-
11. Data: 2006-11-02 09:15:33
Temat: Re: Czy są jeszcze jacyś normalni ??
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Thu, 02 Nov 2006 00:41:42 +0100, Aneczka <a...@g...pl>
w <eibbce$9dp$1@inews.gazeta.pl> napisał:
> HG napisał(a):
[ ... ]
> staram. Firma poważna, pierwsza, druga rozmowa. Przeszłam, na trzecią
> proszą o przygotowanie zarysów projektu. Zależało mi, siedziałam 3 dni
> nad tym "zarysem", dopieszczałam, przyznam, że z zadowoleniem
> prezentowałam. Podziękowali, poprosili o zostawienie im (dziś bym
[ ... ]
> krwi bez zatrudniania". Okazało się, że firma realizuje zlepek - z
> projektu mojego i jeszcze dwóch osób. No ale nie było jak walczyć o
> swoje, bo jak udowodnić, że ja to napisałam przed nimi i na dodatek
> wyciągnęli to ode mnie podstępem...?
No chyba masz jakieś stare pliki, wersje robocze, wydruki?
Oczywiście jak chce ci się kopać w sądzie. Z drugiej strony, też
ryzykownie - obrobić dupę firmie w necie, jeżeli zgodnie z "uderz w stół
a nożyce się odezwą" firma zareaguje, i na przykład będzie straszyła
sądem, to niech próbuje, pod warunkiem, że masz dowody.
Obie metody mogą potem śmierdzieć.
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
12. Data: 2006-11-02 09:48:15
Temat: Re: Czy są jeszcze jacyś normalni ??
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Aneczka wrote:
> HG napisał(a):
>> się wykonywac czynnosci nieodpłatnie". Ja nie rozumiem k........ ale czy
>> ludzie nie widzą swojej beszczelności. I jeszcze żeby tego było mało mój
>> projekt podpisał moim imieniem i nazwiskiem i się k....... teraz tym
>> chełpi.
>
>
> Ja się też dałam wrobić, choć trochę inaczej. 2 lata temu, bezrobocie
> jeszcze niemałe, a ja z rocznym doświadczeniem w pracy, o którą się
> staram. Firma poważna, pierwsza, druga rozmowa. Przeszłam, na trzecią
Skoro juz opowiadamy takie rzeczy, a ja siedze w bezpiecznej odleglosci
od PL, doloze cos od siebie o polskiej nienormalnosci
Otoz w pewnej grupie instytucji czerpiacych srodki na place z kasy
unijnej istnieje praktyka zwracania czesci tych plac przez pracownika w
formie... darowizny :)
Jak UE daje kase na jakas role w projekcie, kasa ta jest czesto na
poziomie zachodnioeuropejskim, czyli znacznie wyzszym niz kwota, za
ktora kompetentna osoba zgodzi sie w PL wykonywac dana prace. A ze takie
role sa zasadniczo swietne do cefalki, doswiadczenia i robienia
znajomosci, to nawet z "darowizna" sa atrakcyjne. Niektorzy tego nawet
nie ukrywaja, tzn. idzie przelew/wplata do instytucji pod nazwiskiem
pracownika, a nie jakiejs osoby trzeciej, krotko po wyplacie kasy owemu
pracownikowi.
Jest tajemnica poliszynela, ze "niekomercyjne" byty korzystajace z kasy
UE i majace teoretycznie wyjsc na zero, bez wlasnego finansowego zysku,
maja rozne sposoby na wyrwanie czegos dla siebie - ale w nieoficjalnych
dyskusjach na temat tych sposobow z ludzmi ze starej UE okazywalo sie,
ze tego polskiego patentu nijak nie kumali i nie potrafili sobie
wyobrazic :D
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :)
-
13. Data: 2006-11-02 11:55:49
Temat: Re: Czy są jeszcze jacyś normalni ??
Od: "kantor" <k...@a...com.pl>
Użytkownik "Marek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eia79j$1vk$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Przyklad 1.
> Mala firma, ktorej co jakis czas robie strony internetowe dla jej
> klientow. Po dlugiej przerwie od wspolpracy dostaje maila zeby strzelic
> mala stronke, na bazie tego co juz jest. Poniewaz to w sumie zajmuje 2-3h
> o zadnej kasie nie ma mowy. Robie wiec stronke po starej znajomosci, za
> friko. Po pewnym czasie dostaje kolejnego maila z "małą robótką". Kiedy
> delikatnie zaznaczam ze to bedzie kosztowalo tyle i tyle - zero odzewu. Za
> darmo -tak, za wynagrodzeniem - juz nie.
To znaczy ze frajer jestes. Musisz oddzielać znajomosci od interesow.
Jezeli ktos czegos potrzebuje jako osoba prywatna - jak bedzie trzeba zarwe
kilka nocy i pomoge,
ale jezeli to jest firma - to znaczy ze ma na to budżet i bez kasy nie
dotkne niczego
(nie pomoga znajomosci - ktos na mojej pracy zrobi pieniadze (chocby
generujac oszczednosci) -
wiec chce zaplaty za swoja prace - niemam obowiazku inwestowac za free
swojego czasu w firme w ktorej niemam udzialow)
>
> Przyklad 2.
