eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 21. Data: 2005-09-21 13:48:07
    Temat: Re: Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Efendi [Wed, 21 Sep 2005 15:10:35 +0200]:


    > Przez moment miałem takie wrażenie, kiedy powiedziałaś
    > komu się wynagradza i kiedy mi gratulowałaś.

    To bylo tylko wrazenie, ktore wywolales wprowadzajac mnie w blad.
    Mi juz minelo, Tobie tez powinno.

    > Ja mam ten luksus - mam pracę, kto jest bez pracy ten buli
    > i stula uszy po sobie...

    Miedzy stulaniem uszu po sobie a wymuszeniem za pomoca szantazu
    nienaleznych korzysci materialnych, jest jeszcze cala gama tych
    _normalnych_ ludzkich zachowan. Sprobuj kiedys.

    > Podaj namiary na firmę, przygotuję się, będę aplikował... ;))))

    Jak sie kiedys zajme windykacja to sie odezwe. Tam sie moze
    przydac taki element, ktory nie ma nic przeciwko stosowaniu
    nielegalnych srodkow w celu wyludzenia pieniedzy.


    Kira


  • 22. Data: 2005-09-21 13:49:34
    Temat: Re: Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Efendi [Wed, 21 Sep 2005 14:36:23 +0200]:


    > Moje poczucie zostania docenionym jako specjalista prysnęło
    > jak bańka mydlana. Bańką zresztą było.

    Ano.

    > Nie ze względu na moje kwalifikacje czy ich brak

    Fakt. Ze wzgledu na Twoje postepowanie raczej.

    > Życia mi nie starczy, żeby ich nauczyć normalnego podejścia.

    Najpierw sam sie go naucz.


    Kira


  • 23. Data: 2005-09-21 14:57:18
    Temat: Re: Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
    Od: "Topino" <t...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Efendi" <f...@r...di> napisał w wiadomości
    news:dgrlpp$okn$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Mic" <m...@o...pl> napisał :
    > > > Przedstawiłem zestawienie kosztów podróży na rozmowę i jednocześnie
    > pewne
    > > > wątpliwości odnośnie respektowania pewnych aspektów prawa przez
    > > > potencjalnego pracodawcę.
    > >
    > > MOzes ta wypowiedz rozwinac co konkretnie im powiedzialas ?
    >
    > Sprawę tę poruszyłem w wątku "Rekrutacja w obcych językach".
    > Powtórzę:
    > 1. Nie uprzedzono mnie o tym, że rozmowa będzie składała się rozmowy przez
    > telefon z centralą w USA i nie byłem na to przygotowany. Nie mam prawa
    czuć
    > się z tym źle jako obywatel? Zadałem sobie pytanie, czy jakieś prawo
    > reguluje takie kwestie.
    > 2. W związku z takim podejściem firmy do kwestii językowych - zadałem
    sobie
    > pytanie o samo ogłoszenie o pracę (po angielsku) - czy nie łamie Ustawy o
    > języku polskim.
    > Firma trochę się przestraszyła - zaoferowali zwrot kosztów podróży, po
    > drugie - nowe ogłoszenie wydrukowali już po polsku. Jednorazowo co prawda,
    > bo po miesiącu znów wrócili do wesji angielskiej...
    > EF


    ..> bo po miesiącu znów wrócili do wesji angielskiej...
    - pewnie zorientowali sie ze bzudry gadasz.
    W koncu to zadna nowosc ze rozmowy przeprowadza sie czasem w jezyku obcym.
    To najlepsza forma kontroli poziomu jezykowego, a Ty jak uwazasz sie za
    specjaliste i do tego znasz jezyk nie powinienes sie czuc niepewnie


  • 24. Data: 2005-09-22 07:47:38
    Temat: Re: Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał :

    > Miedzy stulaniem uszu po sobie a wymuszeniem za pomoca szantazu
    > nienaleznych korzysci materialnych, jest jeszcze cala gama tych
    > _normalnych_ ludzkich zachowan. Sprobuj kiedys.

    Reklama też jest rodzajem szantażu...

    > Jak sie kiedys zajme windykacja to sie odezwe. Tam sie moze
    > przydac taki element, ktory nie ma nic przeciwko stosowaniu
    > nielegalnych srodkow w celu wyludzenia pieniedzy.

    Użycie nielegalnych środków celem wyłudzenia pieniędzy kwalifikuje się do
    ścigania prawem. Cóż, tylko leniwcom nie chce się zakładać spraw... Polacy w
    ogólności nie mają zaufania do sądów i wymiaru sprawiedliwości...
    Windykację mam we krwi. Jestem potomkiem kresowiaków, których windykacji
    uczyło NKWD dając pół godziny na spakowanie się przed obowiązkową wycieczką
    nad Bajkał...



  • 25. Data: 2005-09-22 07:49:25
    Temat: Re: Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał :
    > Fakt. Ze wzgledu na Twoje postepowanie raczej.
    >
    > Najpierw sam sie go naucz.

    To będzie trudne. Metody NKWD mam we krwi, a dziś w Polszcze mało
    cierpliwych nauczycieli, co by mię mogli nauczyć jak należy. No i troszku
    starawy jestem, czterdziecha mi stuknęła...


  • 26. Data: 2005-09-22 07:55:40
    Temat: Re: Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Topino" <t...@p...onet.pl> napisał :
    > - pewnie zorientowali sie ze bzudry gadasz.
    > W koncu to zadna nowosc ze rozmowy przeprowadza sie czasem w jezyku obcym.
    > To najlepsza forma kontroli poziomu jezykowego, a Ty jak uwazasz sie za
    > specjaliste i do tego znasz jezyk nie powinienes sie czuc niepewnie

    Uważają, że ze mną załatwili sprawę i nikt już ich nie będzie niepokoił. Ale
    co się wystraszyli to moje! :)))
    Nowość to może nie jest. Nie mam nic przeciwko takim rozwiązaniom, ale nie z
    zaskoczenia. Rozważam też zadanie sobie pytania, czy polski obywatel w swoim
    kraju MUSI znać język obcy, żeby PRACOWAĆ. Czy to nie jest przypadkiem
    DYSKRYMINACJA ze względu na narodowość lub pochodzenie etniczne? Skoro na
    terenie RP należy znać język obcy, by móc pracować, to PAŃSTWO powinno
    stworzyć obywatelom warunki opanowania tego języka...
    Na rozmowie kwalifikacyjnej był ze mną gość, który kiedy zorientował się, że
    rozmowa będzie po angielsku, bardzo się speszył i zaczął narzekać...


  • 27. Data: 2005-09-22 08:05:01
    Temat: Re: Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Efendi [Thu, 22 Sep 2005 09:55:40 +0200]:


    > Nie mam nic przeciwko takim rozwiązaniom, ale nie z zaskoczenia.

    Jak bedziesz pracowal, to klient czy kontrahent zanim zadzwoni,
    ma Ci grzecznie wyslac mailem informacje "BEDE DZWONIC!" zebys
    mial czas sie przygotowac? ;P Nie badz smieszny.

    > Rozważam też zadanie sobie pytania, czy polski obywatel w swoim
    > kraju MUSI znać język obcy, żeby PRACOWAĆ.

    Nie, nie musi. Moze robic na budowie na przyklad, nie ma sprawy
    przeciez. Ale jesli chce wykonywac prace w srodowisku bardziej
    miedzynarodowym to tak, jezyk obcy jest jedna z niezbednych do
    tego kwalifikacji ktorych pracodawca ma prawo wymagac.

    > Czy to nie jest przypadkiem DYSKRYMINACJA ze względu na narodowość
    > lub pochodzenie etniczne?

    Dyskryminujesz w tym momencie zdrowa logike. Ciekawe czy to tez
    karalne jest ;P

    > Skoro na terenie RP należy znać język obcy, by móc pracować

    No ale nie trzeba, zjezdzaj na budowe i nie musisz sie juz tym
    nieszczesnym jezykiem przejmowac.

    > Na rozmowie kwalifikacyjnej był ze mną gość, który kiedy
    > zorientował się, że rozmowa będzie po angielsku, bardzo się
    > speszył i zaczął narzekać...

    Jak sie naklamie w papierach, to potem robi sie glupio. Normalne.


    Kira


  • 28. Data: 2005-09-22 08:11:46
    Temat: Re: Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Efendi [Thu, 22 Sep 2005 09:47:38 +0200]:


    >> Miedzy stulaniem uszu po sobie a wymuszeniem za pomoca szantazu
    >> nienaleznych korzysci materialnych, jest jeszcze cala gama tych
    >> _normalnych_ ludzkich zachowan. Sprobuj kiedys.
    > Reklama też jest rodzajem szantażu...

    Jakim cudem? Ktos sie reklamuje "kup albo w sadzie wyladujesz"?
    Czy moze "kup albo ci leb rozwale"?

    > Użycie nielegalnych środków celem wyłudzenia pieniędzy
    > kwalifikuje się do ścigania prawem.

    Jak najbardziej. Dlatego ciesz sie, ze woleli wyrzucic cie szybko
    do smietnika i zajac sie innymi, zamiast cie pozwac.

