-
31. Data: 2005-02-04 22:23:06
Temat: Re: Glupei pytania HR - twoje mocne strony etc....
Od: Jan Kowalski <j...@k...nie-istnieje.pl>
>> Proponuje otworzyc przewod doktorski z psychologii :>
> Proponuje znalezc sciane ze zbrojeniem i rozpedzic sie w jej
> kierunku... ;)
No nie mogę! Najciekawsze podejście do psychologii, jakie kiedykolwiek
usłyszałem :-))))).
-
32. Data: 2005-02-04 22:36:05
Temat: Re: Glupei pytania HR - twoje mocne strony etc....
Od: "Maciek Marchewczyk" <m...@m...com>
Użytkownik "Shady" <s...@p...nospam.fm> napisał w wiadomości
news:x4IMd.29964$2e4.17073@news.chello.at...
>>> czy po gora 10 minutach takich pytan HRzyca mysli ze sie
>>> czegos dowie??
>>
>> Dowiaduje sie znacznie wiecej niz myslisz :)
>
> Jaasnee. Ciekawe czego można dowiedzieć się o człowieku po 10 min
> rozmowy.
Naprawde duzo. Mozna wyeliminowac 90% kandydatow z 90% szansa, ze sie nie
popelnia zyciowej pomylki ;)) Zawahalem sie i nie napisalem 95%, ale to
nawet bardziej prawdopodobne.
Konkretnie, zeby nie bylo, ze puszczam demagogie bez pokrycia? Kilka
przykladow, lista bez ambicji wyczerpywania tematu, wytne wiec ludzi:
- niezdolnych do sklecenia jednego gramatycznie poprawnego zdania, szerzej -
niekonkretnych, niespojnych, niejasnych... niezdolnych do ubrania mysli w
slowa, ze nie wspomne o domniemaniu deficytu w sferze mysli;
- ludzi, ktorzy tak naklamali w CV, ze nawet nie znaja jego tresci,
szerzej - tych, ktorzy naciagaja swoje umiejetnosci, ale sa latwi do
przyszpilenia jednym zdaniem;
- ludzi nie patrzacych w oczy itp. potencjalnych kretaczy;
- brudasow, niechlujow, poobgryzane paznokcie;
- zacieklych, nienawistnych, nieprzyjaznych, wieszajacych psy na
koniunkturze czy na bylym pracodawcy, i ogolnie wszelkich nieszczesnych i
mscicieli;
- subiektywnie takich, z ktorymi spodziewam sie konfliktu czy po prostu
trudnosci z dogadaniem sie...
Nawet nie musze mowic o pieniadzach czy koniecznosci wyprowadzenia sie z
babcia, palma w doniczce i psem!!!
Prosze nie traktowac powaznie tonu, natomiast w tresci przekazuje troche
spostrzezen...
Marchewczyk, po godzinach....
-
33. Data: 2005-02-04 22:53:58
Temat: Re: Glupei pytania HR - twoje mocne strony etc....
Od: Jan Kowalski <j...@k...nie-istnieje.pl>
> No dobra, poniosla mnie ironia. Ja po prostu nie rozumiem
> dlaczego pytanie o to ile ktos chce zarobic czy jakie sa
> jego mocne strony jest uznawane za idiotyczne na poziomie
> takim samym jak tanczenie po stole...
> Czemu?
Bo nikt nie widzi w tym swojej szansy.
A opowiem taką ciekawostkę: - kiedyś na takie pytanie od kandydata na
PH usłyszałem kilka pytań: ile zapewniamy spotkań z klientami na dzień
(bo firma umawiała), jakie są umowy dla klientów (chodziło o wartość
itp.), jaka jest stawka prowizji. Po uzyskaniu odpowiedzi, kandydat
poprosił o kalkulator, policzył przez chwilę i stwierdził: nie zejdę
poniżej 10 tys. na miesiąc. I nie zszedł. Nigdy.
Proponuję potraktowac to jako ciekawostkę, ale też trochę się
zastanowić, zanim zacznie się mówic o idiotyźmie pytań. To co
opisałem, było autentyczne. Należy znać swoją wartość i np. jeśli
poszukiwany jest człowiek z doświadczeniem w podobnej pracy, odpowiedź
nie powinna stwarzać problemów. Ja np. bardzo pozytywnie przyjmuję
oświadczenie (jak rekrutuję osoby bez doświadczenia w branży lub na
stanowisku), że "zależy mi na tym, aby zarobic jak najwięcej. Nie mam
doświadczenia aby podać kwotę, ale będę się starał zasłużyć na
dużo.".
-
34. Data: 2005-02-04 23:25:54
Temat: Re: Glupei pytania HR - twoje mocne strony etc....
