-
11. Data: 2005-10-18 13:51:01
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@t...ds.pwr.wroc.pl>
Kriss napisał(a):
>> Powiem wam tak: cieszcie się że nie widzieliście administracji i
>> biurokracji w wojsku.
> Lepiej nic nie pisz. Tajemnica wojskowa
E tam, przejdź się do rejestracji poborowych, będziesz miał darmową próbkę,
nie objętą tajemnicą.
Pozdr,
--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc pl
-
12. Data: 2005-10-18 14:46:42
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: "Jacek Kochan" <...@...biz>
> Czy ktos ma podobne doswiadczenia? Rad bym uslyszec komentarze, bo
> chwilami wydaje mi sie, ze zyje na innej planecie niz nieco ponad
> rok
> temu. --
> pozdrawiam,
> mart
Wlasnie wydostalem sie z jednego z ministerstw po dwoch latach
szukania pracy. Potwierdzam, pieniadze na szprzet i zlecenia (tylko
dla zewnetrznych firm, nigdy dla pracownikow chcacych dorobic) sa,
pieniedzy dla zatrudnionych specjalistow - nie ma. Pieniadze na
szkolenia - czasami sa, ale musisz podpisac lojalke na pare lat. Jeden
kolo, webmaster, zwolnil sie z ministerstwa i teraz robi na zlecenie,
100 zl/godz. dla bylego pracodawcy. Paranoja i obluda. Po prostu IT
jest finansowane z roznych zrodel. Pieniadze na inwestycje sa, ale na
wysoko wykwalifikowanych specjalistow, czyli na kadry, pieniedzy juz
nie ma. Dodatkowo mialem dosc twardoglowych decydentow, z ktorymi
dyskutowac sie na ten temat nie dawalo.
--
Jacolex
-
13. Data: 2005-10-18 15:50:41
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: "Kriss" <k...@p...onet.pl>
> > Lepiej nic nie pisz. Tajemnica wojskowa
>
> E tam, przejdź się do rejestracji poborowych, będziesz miał darmową próbkę,
> nie objętą tajemnicą.
Lepiej nie będę podpatrywał, nie chcę być szpiegiem :-) ... Ale serio znam te
realia. Rodzinę mam w WKU. Nie będę się rozpisywał :-))) .....................
Pozdr
Kriss
-
14. Data: 2005-10-18 17:33:05
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: b...@b...pl
mart wrote:
> Czy ktos ma podobne doswiadczenia? Rad bym uslyszec komentarze, bo
> chwilami wydaje mi sie, ze zyje na innej planecie niz nieco ponad rok
> temu.
Dokładnie tak jak napisałeś :-(
Głupota, włazidupstwo, skurwysyństwo, układy, lenistwo, przepychanki,
przerzucanie się papierami, asekuranctwo, zrzucanie odpowiedzialności,
podkładanie świni, nepotyzm, kradzieże, samowolki, brak wyobraźni,
naginanie rzeczywistości, rozdawnictwo stołków, wpieprzanie się nierobów ze
związków, kierownictwo z nadania bez kwalifikacji, za to mgr i inż. jako
fizyczni, ustawianie przetargów, przekręty.... i dużo dużo więcej!
I prawdą również jest, że 99,999% pracodawców odrzuci Twoje CV ponieważ
pracowałeś w firmie państwowej - sam tego doświadczam na każdym kroku.
-
15. Data: 2005-10-18 18:59:23
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: "Koziorozec" <b...@n...pl>
Użytkownik napisał w wiadomości
> > Czy ktos ma podobne doswiadczenia? Rad bym uslyszec komentarze, bo
> > chwilami wydaje mi sie, ze zyje na innej planecie niz nieco ponad rok
> > temu.
>
> Dokładnie tak jak napisałeś :-(
> Głupota, włazidupstwo, skurwysyństwo, układy, lenistwo, przepychanki,
> przerzucanie się papierami, asekuranctwo, zrzucanie odpowiedzialności,
> podkładanie świni, nepotyzm, kradzieże, samowolki, brak wyobraźni,
> naginanie rzeczywistości, rozdawnictwo stołków, wpieprzanie się nierobów
ze
> związków, kierownictwo z nadania bez kwalifikacji, za to mgr i inż. jako
> fizyczni, ustawianie przetargów, przekręty.... i dużo dużo więcej!
To zupełnie tak samo jak w firmach prywatnych ;P
--
Koziorozec
-
16. Data: 2005-10-18 20:42:09
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "Koziorozec" <b...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dj3gnm$c14$1@inews.gazeta.pl...
> > Głupota, włazidupstwo, skurwysyństwo, układy, lenistwo, przepychanki,
> > przerzucanie się papierami, asekuranctwo, zrzucanie odpowiedzialności,
> > podkładanie świni, nepotyzm, kradzieże, samowolki, brak wyobraźni,
> > naginanie rzeczywistości, rozdawnictwo stołków, wpieprzanie się nierobów
> ze
> > związków, kierownictwo z nadania bez kwalifikacji, za to mgr i inż. jako
> > fizyczni, ustawianie przetargów, przekręty.... i dużo dużo więcej!
