Kilka słów...

Szukam pracy (nic nowego na tej grupie) i wysłałam już trochę
odpowiedzi e-pocztą, za każdym razem z prośbą o potwierdzenie
przeczytania. Na wysłanych kilkudziesiąt @ tylko dwa (2) razy
otrzymałam zwrotnie ww. potwierdzenie i mam następujące wnioski:
- nikt nie czytał moich @i, bo po co? To tylko pro forma z @ bo i
tak już jest inny, ustalony kandydat.
- kliknięto NIE przy wyskakującej prośbie potwierdzenia, bo po co
mam wiedzieć, że @ dotarł. Jeśli tak właśnie jest, to na tej
podstawie śmiem twierdzić, że po drugiej stronie kabla siedzi
zwykły tłumok.
- maile filtruje złośliwy admin. ;-)
- nikt nie odbiera maili, bo po co?

Po jakiego w takim razie zawracać ludziom du... chciałam
powiedzieć głowę? Fakt, to bardzo ekologiczny sposób, ta poczta
elektroniczna; papier zaoszczędzony, poczta się nie narobi, tylko
najwyżej ja tracę czas. :->>>>
--
pzdr
MruMru

do góry

ja na przykład ( a nie jestem haerowcem) zwykle mam wyłączoną usługę
odpowiedzi o otrzymanym mailu. podczas mojej praktyki administrowania
systemami operacyjnymi dwa razy się zdażyło, że takie potwierdzenie sobie
"biegało" po sieci i ją skutecznie spowalniało...

do góry

> - kliknięto NIE przy wyskakującej prośbie potwierdzenia, bo po co
> mam wiedzieć, że @ dotarł. Jeśli tak właśnie jest, to na tej
> podstawie śmiem twierdzić, że po drugiej stronie kabla siedzi
> zwykły tłumok.
> - maile filtruje złośliwy admin. ;-)
> - nikt nie odbiera maili, bo po co?

A ja osobiscie prywatnie jestem tłumokiem i uwazam, ze żadanie potwierdzenia jest
chamowate i tyle. To tak, jakbys wszystkie listy wysłane przez poczte polska tez
rejestwowal i wystawiał zwrotki, a nie sadze, ze tak robisz.
Nie sądzę, zeby żadanie potwierdzenia przeczytania meila zwiększało Twoje szanse na
uzyskanie pracy, o ile w ogóle jakos wpływa.

Wojtek

do góry

Jeżeli człowiek dostaje mail'a i nie jest to spam tylko odpowiedź na
ofertę, to kultura wymaga odpowiedzieć cokolwiek (Dzięki, sorkam, jutro
itd.). NIe piszę tutaj o auto potwierdzeniu.
Z drugiej strony przy dzisiejszym rynku pracy napływa czasami nawet
kilkaset ofert i odpowiadanie staje się kłopotliwe (chiciaż ktoś wymyślił
auti-odpowiedź), mam wię też trochę wyrozumiałości dla HR'ów.
Absolutnie nie zgadzam się, aby prośba o potwierdzenie
dostarczenia/przeczytania była chamowata. Jeżeli wysyłasz odpowiedź na
ofertę pracy i nie interesuje Cię, czy doszła czy nie, to coś lekko
dziwnego.

Kula

MruMru wrote:

> Kilka słów...
>
> Szukam pracy (nic nowego na tej grupie) i wysłałam już trochę
> odpowiedzi e-pocztą, za każdym razem z prośbą o potwierdzenie
> przeczytania. Na wysłanych kilkudziesiąt @ tylko dwa (2) razy
> otrzymałam zwrotnie ww. potwierdzenie i mam następujące wnioski:
> - nikt nie czytał moich @i, bo po co? To tylko pro forma z @ bo i
> tak już jest inny, ustalony kandydat.
> - kliknięto NIE przy wyskakującej prośbie potwierdzenia, bo po co
> mam wiedzieć, że @ dotarł. Jeśli tak właśnie jest, to na tej
> podstawie śmiem twierdzić, że po drugiej stronie kabla siedzi
> zwykły tłumok.
> - maile filtruje złośliwy admin. ;-)
> - nikt nie odbiera maili, bo po co?
>
> Po jakiego w takim razie zawracać ludziom du... chciałam
> powiedzieć głowę? Fakt, to bardzo ekologiczny sposób, ta poczta
> elektroniczna; papier zaoszczędzony, poczta się nie narobi, tylko
> najwyżej ja tracę czas. :->>>>
> --
> pzdr
> MruMru

do góry

Dnia Tue, 27 Jul 2004 08:18:59 +0200, fotech <f...@p...onet.pl>
napisał:

> To
> tak, jakbys wszystkie listy wysłane przez poczte polska tez rejestwowal
> i wystawiał zwrotki

Hmmm...Z tymi "najwazniejszymi" tak sie robi.

