem ... w poprzedniej firmie jak byla
sobota to
> w dobrym tonie bylo normalne przyjscie do pracy, w niedziele
przychodzili
> najgorliwsi
Pomyłka! To nie jest podnoszenie wydajności tylko wydłużanie czasu
pracy. Chodzi o to aby intensywniej/lepiej/wydajniej pracować w ramach
standardowego czasu pracy.
Art
________________________________
PS. 415 dzień bezrobocia :-(
-
9. Data: 2003-03-23 22:28:12
Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
On Sun, 23 Mar 2003 17:16:54 +0100, "Michal Gancarski" <w...@e...org.pl>
wrote:
> NIE MUSI to byc dobro konsumpcyjne, moze to byc dobro kapitalowe.
Dobro kapitalowe jest rowniez dobrem konsumpcyjnym. Polecam lepsza lekture
podrecznikow ekonomi.
Zacytuje odpowiedz ktora juz raz pisalem:
Wszystkie dobra sa dobrami konsumpcyjnymi, przy czym dziela sie w zaleznosci od
stopnia trwalosci i materialnosci. Podstawowy podzial dobr konsumpcyjnych to
dobra nietrwale (np. zywnosc), dobra trwale (np. samohody, ale i narzedzia
produkcji) oraz uslugi (oferowane na sprzedaz dzialania i pozytki z nich
plynace).
Marketing woli troche inna klasyfikacje niz ekonomia i woli dzielic dobra wedlug
sposobow w jaki sa nabywane: dobra nabywane zwyczajowo, dobra kupowane przy
okazji, dobra nabywane w sposob specjalny (dobra o unikatowej charakterystyce i
identyfikacji marki), dobra nabywane bez uprzedniego planowania.
Jeszcze inna klasyfikacje stosuje sie w przypadku dobr przemyslowych, gdzie
istotne jest w jaki sposob uczestnicza w procesie produkcyjnym i jaki jest ich
wzgledny koszt. Glowny podzial to: materialy i czesci, dobra eksploatacyjne i
uslugi oraz dobra kapitalowe.
Tylko ze za kazdym razem dobra te podlegaja KONSUMPCJI i nie ma znaczenia jak je
dzielimy i jak je nazwiemy. Celem kazdej dzialalnosci gospodarczej, majacej w
zalozeniu przynoscic zysk, jest oferowanie dobr (materialnych lub
niematerialnych) i czerpanie korzysci majatkowych z ich sprzedazy, czyli
KONSPUMPCJI przez klientow. I nie ma znaczenia czy dobra te kupila inna firma by
wykorzystac je w procesie produkcji do wykonania innych dobr - z punktu widzenia
rynku i oferenta jego dobra zostaly zakupione i SKONSUMOWANE w wyniku czego
powstal inny produkt, ktory tez z kolei ma by SKONSUMOWANY przez kolejnego w
lancuchu. Natomiast z punktu widzenia nabywcy jest to INWESTYCJA w srodki
produkcji. Dlatego sam piszac o potrzebie inwestowania jak najbardziej chwaliles
i popierales konsupmcje ;-)
A na koniec najbardziej prozaiczny przyklad konsumpcji (w potocznym rozumieniu
tego slowa) czy posilanie sie. Czlowiek nabywa dobra materialne (artykuly
spozywcze), w celu posilenia sie i zyskania sil do pracy, za ktora to prace
(czyli uslugi, a wiec dobra) uzyskuje (od pracodawcy lub innych zleceniodawcow)
pieniadze (dobra materialne) ktore w drodze wymiany moze wymienic na inne dobra
(artykuly spozywcze). Z punktu widzenia pracownika nabywanie artykulow
spozywczych jest inwestycja w srodki produkcji (siebie), ktora zwroci sie w
postaci zaplaty za wykonana prace. Z punktu widzenia producenta artykulow
spozywczych jest to konsumpcja i nie interesuje go do czego jedzenie zostalo
zuzyte (bo moglo zostac nie zjedzone, zepsuc sie i wtedy to bedzie taka
nietrafiona inwestycja).
Kyniu
--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *
-
10. Data: 2003-03-24 05:05:42
Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Od: "Irek" <j...@w...pl>
>
> zapominacie, ze podnoszenie wydajnosci nie liczy sie na pojedynczych
> pracownikow, ale w skali _firmy_ i zysku, jaki ona jest w stanie
> wypracowac.
>
> mozecie sobie siedziec i 24 godziny przez 7 dni w tygodniu, ale jesli
> ktos na gorze zarzadzi glupi projekt, ktorego efekty sie nie
> sprzedadza, to na nic sie to zda.
> podobnie, jesli wypracowane pieniadze beda przejedzone na biurokracje
> albo lapowki etc.
Nina czytaj miedzy wieszami. Nowobogacki wlasciciel kilkuset dusz ma
satysfakcje ze jest tak silny. I wpadajac w soboty czy popoludnia z kumlem
na kielicha jest bardziej dowatrosciowany :-(((
pozdrawiam
Irek