W artykule <dh0bbs$htn$1@nemesis.news.tpi.pl>
Immona napisał(a):

> present perfekt i polecenie "napisz to w [taki a taki czas]" pozostaje dla
> mnie czestokroc niezrozumiale.

Hm, my w szkole średniej mieliśmy zdania do tłumaczenia. Nikt nie wymagał
wiedzy jaki to czas, tylko miało być poprawnie przetłumaczone.

Pozdr,

--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc dot pl

do góry

Re to: Efendi [Fri, 23 Sep 2005 09:32:03 +0200]:


> A skąd mam wiedzieć, co było powodem nie przyjęcia? Może
> akurat językowo wypadłem dobrze, a zadecydowały inne względy.

Zawsze mozna spytac. I gdyby kandydaci zachowywali sie jak dorosli,
normalni ludzie, a nie tak jak ty, to w wiekszosci przypadkow taka
odpowiedz by otrzymali.

No ale niestety takich jak ty jest za duzo, wiec dla swietego
spokoju sie nie informuje i tyle.

Sami sobie szkodzicie, a potem macie dziwne pretensje ;>


Kira

do góry

Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał :
> Zawsze mozna spytac. I gdyby kandydaci zachowywali sie jak dorosli,
> normalni ludzie, a nie tak jak ty, to w wiekszosci przypadkow taka
> odpowiedz by otrzymali.

Jesteś poważna? Chcesz podnieść wiek dopuszczania do matury (egzaminu
dojrzałości)? I Ty jesteś pracodawczynią? Mówisz swoim kandydatom: "niech
pan się nie zachowuje jak dziecko"?!
Obrażasz mnie. Właśnie wyzwałaś mnie od nienormalych. Ja też mogę się z
Ciebie pośmiać, zapewniam, że w szyderstwach jestem niezły...
Zapytałem. Dostałem odpowiedź. Jaką? Lepiej, żeby nie dowiedziała się o tym
centrala firmy w USA... Gdybym był obywatelem USA, sprawa już byłaby
zgłoszona w odpowiednim miejscu.
Zresztą pisałem o tym...

> No ale niestety takich jak ty jest za duzo, wiec dla swietego
> spokoju sie nie informuje i tyle.

Chyba trzeba będzie, żeby jakiś kandydat do pracy dokonał samospalenia u
pracodawcy, który go tak potraktuje. Albo może się nawet zdetonuje...

> Sami sobie szkodzicie, a potem macie dziwne pretensje ;>

Zamiast mieć pretensje lepiej wam, pracodawcom zaszkodzić w inny sposób.
Szkoda gadania. [EOT]

EF

do góry

Re to: Efendi [Fri, 23 Sep 2005 10:23:40 +0200]:


> Jesteś poważna? Chcesz podnieść wiek dopuszczania do matury

Nie. Mi to wisi. Zachowuj sie jak tam sobie chcesz. Doroslych
jest sporo, wiec ja pracownika znajde.

> Zamiast mieć pretensje lepiej wam, pracodawcom zaszkodzić
> w inny sposób.

I wtedy ilosc miejsc pracy drastycznie spadnie, co napewno Wam,
pracownikom, wyjdzie na dobre :))) Zaprawde, madre to i bardzo
przemyslane ;)


Kira

do góry

Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał :

> I wtedy ilosc miejsc pracy drastycznie spadnie, co napewno Wam,
> pracownikom, wyjdzie na dobre :))) Zaprawde, madre to i bardzo
> przemyslane ;)

Jeśli spadnie ilość miejsc pracy po wybuchu samobójcy to będzie więcej
chętnych do wybuchania. Islam znajdzie więcej wyznawców. OK, to już nie jest
temat na tę grupę. Pisuję na pl.soc.religia. Jeśli masz ochotę - zapraszam.
[EOT]

EF
nie przez przypadek Efendi - syn Tuchajbeja... :)

do góry

Efendi napisał(a):
> Nie o to chodzi. Jeśli rozmowa kwalifikacyjna na miejscu odbędzie się w
> obcym języku - pracodawca powinien o tym informować. Są ludzie którzy są
> dobrymi fachowcami, ale nie są orłami w języku obcym i trudno im poprowadzić
> całość rozmowy w tym języku. Testy językowe, rozmowa - ok. Okazuje się, że
> są pracodawcy, którzy wymagają w pracy używania języka obcego praktycznie w
> każdej sytuacji... Nie można być zaskoczonym?


Nie potrafiłeś rozmawiać w obcym języku, więc miej pretensje do siebie a
nie do pracodawcy. Następnym razem napisz w CV: "znam angielski, ale
życzę sobie być informowany z wyprzedzeniem o rozmowach w tym języku".
Oszczędzisz sobie i pracodawcom sporo czasu.

--
Paweł

do góry

Użytkownik "Pawel" <N...@m...mail> napisał :
> Nie potrafiłeś rozmawiać w obcym języku, więc miej pretensje do siebie a
> nie do pracodawcy. Następnym razem napisz w CV: "znam angielski, ale
> życzę sobie być informowany z wyprzedzeniem o rozmowach w tym języku".
> Oszczędzisz sobie i pracodawcom sporo czasu.

Napiszę też sobie w CV, że decyzję o wyniku procesu rekrutacyjnego (firmy
czasami informują, że nie mogą zatrudnić) życzę sobie uzyskać na piśmie.
Oraz napiszę, że nie udzielam żadnych dodatkowych wyjaśnień w rozmowach
telefonicznych, szczególnie z numerów zastrzeżonych.
A najlepiej na rozmowę kwalifikacyjną udawać się w towarzystwie adwokata,
lub od razu odbywać ją w Sądzie Pracy. O!
EF

do góry

Użytkownik "Efendi" <f...@r...di> napisał w wiadomości
news:dh896u$mlv$1@nemesis.news.tpi.pl...

>
> Napiszę też sobie w CV, że decyzję o wyniku procesu rekrutacyjnego (firmy
> czasami informują, że nie mogą zatrudnić) życzę sobie uzyskać na piśmie.
> Oraz napiszę, że nie udzielam żadnych dodatkowych wyjaśnień w rozmowach
> telefonicznych, szczególnie z numerów zastrzeżonych.
> A najlepiej na rozmowę kwalifikacyjną udawać się w towarzystwie adwokata,
> lub od razu odbywać ją w Sądzie Pracy. O!

Nie musisz nawet tego pisac. Przygody Grzegorza Todryka z Lublina z firmy
Lanex z "dyskryminacja" zaczynaja stawac sie slawne. :>

I.

do góry

Użytkownik "Immona" <m...@s...pl> napisał :

> Nie musisz nawet tego pisac. Przygody Grzegorza T. z Lublina z firmy
> L. z "dyskryminacja" zaczynaja stawac sie slawne. :>

Spokojnie, dopiero poszedł pozew do Sądu Pracy. :)

do góry

Efendi napisał(a):

> Napiszę też sobie w CV, że decyzję o wyniku procesu rekrutacyjnego (firmy
> czasami informują, że nie mogą zatrudnić) życzę sobie uzyskać na piśmie.
> Oraz napiszę, że nie udzielam żadnych dodatkowych wyjaśnień w rozmowach
> telefonicznych, szczególnie z numerów zastrzeżonych.
> A najlepiej na rozmowę kwalifikacyjną udawać się w towarzystwie adwokata,
> lub od razu odbywać ją w Sądzie Pracy. O!

Koniecznie to napisz.

--
Paweł

do góry