-
31. Data: 2005-10-28 09:22:17
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>
Użytkownik "Piotr" <s...@r...com> napisał w wiadomości
news:djrim7$k8c$1@opal.futuro.pl...
> Immona napisał(a):
>>
>> Jest to rodzaj dyskryminacji, ktory mi sie bardzo nie podoba.
>> Aktywnie uczestniczylam w psuciu rynku dzialajac jako posrednik dopiero
>> po ustaleniu ceny ujawniajacy, ze klientem jest duza i prestizowa SA. :D
>> Oszczednosci dla SA byly znaczne.
>
> No to dupa wołowa jesteś - trzeba było wykonawcy zapłacić minimalnie a SA
> skasować według zwyczajowych stawek ;)
>
Badz oszczedny z epitetami, gdy nie znasz sytuacji - moze to byli moi
znajomi i przyjacielska przysluga.
I.
-
32. Data: 2005-10-28 20:27:13
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: "Tomek" <s...@n...pl>
> Wlasnie wyczytalem ile zaplacono za wykonanie strony (zreszta niezbyt
> popularnej chyba bo nie dotarlem do niej przez zaden baner/reklame:
> http://www.wybory2005.pkw.gov.pl/
> Otoz ten, przyjemny w sumie, serwis wykonano za jedyne 683 tys zl.
A próbował ktoś wejść na podstrony przy wyborach prezydenta np wyniki
Tomek
-
33. Data: 2005-10-28 21:16:11
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: Piotr <s...@r...com>
Maciek Sobczyk napisał(a):
> Jak to mawiał Milo Minderbider - każdy potrafi kupić jajka na Malcie za
> 2 centy i sprzedać za 2 centy. Dlatego on kupuje za 2 centy a sprzedaje
> po cencie sztuka. Dlatego jest potrzebny i może dalej prowadzić swoje
> interesy.
>
> I wszyscy mają udział w zyskach...
Dobre :)
Ale wracając do sedna wątku - ja tam nie mam sentymentów i łupię duże
firmy, zwłaszcza zachodnie ile się tylko da. W końcu na wolnym rynku
usługa warta jest tyle ile klient skłonny jest za nią zapłacić.
pozdrawiam
Piotr
-
34. Data: 2005-11-01 18:09:21
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: "aPI" <a...@w...pl>
> A twoim zdaniem za ile bylo by dobrze? Za 500? Za 5000? Kto by to
> napisal?
cytat ze strony wykonawcy:
Wizualizacja wyników była uzewnętrznieniem skomplikowanej infrastruktury
teleinformatycznej, obsługiwanej przez Mikrobit i pracującej podczas wyborów
na potrzeby wygenerowana prawie dwóch milionów stron tej witryny o łącznej
objętości ponad 50 GB danych. Obecnie administracją strony zajmuje się
Krajowe Biuro Wyborcze.
Jesli to prawda, to wykonanie tej witryny nie bylo wcale tak banalnie
proste...
pozdrawiam
Marcin
-
35. Data: 2005-11-16 13:26:14
Temat: Re: Informatyk w administracji publicznej
Od: "piart" <p...@o...pl>
Użytkownik " leszek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:djqish$ndg$1@inews.gazeta.pl...
> mart <i...@p...onet.pl> napisał(a):
[cut]
> Więc w tym momencie jest sytuacja, że klient - wielkie i bogate miasto -
nie
> jest zadowolony z softwaru, bo nie spełnia oczekiwań i nie jest
zintegrowany z
> innymi systemami. W następnym więc kroku wielkie miasto zapewne zamówi
> kompleksową komputeryzacją na SAPie za, powiedzmy, jeden, pięc czy
dziesięć
> (wstaw dowolną inną liczbę) milionów.
Podobny przypadek, a może nawet identyczny jak opisujesz miałem w malej
miejscowosci (populacja 50000), gdzie prezes miejskiego przedsiebiorstwa
komunikacyjnego najpierw wyszarpal od firmy w ktorej pracowalem aplikacje
wyceniona przeze mnie na 3500zl. Po miesiacu jej funkcjonowania nalezalo
rozszerzyc pojemnosc serwera dokladajac dodatkowe 300zl/rok do kwoty
podstawowej 600zl. Prezes powiedzial, ze pierdzieli taki interes, bo na
300zl go nie stac i zerwal umowe. Pare miesiecy temu zamowil sobie produkt
renomowanej firmy za 20000zl przy abonamencie rocznym 1000zl.