> Inna "zaufana" firma, ktorej tez robie strone dla jej klienta. Strona
> zrobiona, na przelew czekam 3 miesiace, bo rzekomo klient jeszcze im nie
> zaplacil. Jakims trafem dowiaduje sie ze jednak klient im zaplacil, tylko
> oni wymiguja sie zeby mi przelac kase. Oczywiscie odrazu deklaracja ze na
> dniach zrobia przelew. I kolejne proby zwodzenia, ze za tydzien, potem za
> dwa, trzy. Mija miesiac i znowu nic. Pomogla dopiero grozba - jesli do
> tego i tego dnia nie bedzie kasy strona przestaje dzialac.
> Moje wskazowki: podpisywac szczegolowe umowy przed wykonaniem zadania,
> brac zaliczki, tepic w zarodku wszelkie formy cwaniactwa.
Prawidlowo. Uklad na gebe jest swiety - ale niestety nie dla wszystkich.
kantor
-
14. Data: 2006-11-02 12:03:32
Temat: Re: Czy są jeszcze jacyś normalni ??
Od: "kantor" <k...@a...com.pl>
Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
news:eicetd$4jo$1@inews.gazeta.pl...
> Aneczka wrote:
[ciach]
> Jest tajemnica poliszynela, ze "niekomercyjne" byty korzystajace z kasy UE
> i majace teoretycznie wyjsc na zero, bez wlasnego finansowego zysku, maja
> rozne sposoby na wyrwanie czegos dla siebie - ale w nieoficjalnych
> dyskusjach na temat tych sposobow z ludzmi ze starej UE okazywalo sie, ze
> tego polskiego patentu nijak nie kumali i nie potrafili sobie wyobrazic :D
Normalka. NIe tylko tego patentu. POLAK POTRAFI bo przekrety mamy we krwi -
wszak jeszcze niedawno były niezbedne aby przeżyć :)))))
A praktyka czyni mistrza :))))
kantor
-
15. Data: 2006-11-02 14:47:36
Temat: Re: Czy są jeszcze jacyś normalni ??
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: kantor [Thu, 2 Nov 2006 12:55:49 +0100]:
> To znaczy ze frajer jestes. Musisz oddzielać znajomosci
> od interesow.
Ano. Jak zaczęłam "znajomym" sugerować wystawianie faktur,
to nagle się okazywało że i pieniądze na to mają, i że nie
stoją finansowo aż tak źle, no i że to w sumie praca jest
a nie przysluga... ;)
Kira
--
/(o\ http://kira.cyber-girl.net ~ http://cyber-girl.net
\o)/ ~ GG 1565217 ~ I am what I am - I do what I want ~
-
16. Data: 2006-11-02 16:28:13
Temat: Re: Czy są jeszcze jacyś normalni ??
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "HG" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eia1d5$squ$1@inews.gazeta.pl...
(...)
> Robiłem dla wielu ludzi ale na takie kurestwo to nie trafiłem nigdy.
>
> Czy kogoś z was spotkało kiedyś cos podobnego ??
Zależy, co to znaczy "spotkało". Zrobiłeś facetowi za darmo o jedną rzecz za
dużo i dlatego Cię to teraz "spotyka". Jak myślisz, czy ten pan jest jednakowo
bezczelny wobec wszystkich, czy tylko wobec tych, których uważa za
potencjalnych jeleni ?
entrop3r
P.S. G..nych zleceń jest mnóstwo, naprawdę mnóstwo. Cały czas czekają na
zleceniobiorców :)
-
17. Data: 2006-11-03 12:18:07
Temat: Re: Czy są jeszcze jacyś normalni ??
Od: "HG" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
>Jak myślisz, czy ten pan jest jednakowo
> bezczelny wobec wszystkich, czy tylko wobec tych, których uważa za
> potencjalnych jeleni ?
Jest taki dla każdego,(tylko dla jednego mniej dla innego więcej) to jest
jeden z tych typów który myśli że za nic płacić nie musi. Niestety generalnie
nie szanuje innych.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2006-11-04 03:03:20
Temat: Re: Czy są jeszcze jacyś normalni ??
Od: Immona <c...@n...gmailu>
kantor wrote:
> Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
> news:eicetd$4jo$1@inews.gazeta.pl...
>
>>Aneczka wrote:
>
> [ciach]
>
>>Jest tajemnica poliszynela, ze "niekomercyjne" byty korzystajace z kasy UE
>>i majace teoretycznie wyjsc na zero, bez wlasnego finansowego zysku, maja
>>rozne sposoby na wyrwanie czegos dla siebie - ale w nieoficjalnych
>>dyskusjach na temat tych sposobow z ludzmi ze starej UE okazywalo sie, ze
>>tego polskiego patentu nijak nie kumali i nie potrafili sobie wyobrazic :D
>
>
> Normalka. NIe tylko tego patentu. POLAK POTRAFI bo przekrety mamy we krwi -
> wszak jeszcze niedawno były niezbedne aby przeżyć :)))))
> A praktyka czyni mistrza :))))
Nie do konca rozumiesz. Zachod ma wiele lat doswiadczenia w tym, o czym
mowimy, i to Polska sie od niego uczy. Jednak na Zachodzie sa pewne
"swiete krowy", ktorych sie nie tyka przy takiej okazji i nikomu to
nawet nie przychodzi do glowy - jedna z nich jest kasa nalezna
pracownikowi, ktora w PL bywa najwiejszym zrodlem "zysku.". Ot, powazna
roznica kulturowa.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :)
-
19. Data: 2006-11-04 03:05:06
Temat: Re: Czy są jeszcze jacyś normalni ??
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Immona wrote:
> najwiejszym zrodlem "zysku."
"Najwiekszym". Przepraszam za literowki w tym poscie i innych, mam
klawiature, do ktorej nie jestem przyzwyczajona.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :)