Użytkownik "Albert Jacher, MD ChosenByGod"
<i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns92E887B1532ACalbrtn@150.254.173.2...
> A FollowUp to a message dated 18 Dec 2002 from pl.praca.dyskusje message-
> id= news:4vn00vkcp8msudjgb92c8nto2m9rg9cli4@4ax.com :
>
> >>Bez odpowiedniego przeciwdziałania, głupota wypiera mądrość (głupota
> >>przeważa). "
> >>--Ogólna teoria mądrości i głupoty
> >
> > zły pieniądz zawsze wypiera dobry pieniądz...
> > ;)
>
> Tak jest! To jest zwiazane z tamtym Prawem Kopernika.
> Albo z porzadkiem. Jak nie dbasz o porzadek, nie przeciwdzialasz
> nieporzadkowi, to nieporzadek samoczynnie sie rozprzestrzeni, zwiększy.
>
idac w druga strone.. jak nie dbasz o nieporzadek to porzadek sie zwiekszy?
czy na pewno zawsze zlo wypiera dobro?
skad ten fatalizm? Troche optymizmu... i szukania dobrego.. nawet w zlym...

do góry

A FollowUp to a message dated 18 Dec 2002 from pl.praca.dyskusje
message-id= news:atqs9r$r2s$1@news.tpi.pl :

> idac w druga strone.. jak nie dbasz o nieporzadek to porzadek sie
> zwiekszy?
>
To fałsz.
Porządek nie zwiększa sie "sam".


"Nie pouczaj religera o jego religii!"

Z dobrymi życzeniami,
www.wybrany.z.pl/img/albertan_calendar.jpg : 0002.6.42
--
Albert Jacher lek., representative of god Wakan Alo, religer
www.albertanism.freezope.org/pl news://alt.religion.albertanism
http://forum.onet.pl/1365,281825,program.html
www.wybrany.z.pl/wsparcie Wspieraj Reprezentanta Boga! Pomagaj!

do góry

Heya Albert Jacher, MD ChosenByGod! W twoim ostatnim liscie
napisa(les/las):

> "Nie pouczaj religera o jego religii!"

Jeszcze by bylo fajnie jakbys pisal skad te kretynskie cytaty wyciagasz.
Tak zeby smieszniej bylo. A moze sam siebie cytujesz? To juz by byl ROTFL
do kwadratu.

--
MucK of Venison aka Rafal Wawrzycki
mailto: rwawrzycki[at]wp.pl

do góry

A FollowUp to a message dated 18 Dec 2002 from pl.praca.dyskusje message-
id= news:3E00F554.9050105@poczta.gazeta.pl :

> Jak ladnie zauwazyles (Twoje wlasne slowa), jest to teza.
> W zwiazku z tym, czy mozna mowic o wierze opartej na tezach?
> Po drugie - jezeli juz bawimy sie w podejscie naukowe - jaka jest miara
> Twojej tezowej glupoty i madrosci?
> Co to w sumie jest - glupota i madrosc?

Zapraszam cie do poczytania o Teorii Madrosci w moim websajt (ToWaS).
Wiecej jest po angielsku.

Z dobrymi życzeniami,
www.wybrany.z.pl/img/albertan_calendar.jpg : 0002.6.42
--
Albert Jacher lek., representative of god Wakan Alo, religer
www.albertanism.freezope.org/pl news://alt.religion.albertanism
http://forum.onet.pl/1365,281825,program.html
www.wybrany.z.pl/wsparcie Wspieraj Reprezentanta Boga! Pomagaj!

do góry

"Jacek" <m...@w...pl> writes:

[..]

> Ale mam problem. Moj szef kazal mi byc dla niej milszy, mam sie jej klaniac
> itp.
> Czy on ma prawo odemnie tego wymagac? Czy moze nalezec do moich obowiazkow
> to czy sie komus klaniam czy nie?

wiesz.. to, ze sie ludziom mowi "dziendobry" to sa podstawy
dobrego wychowania.
nie dziwie sie twojemu szefowi, ze tego wymaga od pracownikow.

zreszta.. o czym tu mowic.
profesjonalisci po prostu _wszstkich_ wokol siebie w pracy traktuja
zgodnie z ogolnie przyjetymi normami kultury - a taka norma w polsce
jest klanianie sie komus, kogo widzi sie codziennie.

prawde mowiac to dziwi mnie w ogole pytanie "czy ma on prawo ode mnie
tego wymagac".
to pytanie swiadczy o tobie bardzo zle - skoro SAM nie rozumiesz, ze
uprzejme traktowanie ludzi wokol jest podstawa bezkolizyjnej
egyzstencji w spoleczenstwie - o pracy juz nie wspomne.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

"Jacek" <m...@w...pl> writes:

[..]

