-
61. Data: 2004-09-10 21:22:18
Temat: Re: Informatyk - kobieta
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 10 Sep 2004 12:40:08 +0200, "Tomasz Sapalski" <t...@w...pl>
wklepał(-a):
>To może na przykładzie SUN-a.
>Firma ta prowadzi szkolenia i egzaminy z Javy. W związku z tym, że SUN
>wydaje Javę, certyfikat zdania takiego egzaminu oznacza, że nie jest to
>jakiś tam certyfikat ukończenia "Szkolenia z Javy" w Pcimiu Dolnym, tylko
>prestiżowy i uznawany przez firmy na całym świecie dokument.
No dobrze, ale on świadczy o znajomości środowiska programowania. A co z
umiejętnościami rozwiązywania konkretnych problemów przy pomocy tego języka? Czy
tego też uczą?
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
62. Data: 2004-09-10 21:50:56
Temat: Re: Informatyk - kobieta
Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>
In article <chqji7$1e2p$1@news.mm.pl>, Tomasz 'motto' Motyliński wrote:
(..)
> Przez takich ludzi wstydzę się przyznać, że jestem informatykiem.
Nie jesteś i już Ci to inni wytłumaczyli w tym wątku. Ja zresztą
podobnie, co mnie wcale nie cieszy :(. Z wykształcenia - i owszem,
jednak jako (aktualnie) admin, czy (kiedyś) programista wcale nie
poczuwam się do tytułowania się w ten sposób.
> Linux Registered User: 356623
Wyrzuć to z sygnaturki, bo wypowiedziami w stylu poprzedniego postu
przynosisz wstyd pozostałym kilku(nastu?) milionom.
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++
-
63. Data: 2004-09-10 21:55:10
Temat: Re: Informatyk - kobieta
Od: "Paweł O." <p...@p...onet.pl>
> Popieram jak najbardziej robienie specjalizacji. Przynajmniej jak
> przychodzisz do firmy, to mówisz, że jesteś programistą, projektantem,
> adminem sieci lub adminem baz danych. Będziesz szukać pracy na jakiej się
> znasz, a wtedy rozmowy kwalifikacyjne będą o wiele bardziej kontretne. A
> póki będziesz informatykiem od wszystkiego, póty o sensownych zarobkach
> będziesz słyszała jedynie w "Super Expresie" czy innym "Fakcie" (ile to niby
> zarabiają informatycy). Także specjalizacja, specjalizacja i jeszcze raz
> specjalizacja.
A kto wg Ciebie ma byc dyrektorem albo przedstawicielem zarzadu ds.
informatyki w duzej firmie? Tu niestety lepiej sie znac na wszystkim po
trochu niz byc wybitnym w jednej dziedzinie. Znac na tyle, zeby moc
podyskutowac o proponowanych rozwiazaniach ze specjalistami, ktorzy
znaja tylko swoja dzialke i zaden z nich z osobna nie ma prawa podjac
sie wyzwania jakim jest kompleksowa informatyzacja duzego
przedsiebiorstwa. Ja uwazam, ze miejsce na rynku jest i dla specjalistow
i dla "omnibusow".
Pawel
-
64. Data: 2004-09-10 22:01:11
Temat: Re: Informatyk - kobieta
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <chrqrv$88p$1@nemesis.news.tpi.pl> "BiLe"
<b...@p...usun-to.onet.pl> writes:
>From: "BiLe" <b...@p...usun-to.onet.pl>
>Subject: Re: Informatyk - kobieta
>Date: Fri, 10 Sep 2004 11:03:43 +0200
>To ja dorzucę jesze jedną Krakowską :) Zapewne konkurencja jednej z tych
>wrocławskich (ta sama branża) :)
Ja niestety nie moge podac pozytywnego przykladu :-(((
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.
-
65. Data: 2004-09-10 22:16:30
Temat: Re: Informatyk - kobieta
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <1...@n...onet.pl> "Renegator"
<r...@p...onet.pl> writes:
>From: "Renegator" <r...@p...onet.pl>
>Subject: Re: Informatyk - kobieta
>Date: 10 Sep 2004 14:27:36 +0200
>W naszym kraju _informatykiem_ nazywa się coraz to szerszą grupę ludzi mającą
>jakikolwiek kontakt z komputerem. Za chwilę informatykami nazwać będziemy
>ludzi piszących teksty w wordzie czy wypłeniających arkusze kalkulacyjne.
Zrobilo sie z tego slowo wytrych. Zawsze uwazalem sie za administratora
sieci i systemow a fachowcy z jednostki nadrzednej wciskali, ze jestem
informatykiem (byc moze to brzmi dumnie ? :-))))
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.
-
66. Data: 2004-09-10 22:19:49
Temat: Re: Informatyk - kobieta
Od: "Paweł O." <p...@p...onet.pl>
> bazodanowe w C++ dla linuxa, ma uprawnienia roota na większości serwerów na
> których ja mam (jakoś śpię spokojnie)
Z tego co zrozumialem to zajmujesz sie informatyka zawodowo i na dodatek
za niemale pieniadze, wiec jak mniemam te serwery stoja w jakiejs
firmie? Jezeli ktos by mi jako wlascicielowi firmy wycial taki numer, ze
dal uprawnienia roota 14-latkowi, to na drugi dzien otrzymalby nagane a
pozniej juz tylko natychmiastowe rozwiazanie umowy o prace z winy
pracownika.
