eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDebilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 11. Data: 2003-08-18 13:56:34
    Temat: Re: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Od: "Thomas Ochmann AKRA GmbH" <t...@a...de>


    "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag
    news:bhot98$c9$1@inews.gazeta.pl...
    > Tymczasem największa gospodarka Europy ciągnie za sobą
    > w dół całą Unię i nadzieje na szybką poprawę są niewielkie. Przyznaje to
    > nawet minister gospodarki Wolfgang Clement.
    > pzdr. Krzysztof

    hehehe,
    czyli jest winowajca, teraz tylko usiasc i plakac.
    Zebysmy tylko nie probowali palcem kiwnac
    bo moze by sie udalo cos zarobic.......

    ten sam tomek :-)



  • 12. Data: 2003-08-18 16:04:23
    Temat: Re: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Od: "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl>


    Użytkownik "Thomas Ochmann AKRA GmbH" <t...@a...de> napisał w
    wiadomości news:bhqltl$25dvb$1@ID-45806.news.uni-berlin.de...
    >
    > "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag
    > news:bhot98$c9$1@inews.gazeta.pl...
    > > Tymczasem największa gospodarka Europy ciągnie za sobą
    > > w dół całą Unię i nadzieje na szybką poprawę są niewielkie. Przyznaje to
    > > nawet minister gospodarki Wolfgang Clement.
    > > pzdr. Krzysztof
    >
    > hehehe,
    > czyli jest winowajca, teraz tylko usiasc i plakac.
    > Zebysmy tylko nie probowali palcem kiwnac
    > bo moze by sie udalo cos zarobic.......
    >
    > ten sam tomek :-)

    Wiesz, jak nie recesja u sąsiadów, to wybuch na słońcu albo upał.


    --
    ++ Michał Gancarski ++
    ++ w...@e...org.pl ++
    Even if a woodchuck could chuck wood
    why would the woodchuck chuck?



  • 13. Data: 2003-08-18 16:46:58
    Temat: Re: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl> napisał w wiadomości
    news:bhqtgk$dhg$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >>
    > Wiesz, jak nie recesja u sąsiadów, to wybuch na słońcu albo upał.

    To byla odpowiedz WYLACZNIE do zdania ktore pozostawilem w poscie

    >" super, i wiem ze Twoje rownania dzialaja, ALE w niemczech, i wiem to z
    > autopsji...."


    --
    pzdr. Krzysztof

    ## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$

    > --
    > ++ Michał Gancarski ++
    > ++ w...@e...org.pl ++
    > Even if a woodchuck could chuck wood
    > why would the woodchuck chuck?
    >
    >



  • 14. Data: 2003-08-18 18:10:11
    Temat: Re: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Od: "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl>


    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bhqvs0$iej$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl> napisał w wiadomości
    > news:bhqtgk$dhg$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    > >>
    > > Wiesz, jak nie recesja u sąsiadów, to wybuch na słońcu albo upał.
    >
    > To byla odpowiedz WYLACZNIE do zdania ktore pozostawilem w poscie

    Hej nie naburmuszaj się, to był taki komentarz ogólny, nie do twojego postu.


    --
    ++ Michał Gancarski ++
    ++ w...@e...org.pl ++
    Even if a woodchuck could chuck wood
    why would the woodchuck chuck?



  • 15. Data: 2003-08-18 19:20:15
    Temat: Re: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl> napisał w wiadomości
    news:bhr4qv$j5d$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >>
    > Hej nie naburmuszaj się, to był taki komentarz ogólny, nie do twojego
    postu.

    ok :)

    --
    pzdr. Krzysztof

    ## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
    >
    > --
    > ++ Michał Gancarski ++
    > ++ w...@e...org.pl ++
    > Even if a woodchuck could chuck wood
    > why would the woodchuck chuck?
    >
    >



  • 16. Data: 2003-08-18 20:27:43
    Temat: Re: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Od: "" <g...@W...onet.pl>

    Niespecjalnie podoba mi sie Twoj model gospodarki pt. implodujacy "bialy
    karzel", pozwolilem sobie wiec przeprowadzic szybka i pobiezna analize.

