-
21. Data: 2005-10-02 12:41:08
Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 02 Oct 2005 14:01:38 +0200, Tomasz Płókarz
<t...@x...xn--p-ela.hahahaha.> wklepał(-a):
>Dlatego warto podejść od innej strony do oceny opłacalności tego biznesu
>dla firmy i dla klientów - czyli sprawdzić najprostszy parametr: stosunek
>wypłaconych w danym roku świadczeń przez TU do zebranej składki. Rzadko
>spotyka się takie dane, ja specjalnie nie szukałem, ale gdy przypadkiem
>gdzieś coś takiego się pojawia, to jest to ok. 1:10 :)
I czemu miałoby służyć takie porównanie, bo nie rozumiem twoich intencji?
A dane są, np. za II kw. 2005:
http://www.knuife.gov.pl/publikacje/biulkw/biul0205.
shtml
informacje_IIkw05.xls, Tabl. A4 i A8:
Stosunek świadczeń do składki przypisanej brutto to 0,49 (dla ubezpieczeń na
życie), czyli średnio połowa zebranej składki została wypłacona w postaci
świadczeń. Dla ubezpieczeń majątkowych i osobowych (np. samodzielne NNW, KL)
wskaźnik wynosi 0,51.
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
22. Data: 2005-10-02 12:52:37
Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 02-10-2005 o 14:41:08 Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
napisał:
> I czemu miałoby służyć takie porównanie, bo nie rozumiem twoich intencji?
>
> A dane są, np. za II kw. 2005:
> http://www.knuife.gov.pl/publikacje/biulkw/biul0205.
shtml
>
> informacje_IIkw05.xls, Tabl. A4 i A8:
> Stosunek świadczeń do składki przypisanej brutto to 0,49 (dla
> ubezpieczeń na
> życie), czyli średnio połowa zebranej składki została wypłacona w postaci
> świadczeń. Dla ubezpieczeń majątkowych i osobowych (np. samodzielne NNW,
> KL)
> wskaźnik wynosi 0,51.
ok, czyli 1:2
A miałoby to służyć ocenie opłacalności ubezpieczania się.
--
The man who doesn't read good books has no advantage over the man who
can't read them.
Mark Twain
-
23. Data: 2005-10-02 12:57:01
Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Sławomir Szyszło [Sun, 02 Oct 2005 13:51:30 +0200]:
> Ani to, ani to, a klientem to chyba prawie każdy jest. :)
No, prawie ;) Ja jak na razie nie jestem i nie wydaje mi sie,
zebym w przewidywalnej przyszlosci zostala. Jakos mi to zbedne.
Kira
-
24. Data: 2005-10-02 13:12:28
Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 02 Oct 2005 14:57:01 +0200, Kira <c...@-...pl> wklepał(-a):
>No, prawie ;) Ja jak na razie nie jestem i nie wydaje mi sie,
>zebym w przewidywalnej przyszlosci zostala. Jakos mi to zbedne.
Ubezpieczenie okazuje się potrzebne zwykle już po fakcie. :>
P.S.
Znaczy, że samochodu nie masz. ;)
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
25. Data: 2005-10-02 13:15:15
Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Sławomir Szyszło [Sun, 02 Oct 2005 15:12:28 +0200]:
> Ubezpieczenie okazuje się potrzebne zwykle już po fakcie. :>
W przypadku ubezpieczen na zycie, to dotyczy to chyba tylko
tych wierzacych w zycie pozagrobowe... ;)
> Znaczy, że samochodu nie masz. ;)
Nie mam. Cyklista jestem przeciez, nie zauwazyles? ;)
Nie kupuje z premedytacja zreszta. Za leniwa jestem, za 2-3 lata
mialabym tylek jak szafa trzydrzwiowa ;> a ta wizja mnie jakos
nie bawi. Taksowki i wypozyczalnie jeszcze istnieja, wiec jak juz
faktycznie potrzebny jest samochod to sie korzysta i juz.
Kira
-
26. Data: 2005-10-02 13:17:20
Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 02 Oct 2005 13:51:30 +0200, Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
wklepał(-a):
>Dlatego polecam stronę Gazety Ubezpieczeniowej: http://www.gu.com.pl/
>A szczególnie dział "OWU" i "Interwencje" oraz działy dot. poszczególnych
>rodzajów ubezpieczeń - to dla potencjalnych klientów. ;)
I jeszcze to: http://www.knuife.gov.pl/su/ (Serwis Ubezpieczonego).
"Wszystko to, co powinieneś wiedzieć o ubezpieczeniach, ale bałeś się zapytać"
:)
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
27. Data: 2005-10-02 13:22:35
Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 02 Oct 2005 15:15:15 +0200, Kira <c...@-...pl> wklepał(-a):
>W przypadku ubezpieczen na zycie, to dotyczy to chyba tylko
>tych wierzacych w zycie pozagrobowe... ;)
Wiesz, niektórzy mają rodzinę...
No dobra, bo znów ktoś napisze, że gadam jak agent. :)
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
28. Data: 2005-10-02 13:44:39
Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 02 Oct 2005 14:52:37 +0200, Tomasz Płókarz
<t...@x...xn--p-ela.hahahaha.> wklepał(-a):
>ok, czyli 1:2
>A miałoby to służyć ocenie opłacalności ubezpieczania się.
Ale to nie jest żadna metoda. Ubezpieczeniu podlega zwykle ryzyko o charakterze
losowym (z wyj. ubezpieczeń na życie - każdy musi umrzeć), więc to, że z
ubezpieczenia XXX jest wypłacane jako świadczenia 1% składki o niczym jeszcze -
dla potencjalnego ubezpieczonego - nie świadczy. Rozpatrywanie tego bez
sprawdzenia konkretnego przypadku nie ma sensu. Np. średnia wypłat świadczeń
może wynosić 10% zebranej składki, ale 90% z tych wypłat przypada na jeden
region. Czyli będąc w tym regionie warto się ubezpieczyć czy nie? Otóż nie
wiadomo bez poznania przyczyn tych szkód; może się zdarzyć, że posiadając
ubezpieczenie w tym regionie osoba/firma nie dba o zabezpieczenie mienia i stąd
częste przypadki szkód. Albo jest to region szczególnie narażony na szkody
danego typu, np. huragany i tornada.
Czynników wpływających na decyzję o zawarciu umowy ubezpieczenia jest dużo
więcej.
Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, żeby ją upraszczać do sprawdzania
takich parametrów. Inny jest stopień ryzyka poniesienia strat np. w transporcie
chleba z piekarni do sklepów, a inny gdy wiezie się elektronikę do Rosji. :)
Poza tym - z wyjątkiem ubezpieczeń "inwestycyjnych" - ubezpieczenie nie ma "się
opłacać". Ono ma zabezpieczać i rekompensować poniesione straty. Ktoś mógłby
powiedzieć - przecież zamiast płacić składki, mogę zbierać te pieniądze w
banku/funduszu i jak coś się przydarzy, to będę miał dostępne środki na pokrycie
strat. Ale kto w rzeczywistości tak postępuje? Kolejna sprawa - zdarzenia losowe
nie są tak uprzejme, żeby zdarzać się dopiero wtedy, gdy zgromadzimy kapitał na
pokrycie strat. :) Szkoda może wystąpić niespodziewanie, a składki na
ubezpieczenie pozwalają rozłożyć obciążenie finansowe w czasie. Ponadto zwykle
suma ubezpieczenia jest zwykle taka, że przewyższa środki finansowe, które można
by zgromadzić w okresie ubezpieczenia, ale nie ubezpieczając się.
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
29. Data: 2005-10-02 13:50:08
Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Sławomir Szyszło [Sun, 02 Oct 2005 15:22:35 +0200]:
> Wiesz, niektórzy mają rodzinę...
Rodzinie to ja wole jednak (jak juz musze :>) zostawic aktywa,
ktore na siebie pracuja, a nie pasywa w postaci ubezpieczenia.
Jakos mi to sie tak z logika kloci jednak: pakowac przez ilestam
lat pieniadze w skladki, zeby na koniec dostac tylko gotowke
w postaci jednorazowej? Znam lepsze inwestycje...
Kira
-
30. Data: 2005-10-02 14:03:25
Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 02 Oct 2005 15:50:08 +0200, Kira <c...@-...pl> wklepał(-a):
>Rodzinie to ja wole jednak (jak juz musze :>) zostawic aktywa,
>ktore na siebie pracuja, a nie pasywa w postaci ubezpieczenia.
>Jakos mi to sie tak z logika kloci jednak: pakowac przez ilestam
>lat pieniadze w skladki, zeby na koniec dostac tylko gotowke
>w postaci jednorazowej? Znam lepsze inwestycje...
Patrz news:dhov98.1m4.1@slaszysz.poczta.onet.pl akapit 3. :)
Ale nie dziwię się tobie, bo ten sam punkt widzenia ma wiele osób, które nie
chcą ubezpieczenia - zakładają, że jeśli coś się zdarzy, to wtedy, gdy zdążą już
zgromadzić jakiś kapitał...
Zresztą ubezpieczenie nie wyklucza oszczędzania.
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/