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:ctvb28$fg$1@sunflower.man.poznan.pl zymla
<z...@p...onet.pl> pisze:
> mnie najbardziej denerwuja pytania "ile chcialaby Pani zarabiac?" chciec
> to ja moge 15 tys.;-)) tak, wiem chodzi o oczekiwania pracownikow, na
> ile cenia siebie, czy nie maja wygorowanych wymgań. wszystko byloby ok
> gdyby firma takze na rozmowie przedstawiala swoja oferte ile moga
> zaproponowac itp. a praktycznie zawsze milcza jak glazy:(( .
Nigdy nie miałem okazji (i nie zamierzam) poddać się tzw. rozmowie
kwalifikacyjnej, więc mogę zostać "usadzony" przez stałych
bywalców-hobbystów, ale osobiście będąc zmuszonym do uczestnictwa w takim
upokarzającym spektaklu postawiłbym na równowagę niewiadomych. I zapytałbym
HR-owca - jakie cechy osobowościowe ma osobnik, który ew. będzie moim
szefem? Jakie są jego mocne, a jakie słabe strony. A jakie ma hobby? Jakie
wytyczne i kryteria on sam (HR-owiec) realizuje. Ile chcą zapłacić na danym
stanowisku i za co? Na pytania "wątpliwe" reagowałbym re-pytaniem: "a czemu
pan/pani o to pyta?".
Nie miałbym pewnie szans, co? ;))
--
Pozdrawiam
Jotte
-
35. Data: 2005-02-04 23:56:09
Temat: Re: Glupei pytania HR - twoje mocne strony etc....
Od: złoty <m...@o...wytnij_to.pl>
Dnia 2005-02-04 23:36,Użytkownik Maciek Marchewczyk w pocie czoła napisał:
>
> Konkretnie, zeby nie bylo, ze puszczam demagogie bez pokrycia? Kilka
> przykladow, lista bez ambicji wyczerpywania tematu, wytne wiec ludzi:
>
> - niezdolnych do sklecenia jednego gramatycznie poprawnego zdania, szerzej -
> niekonkretnych, niespojnych, niejasnych... niezdolnych do ubrania mysli w
> slowa, ze nie wspomne o domniemaniu deficytu w sferze mysli;
..no coz..przypuszczam, ze odrzucilbys wiekszosc ludzi uznawanych
powszechnie za geniuszy...nonoooooo
> - ludzi, ktorzy tak naklamali w CV, ze nawet nie znaja jego tresci,
> szerzej - tych, ktorzy naciagaja swoje umiejetnosci, ale sa latwi do
> przyszpilenia jednym zdaniem;
a - tym sie zgadzam
> - ludzi nie patrzacych w oczy itp. potencjalnych kretaczy;
hmmm..powiedz mi - czemu uwazasz ich za "potencjalnych kretaczy"? Czesto
np. zachowuja sie w ten sposob ludzie po prostu....zestresowani. Wiesz..
to tak jak z tymi ludzmi w czerwonych kapeluszach - ktorzy tez "sa zawsze
podejrzani" ;)
> - brudasow, niechlujow, poobgryzane paznokcie;
..zalezy od stanowiska.
> - subiektywnie takich, z ktorymi spodziewam sie konfliktu czy po prostu
> trudnosci z dogadaniem sie...
>
..aaaaaaa wlasnie! ..i to jest dosc wazne stwierdzenie. Nie ma sie co
czarowac - wiekszosc HRowcow, zwlaszcza w duzych firmach, tak naprawde
nie wie - kto z kandydatow bedzie sie nadawal - bo nie ma przewaznie
wiekszego pojecia o konkretach zwiazanych z wykonywana pozniej przez
kandydatow praca. Liczy sie zatem ta "subiektywna ocena" HR-owca. Stad
tez po otrzymaniu "ogolnego profilu kandydata" z dzialu, wykorzystywane
sa - czesto durnowate (ale "trendy")- szablony pytan i ocen zachowania
kandydata, majacych stwierdzic jego "profil". Vide - powyzszy przyklad:
kandydat nie patrzy w oczy = potencjalny kretacz... Bzdura totalna - ale
w wielu pseudopsychologicznych wydawnictwach mozna o tym przeczytac.
Efekt - bardzo prawdopodobne, ze w trakcie wyboru tych "3 najlepszych"
odpadlo wielu duzo lepszych...aaaaaale - w sumie to kogo to..
_Subiektywnie_ ci wydawali sie najlepsi.. ;) W koncu to i tak kierownik
dzialu podejmowal ostateczna decyzje, kogo z tej trojki przyjmujemy (co
trzeba przyznac, jest swietnym "dupochronem" dla HRowca).
Zawsze po cichu uwazalem, ze w takich przesluchaniach oprocz mnie
powinien brac udzial jeszcze przedstawiciel dzialu, w ktorym "delikwent"
ma pracowac (by lepiej ocenic wiedze merytoryczna kandydata w tym
konkretnie zakresie) ....noooo ale - to mogloby obnizac wage stanowiska
HRowca... ;) stad nie staralem sie tego sugerowac... W koncu - skoro to
szefostwu nie przeszkadza... to mnie tym bardziej..
pozdr
A.