    > Wiecie, ze wplywy z wora rownaja sie wydatkom z wora.
    > Produkujecie i macie wydatki, nastepnie towary w ilosci (q)
    > chcecie sprzedac po cenie wyzszej od jednostkowych
    > calkowitych kosztow wytworzenia (k)
    >
    > Macie wydatki k*q
    > Chcecie sprzedac z marza (m) po (k+m)*q
    > Wasze oczekiwane wplywy (k+m)*q
    > Czyz nie widac, ze (k+m)*q > k*q
    >
    > Sprzedacie tylko za rownowartosc k*q.
    > Po cenie k+m bedzie to q sprzedane (qs)
    > (k+m)*qs=k*q
    > qs=(k*q)/(k+m)=[k/)k+m)]*q
    > Widac, ze im wyzsza marza (m), tym nizsza
    > sprzedana ilosc produkcji qs.
    >
    > Zostaja towary niesprzedane q-qs.
    > A jak sie nie sprzedaja to co sie robi?
    > Ogranicza sie produkcje, zmienia sie branze.
    > Ale zawsze wypadnie na kogos u ktorego
    > pojawia sie zapasy niesprzedanych towarow.
    >
    > Towary sie nie sprzedaja, wiec ograniczamy
    > produkcje i redukujemy zatrudnienie.
    > Stad sie biora BEZROBOTNI.
    > Stad i ty nia jestes, dzieki temu mechanizmowi,
    > sprzedazy qs, dzieki dodawaniu marzy do kosztow.
    >
    > Ale jak przezyc, gdy sprzedajemy bez marzy?
    > 1. A wszyscy musimy sie stac pracownikami
    > 2. Wszyscy jestesmy wlascicielami calej gospodarki,
    > naszego wora.
    > 3. Produkujemy na wlasne zamowienie.
    > 4. Powyzsze da sie zrealizowac, gdy nasza gospodarka
    > (wor) bedzie zorganizowana barterowa gospodarka.
    >

    Moglbys zadac Ci wiecej pytan, ale wystarczy jedno:

    Na jakiej podstawie zakladasz stala ilosc pieniadza w modelu? Kompletnie
    ignorujesz fakt pojawiania sie na rynku coraz wiekszej ilosci towarow
    (nieuchronny skutek postepu technologicznego i organizacyjnego). Uslugi w ogole
    pomijasz. Pieniadz na rynku mnozy sie - od lat nie jest juz zalezny
    od "twardych" zasobow kruszcu, a od ilosci dobr na rynku. I juz to
    dyskwalifikuje caly Twoj model, bo nie jest spelnione Twoje "kluczowe" rownanie
    ( (k+m)*q = k*q ).

    Ogolnie - z modelu widac, ze stworzyl go inzynier, zakladajacy, ze jesli w
    zamknietym modelu ma 5 srubek, to jakkolwiek by ich nie przesuwal i przenosil,
    wciaz ma te same 5. Tymczasem ekonomia jest nauka "miekka", ktorej nie da sie w
    ten sposob ujmowac ("utwardzac"?). Juz wlasciwsza bylaby analogia do rolnictwa -
    poniesione koszty nieliniowo maja sie do uzyskanych wynikow - plony zaleza
    rowniez od calej masy innych zewnetrznych czynnikow. I, jakby nie spojrzec,
    dlugookresowo, ilosc plonow wciaz rosnie, zapewniajac coraz wieksza ilosc dobr
    na rynku. Mimo spadajacych kosztow.

    pozdrawiam,

    glos


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2003-08-18 22:42:52
    Temat: Re: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Od: "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl>