>
> To zupełnie tak samo jak w firmach prywatnych ;P
W jakiej konkretnie? I ta firma też działa dzięki moim i twoim podatkom?
vertret
-
17. Data: 2005-10-19 16:40:38
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: "Koziorozec" <b...@n...pl>
Użytkownik "vertret" napisał w wiadomości
> > To zupełnie tak samo jak w firmach prywatnych ;P
>
> W jakiej konkretnie?
Nie będę im robić taniej reklamy.
> I ta firma też działa dzięki moim i twoim podatkom?
Po części - tak.
--
Koziorozec
-
18. Data: 2005-10-27 11:59:42
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: "Nietoperz" <n...@i...pl>
Kolega znalazł na jednej z grup taką wypowiedz
"
Wlasnie wyczytalem ile zaplacono za wykonanie strony (zreszta niezbyt
popularnej chyba bo nie dotarlem do niej przez zaden baner/reklame:
http://www.wybory2005.pkw.gov.pl/
Otoz ten, przyjemny w sumie, serwis wykonano za jedyne 683 tys zl.
PKW nie precyzuje zreszta, ile bylo ofert w przetargu ani o jakich
wartosciach.
I bedzie w tym kraju dobrze? :(
"
zaś ja na innej grupie znalazłem wypowiedź
"
Prokom uczestniczyl w przetargu, ale z ceną 25 mln odpadl.
Wygral Pixel z ceną ok. 3.6 mln, ten system bedzie
tez liczyl wybory prezydenckie i samorzadowe w przyszlym roku.
Mikrobit robil system do wizualizacji wynikow.
"
I czy naprawdę w tym kraju będzie dobrze?? Widać demokracja to kosztowny
bardzo ustruj:(:(:(:(
--
---
pozdrawiam
Nietoperz
-
19. Data: 2005-10-27 12:57:53
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: " leszek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
mart <i...@p...onet.pl> napisał(a):
W pewnym wielkim i bogatym mieście zrealizowano projekt kontroli wykonania
budżetu - od uchwały rady, poprzez jakieś aneksy, asygnaty do wykonania itp
itd. Wydano coś między 600 tys a milion - w to wchodziły licencje na windowsy,
jakieś officy, bajery-rowery, oczywiście wymiana sprzętu, sieci, okablowania,
, baza danych Oracle na zajeb... maszynie oraz software. Software był zrobiony
w excelu, zaś sam temat nie końca był dobrze zaprojektowany i zrealizowany,
coś tam liczyło i tyle. Więc jak trzeba było podac stopień wykonania i
zaangażowania srodków, to brano sumę z tabelek, coś tam dodawano, odejmowano,
patrzono w sufit i mnożono przez mnożnik żeby coś w miarę wiarygodnego wyszło,
poprawiano w tabelkach w excelu itp itd.
W końcu to wyrzucono i zadanie dano do zrealizowania firmie, która temat
zrobiła za, powiedzmy, kilkanaście tysięcy. Bazę danych posadzono na
istniejącym w mieście linuksie i darmowej bazie - gdyż przy kilknuastu
tabelach i paru tysiącach rekordów nic więcej nie potrzeba. Klienta zrobiono w
Javie, więc chodzi nawet na badziewnych komputerach z Windows 98, JVM jest za
darmo.
Ale na tym nie koniec, gdyż ponieważ gdy zaczęto otrzymywac jakieś w miarę
sensowne i poprawne liczby pojawiła się masa pomysłów na rozwój tego softwaru
i integrację z innymi systemami. Ale firma nie jest zainteresowana rozwojem,
gdyż nagle wielkie miasto zaczęło się straszliwie targować o każde dodatkowe
100 złotych, powiedzmy, jeśli firma wycenia zlecenie na 2 tysiące, to za
drogo, bo musi kosztować 1200 złotych z vatem, więc firmie się to absolutnie
nie opłaca, żaden interes, trudno zrozumieć dlaczego ma dokładać do wielkiego
i bogatego miasta.
Więc w tym momencie jest sytuacja, że klient - wielkie i bogate miasto - nie
jest zadowolony z softwaru, bo nie spełnia oczekiwań i nie jest zintegrowany z
innymi systemami. W następnym więc kroku wielkie miasto zapewne zamówi
kompleksową komputeryzacją na SAPie za, powiedzmy, jeden, pięc czy dziesięć
(wstaw dowolną inną liczbę) milionów.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
20. Data: 2005-10-27 13:41:27
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: czarny <m...@f...art.lp>
b...@b...pl napisał(a):
> I prawdą również jest, że 99,999% pracodawców odrzuci Twoje CV ponieważ
> pracowałeś w firmie państwowej - sam tego doświadczam na każdym kroku.
Eeee....
Purkła, ja sie pytam?
--
czarny
http://www.ef2.prv.pl
Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro