Trochę ponad miesiąc temu znalazłem ofertę pracy na stanowisko
copywritera w pewnej agencji reklamowej. Pomimo, iż nie mam
jakiegokolwiek doświadczenia w tej dziedzinie (jestem dziennikarzem z
wykształcenia) zdecydowałem się odpowiedzieć.
Gwoli wyjaśnienia... Oferta pracy była napisana specyficznie, językiem
żartobliwym i frywolnym.
Odpowiedziałem również nieszablonowo. Po pierwsze olałem list
motywacyjny i go nie wysłałem. Po drugie wywaliłem zdjęcie mojej osoby w
garniturze i pod krawatem, a wkleiłem fotkę z wycieczki rowerowej -
spocony gość w kasku, cały czerwony na twarzy (akurat wjechałem na
szczyt wzniesienia) i z 4 dniowym zarostem.
Zamiast "Dane osobowe" napisałem "Jak mi na chrzcie dano", a
wykształcenia wogóle nie podałem, za to napisałem "Wykształcenie nie
piwo...".
Opis dotychczasowej kariery zawodowej napisałem w formie felietonu,
często wtrącając żarty i niewysublimowane humorystycznie porównania.
Zamiast "Umiejętności" napisałem rozdział "Czego nie zepsuję".
I co?
No i mi odpowiedzieli, że chcą bym przygotował dla nich pewne testowe
rzeczy związane z reklamą. Zrobiłem i wysłałem.
Od tego czasu minął miesiąc i dziś byłem na... rozmowie kwalifikacyjnej.
Dano mi do zrozumienia, że podobam im się (pierwsze słowa, to były
"Fajny kask") i że mam szansę. Mam jednak postawiony warunek: mam 7 dni,
by ich przekonać, że właśnie mnie potrzebują.
Czas start!

Pitt

P.S. Jaki wniosek? W konkurencji "Poszukiwanie pracy" nie ma reguł.

do góry

Dnia Fri, 03 Jun 2005 20:13:46 +0200, Piotr Przewłocki
<p...@p...onet.pl> napisał:

> P.S. Jaki wniosek? W konkurencji "Poszukiwanie pracy" nie ma reguł.

Oczywiscie.

jak to w ostatniej "Pracy" przy GW w jednym z wywiadow napisano "W banku
by to nie przeszlo".

--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana

do góry

krzysztofsf napisał(a):

> Dnia Fri, 03 Jun 2005 20:13:46 +0200, Piotr Przewłocki
> <p...@p...onet.pl> napisał:
>
>> P.S. Jaki wniosek? W konkurencji "Poszukiwanie pracy" nie ma reguł.
>
> Oczywiscie.
>
> jak to w ostatniej "Pracy" przy GW w jednym z wywiadow napisano "W
> banku by to nie przeszlo".
>
Zgadza się. Z tym, że bank nie napisał by oferty: specyficznie,
językiem żartobliwym i frywolnym.
Czyli Piotr przeczytał między wierszami oferty o co im chodzi i
wykorzystał do zdobycia pracy.
Dla mnie to logiczne.
Wwa

do góry

krzysztofsf napisał(a):

> Dnia Fri, 03 Jun 2005 20:13:46 +0200, Piotr Przewłocki
> <p...@p...onet.pl> napisał:
>
>> P.S. Jaki wniosek? W konkurencji "Poszukiwanie pracy" nie ma reguł.
>
>
> Oczywiscie.
>
> jak to w ostatniej "Pracy" przy GW w jednym z wywiadow napisano "W
> banku by to nie przeszlo".
>
Zgadza się. Z tym, że bank nie napisał by oferty: specyficznie,
językiem żartobliwym i frywolnym.
Czyli Piotr przeczytał między wierszami oferty o co im chodzi i
wykorzystał informację do zdobycia pracy.
Dla mnie to logiczne.
Wwa

do góry

Dnia Fri, 03 Jun 2005 20:42:59 +0200, Wwa <w...@n...pl> napisał:

> Dla mnie to logiczne.

Dla mnie tez.
ladnie trafil w preferencje pracodawcy.

--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana

do góry

Dano mi do zrozumienia, że podobam im się (pierwsze słowa, to były
> "Fajny kask") i że mam szansę. Mam jednak postawiony warunek: mam 7 dni,
> by ich przekonać, że właśnie mnie potrzebują.
> Czas start!
>

Trzymaj tak dalej !

do góry

Użytkownik "Piotr Przewłocki" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:d7q6kg$btu$1@news.onet.pl...
> Trochę ponad miesiąc temu znalazłem ofertę pracy na stanowisko copywritera
> w pewnej agencji reklamowej. Pomimo, iż nie mam jakiegokolwiek
> doświadczenia w tej dziedzinie (jestem dziennikarzem z wykształcenia)
> zdecydowałem się odpowiedzieć.
> Gwoli wyjaśnienia... Oferta pracy była napisana specyficznie, językiem
> żartobliwym i frywolnym.
> Odpowiedziałem również nieszablonowo. Po pierwsze olałem list

W tej branzy tak trzeba.
Ja kiedys zrobilam wyglup, nie mogac sie powstrzymac, bo ogloszenie bylo
mocne graficznie i "trendy" do bolu. CV nie slalam, a LM zawieral jedno
zdanie (w ktorym kluczowy byl wulgaryzm tu zakodowany w ROT13): "Wasze
ogloszenie bylo tak bpmbwroar, ze nie moglam sie powstrzymac, zeby do was
nie napisac, wiec pisze". I numer telefonu. Zadzwonili, ja im tlumaczylam,
ze to jajco i ze tak naprawde nie jestem zainteresowana, tylko, jak wyzej,
po prostu nie moglam sie powstrzymac. Trzy dni dzwonili, az dali mi wreszcie
spokoj :D

I.

do góry