    > Na jakiej podstawie zakladasz stala ilosc pieniadza w modelu? Kompletnie
    > ignorujesz fakt pojawiania sie na rynku coraz wiekszej ilosci towarow
    > (nieuchronny skutek postepu technologicznego i organizacyjnego). Uslugi w
    ogole
    > pomijasz. Pieniadz na rynku mnozy sie - od lat nie jest juz zalezny
    > od "twardych" zasobow kruszcu, a od ilosci dobr na rynku. I juz to
    > dyskwalifikuje caly Twoj model, bo nie jest spelnione Twoje "kluczowe"
    rownanie
    > ( (k+m)*q = k*q ).
    >
    > Ogolnie - z modelu widac, ze stworzyl go inzynier, zakladajacy, ze jesli w
    > zamknietym modelu ma 5 srubek, to jakkolwiek by ich nie przesuwal i
    przenosil,
    > wciaz ma te same 5. Tymczasem ekonomia jest nauka "miekka", ktorej nie da
    sie w
    > ten sposob ujmowac ("utwardzac"?). Juz wlasciwsza bylaby analogia do
    rolnictwa -
    > poniesione koszty nieliniowo maja sie do uzyskanych wynikow - plony
    zaleza
    > rowniez od calej masy innych zewnetrznych czynnikow. I, jakby nie
    spojrzec,
    > dlugookresowo, ilosc plonow wciaz rosnie, zapewniajac coraz wieksza ilosc
    dobr
    > na rynku. Mimo spadajacych kosztow.

    Ależ, nawet dla stałej ilości pieniądza model Klusa nic wart nie jest. Przy
    stałej ilości pieniądza, a zwiększającej się ilości towarów i usług,
    występowałby po prostu ciągły wzrost wartości tegoż i nic więcej. Żadnego
    bankructwa, nic. System z kruszcem nie był zły, był w zasadzie znakomity,
    póki państwo nie zakazało swobodnego handlu złotem i obwołało się
    monopolistą na rynku produkcji pieniądza.


    --
    ++ Michał Gancarski ++
    ++ w...@e...org.pl ++
    Even if a woodchuck could chuck wood
    why would the woodchuck chuck?



  • 18. Data: 2003-08-19 07:50:48
    Temat: Odp: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Od: <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:bhoqqp$nph$...@i...gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:bhon2c$rmc$11@atlantis.news.tpi.pl...
    > >
    > > Rentownosc ZERO w obu przypadkach i spadek produkcji q-qs,
    > > powoduje obnizanie kosztow (wydatkow) k*q, spada k i q,
    > > Jak k to i wynagrodzenia i redukcje zatrudnienia.
    > >
    > > Gdzie jest blad?
    >
    > A jakbys uwzglednil jeszcze czas?????
    > Zmniejszenie platnosci na panstwo powoduje ze w danej jednostce czasu
    > wytworca/sprzedawca dysponuje wiekszym kapitalem na swoja dzialalnosc? W
    > miesiacu sprzeda dwa razy tyle, poniewaz moze dwa razy wiecej przeznaczyc
    na
    > swoja dzialalnosc..kupic wiecej surowcow, zatrudnic wiecej ludzi, zakupic
    > efektywniejsza technologie na ktora inaczej musialby brac drogi kredyt?

    Zmniejszamy platnosci na panstwo do 0, t=0
    Wydatki k+t, t=o, wiec wydatki=k
    Wplywy k+m+t, t=0, wiec wplywy=k+m
    Daje nam to
    wplywy=(k+m)*qs
    wydatki=k*q

    brak platnosci na rzecz panstwa wcale nie musi spowodowac wzrostu produkcji.
    Ale zalozmy, ze start odbywa sie z wyzszego pulapu produkcji.

    Dalej sie nic nie zmienia, gospodarka stacza sie w dol.
    qs=k/(k+m)*q

    Niewazne, ze q po obcieciu wydatkow na panstwo bedzie wieksze
    np o 20%, mechanizm ciagne gospodarke w dol.