Pawel
-
67. Data: 2004-09-11 08:14:17
Temat: Re: Informatyk - kobieta
Od: Tomasz 'motto' Motyliński <m...@w...pl>
Daniel Rychcik w wiadopmości <s...@d...hell.org>
napisał(a):
>> Linux Registered User: 356623
> Wyrzuć to z sygnaturki, bo wypowiedziami w stylu poprzedniego postu
> przynosisz wstyd pozostałym kilku(nastu?) milionom.
??
--
Tomasz 'motto' Motyliński [JID: m...@j...wp.pl GG: 384683]
Linux Registered User: 356623
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
http://www.mandrake.pl http://www.mandrake.int.pl
-
68. Data: 2004-09-11 08:30:50
Temat: Re: Informatyk - kobieta
Od: Tomasz 'motto' Motyliński <m...@w...pl>
"Paweł O." w wiadopmości <4...@p...onet.pl> napisał(a):
> Jezeli ktos by mi jako wlascicielowi firmy wycial taki numer, ze
> dal uprawnienia roota 14-latkowi, to na drugi dzien otrzymalby nagane a
> pozniej juz tylko natychmiastowe rozwiazanie umowy o prace z winy
> pracownika.
Istnieje takie pojęcie jak "zaufanie". Faktycznie ja ręczę za niego własną
głową... Na razie jednak układ się sprawdza i jest dość wygodny dla obydwu
stron. Wyobraź sobie, że jestem właśnie w trasie i nie mam dostępu do
sieci, a potrzeba jest np. dodania jakiegoś usera, czy też nadanie mu jakiś
dodatkowych praw. Dzwonię do Marcina i zostaje to wykonane praktycznie
natychmiast, właściciel firmy szczęśliwy, bo długo czekać nie musiał, a ja
po dojechaniu do celu weryfikuje tylko, czy aby coś źle nie zostało
zrobione. Marcina nauczyłem w ten sposób, że jak czegoś nie wie, nie
rozumie do końca, nie jest pewien, że zrobi dobrze to zadzwoni i się
zapyta. I jeszcze jedno, najważniejsze, zanim dostał uprawnienia roota, ja
uzyskałem na to zgodę właściciela serwera (dlatego nie ma na wszystkich, bo
nie wszyscy się zgodzili).
--
Tomasz 'motto' Motyliński [JID: m...@j...wp.pl GG: 384683]
Linux Registered User: 356623
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
http://www.mandrake.pl http://www.mandrake.int.pl
-
69. Data: 2004-09-11 08:52:56
Temat: Re: Informatyk - kobieta
Od: Tomasz 'motto' Motyliński <m...@w...pl>
WWWoman w wiadopmości <chs6m7$fa5$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Tez jestem przeciewna takim informatykom co to po 20 roku zycia zaczynaja
> swoja przygode z komputerem bez wzgledu na plec i to wlasnie probowal
> przekac "motto".
Chociaż jedna osoba zrozumiała co miałem na myśli. A już traciłem
nadzieję... :) Powtórzę, nie mam nic przeciwko kobietom informatykom, mam
za to dużo przeciwko _przypadkowym_ osobnikom w tej branży, a panią
"jaspis" za taką uważam (to moja z całą pewnością _subiektywna_ ocena).
Pozdrawiam
--
Tomasz 'motto' Motyliński [JID: m...@j...wp.pl GG: 384683]
Linux Registered User: 356623
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
http://www.mandrake.pl http://www.mandrake.int.pl
-
70. Data: 2004-09-11 09:05:54
Temat: Re: Informatyk - kobieta
Od: Tomasz 'motto' Motyliński <m...@w...pl>
kropecka w wiadopmości <p...@o...pl> napisał(a):
> Posiadanie komputera a juz tym bardziej gier telewizyjnych nie czyni z
> nikogo informatyka.
Popatrz a mój sąsiad ma od dwóch lat PC z Win na pokładzie (czyta namiętnie
"Komputer Świat") i już uważa, że o Windowsie to on wie wszystko i mógłby
iść jako "informatyk" pracować i zarabiać duże pieniądze. :P Tak na
marginesie jest to jeden z tych, u których system nie przetrwał nigdy
dłużej niż kilka miesięcy. Problem w tym, że tak uważa teraz coraz więcej
osób.
> Chyba nie chodzi o wiek tylko o zdolnosci.
Raczej o pobudki. "Będę informatykiem bo to jest trendy, bo informatycy
zarabiają dużo kasy etc." Ani to nie jest prawdą, ani porządną motywacją...
Pozdrawiam
--
Tomasz 'motto' Motyliński [JID: m...@j...wp.pl GG: 384683]
Linux Registered User: 356623
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
http://www.mandrake.pl http://www.mandrake.int.pl