Ja nie widze nic nagannego ani w wstawieniu potwierdzenia, ani w samym
potwierdzaniu otrzymania korespondencji. Natomiast samo wstawienie
potwierdzenia przy wysylaniu uwazam za malo przydatne informacyjnie.
Fakt, ze poniewaz np. w OE jest mozliwe potwierdzanie lub nie, brak
potwierdzenia nie swiadczy o nieprzeczytaniu listu.
Uzywam obecnie M2, ktory potwierdzen ani nie generuje, ani nie obsluguje -
tak wiec zdaje sobie sprawe z malej wiarygodnosci braku potwierdzenia jako
informacji o nieprzeczytaniu listu.
Dodatkowo, jesli sciagnalbym stara poczte poprzez OE, to moglbym
potwierdzic przypadkowo jakis stary list i ktos moglby sadzic, ze dopiero
teraz go przeczytalem - co nie jest prawda. Podobna sytuacja czesto
wystepuje w firmach, gdy ktos ma na nowo konfigurowany komputer i na nowo
sciaga korespondencje - i potem sa lamenty na grupach, ze w firmie X
przeczytano CV dopiero pol roku po rekrutacji.

Najsensowniejsze wg mnie jest kontaktowanie sie telefoniczne z firma
prowadzaca nabor i podpytywanie o przebieg rekrutacji. Sa wtedy rowniez
szanse (nikle) , ze ktos z kadr zapamieta dana osobe i zwiekszy to jej
szanse na przejscie do dalszego etapu rekrutacji.

--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##

do góry

Użytkownik "fotech" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ce4s66$ohh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> - kliknięto NIE przy wyskakującej prośbie potwierdzenia, bo po co
> mam wiedzieć, że @ dotarł. Jeśli tak właśnie jest, to na tej
> podstawie śmiem twierdzić, że po drugiej stronie kabla siedzi
> zwykły tłumok.
> - maile filtruje złośliwy admin. ;-)
> - nikt nie odbiera maili, bo po co?

A ja osobiscie prywatnie jestem tłumokiem i uwazam, ze żadanie potwierdzenia
jest chamowate i tyle. To tak, jakbys wszystkie listy wysłane przez poczte
polska tez rejestwowal i wystawiał zwrotki, a nie sadze, ze tak robisz.

pewnie nie slyszales o liscie poleconym (usluga poczty polskiej), dzieki
ktoremu wiemy ze list dotarl do adresata? Ja raz na rok wysylam taki list do
urzedu skarbowego, widocznie jestem chamowaty i tyle.

--
PozdKa
** Wartość moralna naszych czynów
jest zdeterminowana wiedzą o
świecie, na której one są oparte. **

do góry

> Szukam pracy (nic nowego na tej grupie) i wysłałam już trochę
> odpowiedzi e-pocztą, za każdym razem z prośbą o potwierdzenie
> przeczytania. Na wysłanych kilkudziesiąt @ tylko dwa (2) razy
> otrzymałam zwrotnie ww. potwierdzenie i mam następujące wnioski:
<CIACH>

Otoz problem jest w samych mailach. Do mojej firmy przeprowadzana byla
(nadal jest) rekrutacja i 90%!!! maili bylo z WIRUSAMI. Jak to jest
mozliwe???? Nie wiem, wiem jedynie ze jak sekretarka otrzymuje informacje i
wirusie kasuje takiego maila bez zastanowienia co on zawiera. (I to chyba
BARDZO DOBRZE :)

SLaw

do góry

Dnia Tue, 27 Jul 2004 09:03:35 +0200, SLaw <s...@h...pl> napisał:

> 90%!!! maili bylo z WIRUSAMI

Ale chyba rekrutacja nie jest prowadzona na stanowiska informatykopodobne
? :)))

--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##

do góry

A ja osobiscie prywatnie jestem tłumokiem i uwazam, ze żadanie potwierdzenia
jest chamowate i tyle. To tak, jakbys wszystkie listy wysłane przez poczte
polska tez rejestwowal i wystawiał zwrotki, a nie sadze, ze tak robisz.


Ale chyba oferty z cv wysyłasz za potwierdzeniem odbioru, a nie zwykłym
listem :)

do góry

Dnia Tue, 27 Jul 2004 09:17:32 +0200, Piotr <p...@n...spamuj.com> napisał:

> krzysztofsf wrote:
>
>> Ale chyba rekrutacja nie jest prowadzona na stanowiska
>> informatykopodobne
>> ? :)))
>>
> Pewnie jeszcze do firmy piszącej soft antywirusowy ;-)
>
> pozdrawiam
> Piotr
>
I chlopaki podsylali probki jako portfolio ? ;)


--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##

do góry