    Klus
    > pzdr. Krzysztof




  • 19. Data: 2003-08-19 07:51:26
    Temat: Odp: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Od: <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik Michał Gancarski <w...@e...org.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:bhp0ig$pu0$...@n...news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:bhon2c$rmc$11@atlantis.news.tpi.pl...
    > >
    > > Użytkownik "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl> napisał w wiadomo?ci
    > > news:bhnifu$84d$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > > Klus, i ty się dziwisz, że ja ci już nawet na pse nie odpowiadam. Cały
    > > czas
    > > > prawisz te swoje komunały o pieniądzu, cały czas powatarzasz te same
    > > błędy.
    > >
    > > Gdzie jest blad?
    >
    > Błąd jest w całym twoim rozumowaniu, robisz go od zawsze. W skali całej
    > gospodarki zawsze wpływy=wydatkom, to oczywsite, tylko że to nie ma
    > znaczenia. Jest wiele podmiotów, a pieniądz przenosi się tam, gdzie będzie
    > efektywny w produkcji porządanych dóbr. To, że ktoś traci, nie ma
    znaczenia,
    > pada firma, powstaje nowa i już. Nieefektywni sprzedają poniżej kosztów i
    > padają, pieniądz idzie tam, gdzie można zarobić. Gdy już nie można,
    pieniądz
    > ucieka i znów przepływa tam, gdzie się zarabia. Pieniądz jest jak krew,
    > dostarcza tlenu tam, gdzie potrzeba go najwięcej (na wolnym rynku,
    > oczywiście). Ty ciągle nie jesteś w stanie tego pojąć, uczepiłeś się
    swojego
    > modelu z jednym kapitalistą i jego pracownikami (nie widząc, że w takiej
    > gospodarce pieniądz nie ma racji bytu) i wałkujesz, wałkujesz, wałkujesz.

    To nie dotyczy jednego kapitalisty.
    To sa wydatki calej gospodarki k*q
    Wplywy tez dotycza calej gospodarki (k+m)*qs
    Jesli cala gospodarka ma wydatki to mozna je podzielic
    przez wolumen produkcji q i mamy jednostkowe
    calkowite koszty k.


    > Tylko po co ja to piszę, ty znowu zaczniesz ze swoimi M, M0, Mx, znowu, do
    > znudzenia, zaczniesz powtarzać ewidentne błędy.
    >
    > Tak na marginesie, to u nas wolny rynek nie istnieje.
    Ja wlasnie opisywalem rynkowa gospodarke, gdzie nie ma podatkow.
    Calkowite wydatki to k*q
    Calkowite wplywy to (k+m)*qs
    Ale jak chcesz mozesz sobie dodac podatki
    (i inne naleznosci na rzecz panstwa) t, wowczas masz:

    Calkowite wydatki to (k+t)*q
    Calkowite wplywy to (k+m+t)*qs

    Pieniadz ucieka tam, gdzie mozna zarobic, to oznacza, tam
    gdzie wiecej placa niz producent wydaje na produkcje.
    Tak?

    Klus
    > ++ Michał Gancarski ++




  • 20. Data: 2003-08-19 07:53:33
    Temat: Re: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Od: "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl>

    No to jeszcze raz, może wreszcie zrozumiesz: nie ma całej gospodarki. Są
    przedsiębiorstwa i ludzie. Oczywiście zapomniałeś jeszcze o czynniku takim
    jak... uwaga.... CZAS! Produkcja przez pewien czas jest zyskowna, idą do
    niej pieniążki. Przestaje być zyskowna PO PEWNYM CZASIE, pieniążki uciekają.
    Przechodzą do innej produkcji, która staje się zyskowna. Masz globalnie
    wpływy=wydatkom, masz nawet stałą podaż pieniądza. I co? I nic, poszczególne
    przedsiębiosrtwa są zyskowne, to wystarczy. Niezyskowne znikają. Oczywisty
    mechanizm, jeśli chcemy wydajnie alokować zasoby. Porzuć centralizm,
    naturalna organizacja rodzi się od dołu, zawsze od dołu. Spontaniczny
    porządek. Twój błąd leży w samym sposobie postrzegania swiata. Porzuć
    formułki i wzory i zacznij wreszcie myśleć.


    --
    ++ Michał Gancarski ++
    ++ w...@e...org.pl ++
    Even if a woodchuck could chuck wood
    why would the woodchuck chuck?


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1