> Wlasnie, poczulem sie jakgdybym znowu byl w podstawowce. Ale teraz jestem
> dorosly mam mgr i nie bede sie przed nikim plaszczyl. Problem w tym ze pani

jedno krotkie pytanie: czy klanianie sie ludziom, co pracuja w tej
samej co i ty firmie to plaszczenie sie?

przeciez o to wlasnie prosil cie twoj szef, czyz nie?

czy tez moze prosil cie o to zebys sie plaszczyl?
a moze to ty tak to odczytales?



--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

"Yonnie" <r...@g...pl> writes:

> > "Prezesie! prosze nam powiedzieć co mamy w tej sytuacji zrobic?"
> > "Prezesie! prosze, powiedz nam co mamy w tej sytuacji zrobic?"
>
> Sprzątaczka do prezesa: Prezesie posuń się, bo chce kurze zetrzeć :))
> A jak zwrócic się do urzędnika, nauczyciela, osoby starszej wiekiem?

jezyk polski ma oficjalne formy na ta okazje.
to, czego sie uzyje, zalezy od rozmowcy.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

"Jacek" <t...@w...pl> writes:

> > W pracy obowiązują takie same zasady kultury osobistej jak wszędzie. Jak
> > kobieta wchodzi do twojego pokoju, to wcale nie jest głupie wstać na jej
> > widok. Naucz się trochę kultury osobistej, to dobrze na tym wyjdziesz.
> Nie wiem kto te zasdady ustalil ale ja ich nie uznaje. Dalczego mial bym

no to licz sie z tym, ze bedziesz mial w polsce ciezkie zycie, bo
jednak ogromna wiekszosc ludzi te zasady uznaje.

zreszta, jakbys byl inteligentny, to w ogole tego posta nie
napisalbys. czemu? dlatego, ze sam to wiedzialbys: sa tylko dwie
drogi: chcesz cos uzyskac, to musisz sie stosowac do regul, ktore
wyznaczaja ci, od ktorych czegos chcesz.

nie uznajesz ich regul (tu regul dobrego wychowania) - bedziesz
traktowany jak cham i prostak.

i nie spodziewaj sie raczej zrozumienia.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

> > Wlasnie, poczulem sie jakgdybym znowu byl w podstawowce. Ale teraz
jestem
> > dorosly mam mgr i nie bede sie przed nikim plaszczyl. Problem w tym ze
pani
>
> jedno krotkie pytanie: czy klanianie sie ludziom, co pracuja w tej
> samej co i ty firmie to plaszczenie sie?
>
> przeciez o to wlasnie prosil cie twoj szef, czyz nie?
>
> czy tez moze prosil cie o to zebys sie plaszczyl?
> a moze to ty tak to odczytales?
masz racje. Ja sie jej klaniam. Gdy ja widze mowie dziendobry itd.
Ale che bys traktowany na rownych prawach. Gdy ona wchodzi do pokoju gdzie
ja pracuje to niech pierwsza powie dziendobry. Mam sie podnosci z krzeasla
tylko dlatego ze jest GK?. Nie czuje sie od niej gorszy

do góry

> Baba nie ma pojecia o komputerach(50 na karku) i gdy
> > moj szef chce cos zakupic idzie do niej a ona twierdzi ze te
> kompy/drukarki
> > itd ktore posiadamy sa ok, nic nie trzeba zmieniac. Konczy sie rok 2002
a
> tu
> > niektorzy pracuja na 286(kilka) i 386(ok 20), a dane przenosi sie na
> > dyskietkach, serio, parodia
> >
> A moglbys cos napisac o sytuacji finansowej firmy?
> Czy stan komputerow odbiega od stanu reszty infrastruktury, standardu
> wyposazenia pokoi ....
> Dla jasnosci, 286/386 to anomalia, ale....
> Oszczedza przesadnie z glupoty czy z koniecznosci?
to moze tak: Ta kobieta zarabia 12razy wiecej niz ja!(i wieszosc
pracownikow), ma znajomosci. serio

do góry