-
36. Data: 2005-02-04 23:58:55
Temat: Re: Glupei pytania HR - twoje mocne strony etc....
Od: złoty <m...@o...wytnij_to.pl>
Dnia 2005-02-05 00:25,Użytkownik Jotte w pocie czoła napisał:
>
> Nie miałbym pewnie szans, co? ;))
>
;) ...nooooo! Podstawowa zasada - nie denerwuj HRowca.. to w koncu on
decyduje, czy przejdziesz dalej
pozdr
A.
-
37. Data: 2005-02-05 00:02:09
Temat: Re: Glupei pytania HR - twoje mocne strony etc....
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:cu121a$kec$2@atlantis.news.tpi.pl złoty
<m...@o...wytnij_to.pl> pisze:
>> Nie miałbym pewnie szans, co? ;))
> ;) ...nooooo! Podstawowa zasada - nie denerwuj HRowca.. to w koncu on
> decyduje, czy przejdziesz dalej
W moim przypadku to żaden śmieszny HR-owiec w ogóle o niczym nie decyduje,
ale gdybym tak dla jaj w ten sposób zachował się na tzw. "rozmowie
kwalifikacyjnej" to jak bym został zakwalifikowany? Na drzewo?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
38. Data: 2005-02-05 00:21:12
Temat: Re: Glupei pytania HR - twoje mocne strony etc....
Od: złoty <m...@o...wytnij_to.pl>
Dnia 2005-02-05 01:02,Użytkownik Jotte w pocie czoła napisał:
>
> W moim przypadku to żaden śmieszny HR-owiec w ogóle o niczym nie decyduje,
> ale gdybym tak dla jaj w ten sposób zachował się na tzw. "rozmowie
> kwalifikacyjnej" to jak bym został zakwalifikowany? Na drzewo?
>
..raczej na pewno! Zadajesz dziwne, niewygodne pytania, zamiast grzecznie
odpowiadac na postawione... ;)))
Ocena na szybko (bo w koncu trzeba przesluchac jeszcze pozostalych
kandydatow) - typ buntownika, nie dostosowujacego sie do kanonow, z
wybujalym "ego" = beda z nim problemy... Zatem - odpadasz! ;)))))
pozdr
A.
-
39. Data: 2005-02-05 00:21:45
Temat: Re: Glupei pytania HR - twoje mocne strony etc....
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:cu13b4$ql1$1@atlantis.news.tpi.pl złoty
<m...@o...wytnij_to.pl> pisze:
>> W moim przypadku to żaden śmieszny HR-owiec w ogóle o niczym nie
>> decyduje, ale gdybym tak dla jaj w ten sposób zachował się na tzw.
>> "rozmowie kwalifikacyjnej" to jak bym został zakwalifikowany? Na drzewo?
> ..raczej na pewno! Zadajesz dziwne, niewygodne pytania, zamiast grzecznie
> odpowiadac na postawione... ;)))
> Ocena na szybko (bo w koncu trzeba przesluchac jeszcze pozostalych
> kandydatow) - typ buntownika, nie dostosowujacego sie do kanonow, z
> wybujalym "ego" = beda z nim problemy... Zatem - odpadasz! ;)))))
Pewnie masz rację i dziękuję - to dla mnie miłe komplementy. ;))
Może ktos jeszcze mnie podsumuje :-)))
--
Pozdrawiam
Jotte
-
40. Data: 2005-02-05 08:33:49
Temat: Re: Glupei pytania HR - twoje mocne strony etc....
Od: "mhl999 " <m...@W...gazeta.pl>
Jotte <t...@W...pl> napisał(a):
> W wiadomości news:cu13b4$ql1$1@atlantis.news.tpi.pl złoty
> <m...@o...wytnij_to.pl> pisze:
>
> >> W moim przypadku to żaden śmieszny HR-owiec w ogóle o niczym nie
> >> decyduje, ale gdybym tak dla jaj w ten sposób zachował się na tzw.
> >> "rozmowie kwalifikacyjnej" to jak bym został zakwalifikowany? Na drzewo?
> > ..raczej na pewno! Zadajesz dziwne, niewygodne pytania, zamiast grzecznie
> > odpowiadac na postawione... ;)))
> > Ocena na szybko (bo w koncu trzeba przesluchac jeszcze pozostalych
> > kandydatow) - typ buntownika, nie dostosowujacego sie do kanonow, z
> > wybujalym "ego" = beda z nim problemy... Zatem - odpadasz! ;)))))
> Pewnie masz rację i dziękuję - to dla mnie miłe komplementy. ;))
> Może ktos jeszcze mnie podsumuje :-)))
jasne:
czlek odwazny, zdecydowany, bardzo pewny siebie, ceniacy ponad wszystko
swe ego i idacy smialo do celu. przyjac - bedzie pracowal za 3. ;)
a jak mu przejdzie to pozegnac sie bez skrupulow pewnie z korzyscia dla obu
stron:)
zadowolony ?;)
pozdrawiam
mhl999
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/