    > Cóż, tylko leniwcom nie chce się zakładać spraw...

    Splawienie takiego elementu jak ty jest po prostu tansze, niz
    uzeranie sie z sadami. Jak ktos ci wrzuci papierek na ogrod,
    to tez mozesz go scigac za zasmiecanie -- ale zazwyczaj tylko
    wywalasz papier i olewasz idiote.

    Zostales olany i tyle.


    Kira


  • 29. Data: 2005-09-22 08:30:32
    Temat: Re: Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał :

    > Jak najbardziej. Dlatego ciesz sie, ze woleli wyrzucic cie szybko
    > do smietnika i zajac sie innymi, zamiast cie pozwac.

    Innych nie mają, ciągle kogoś szukają... No właśnie - to chciałem usłyszeć -
    że zostałem niepoważnie potraktowany...
    Taka duża firma, a taka leniwa, pozwać mnie mogli, ale im się nie chciało...

    > Splawienie takiego elementu jak ty jest po prostu tansze, niz
    > uzeranie sie z sadami. Jak ktos ci wrzuci papierek na ogrod,
    > to tez mozesz go scigac za zasmiecanie -- ale zazwyczaj tylko
    > wywalasz papier i olewasz idiote.

    Spławianie ludzi to bardzo ryzykowne zajęcie. Może się okazać dużo droższe
    niż poważne potraktowanie...
    Jeśli jednak idiota się naprasza to w końcu należy go ścigać za śmiecenie...

    > Zostales olany i tyle.

    Uuuu, to bardzo nieładnie olewać ludzia...


  • 30. Data: 2005-09-22 08:40:49
    Temat: Re: Czy pracodawcy zwracaja koszty podrozy na rozmowe kwalifikacyjna?
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał :
    > Jak bedziesz pracowal, to klient czy kontrahent zanim zadzwoni,
    > ma Ci grzecznie wyslac mailem informacje "BEDE DZWONIC!" zebys
    > mial czas sie przygotowac? ;P Nie badz smieszny.

    Nie o to chodzi. Jeśli rozmowa kwalifikacyjna na miejscu odbędzie się w
    obcym języku - pracodawca powinien o tym informować. Są ludzie którzy są
    dobrymi fachowcami, ale nie są orłami w języku obcym i trudno im poprowadzić
    całość rozmowy w tym języku. Testy językowe, rozmowa - ok. Okazuje się, że
    są pracodawcy, którzy wymagają w pracy używania języka obcego praktycznie w
    każdej sytuacji... Nie można być zaskoczonym?

    > Nie, nie musi. Moze robic na budowie na przyklad, nie ma sprawy
    > przeciez. Ale jesli chce wykonywac prace w srodowisku bardziej
    > miedzynarodowym to tak, jezyk obcy jest jedna z niezbednych do
    > tego kwalifikacji ktorych pracodawca ma prawo wymagac.

    Ma prawo wymagać, owszem. Pytanie brzmi: co to jest biegła znajomość języka
    obcego? Jakie kryteria przyjąć by uznać, że kandydat je spełnia? Owszem,
    pracodawca ma prawo sam ustalać kryteria. Ale wtedy powinien powiedzieć
    otwarcie - pana znajomość języka nam nie odpowiada. A nie spławiać ludzi pod
    byle pretekstem.

    > > Czy to nie jest przypadkiem DYSKRYMINACJA ze względu na narodowość
    > > lub pochodzenie etniczne?
    >
    > Dyskryminujesz w tym momencie zdrowa logike. Ciekawe czy to tez
    > karalne jest ;P

    Ludzie w Polsce narzekają, że stali się murzynami w swoim kraju. Nikt nie
    zastanowi się, czy jest jakieś prawo i jak ewentualnie zmienić prawo, by się
    przed tym obronić...

    > > Skoro na terenie RP należy znać język obcy, by móc pracować
    >
    > No ale nie trzeba, zjezdzaj na budowe i nie musisz sie juz tym
    > nieszczesnym jezykiem przejmowac.

    Nie pracuję na budowie i nie zamierzam. Rączki mam zbyt delikatne... :)))

    > > Na rozmowie kwalifikacyjnej był ze mną gość, który kiedy
    > > zorientował się, że rozmowa będzie po angielsku, bardzo się
    > > speszył i zaczął narzekać...
    >
    > Jak sie naklamie w papierach, to potem robi sie glupio. Normalne.

    Nie oglądałem jego papierów. Zanim firma zaprasza na rozmowę
    kwalifikacyjną - robi test językowy przez telefon. Widocznie gość jakoś ten
    test przeszedł...

    Całuski
    EF

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1