Szukam nowej pracy i ostatnio odezwał się do mnie Altkom. Spotkałem się z
panią od HR, ale przyznam, że opinie na temat Altkomu, które tu znalazłem
mocno zmroziły mój entuzjazm. Pracuję w dużej korporacji i sam mógłbym
napisać niejedną negatywną opinię o swoim pracodawcy, ale wiem, że wszystko
zależy od konkretnej sytuacji. Będę wdzięczny za informacje pracowników
Altkom na temat stanowisk średniego szczebla - podległych dyrektorom pionów.
Na ile jest to ryzykowne z punktu widzenia stabilności zatrudnienia, czy
rzeczywiście grozi to wdepnięciem na grzązki grunt nieciekawych układów? Jak
to wygląda w poszczególnych pionach? Czy edukacja i software to odzielne,
zwalczające się światy? Czy w związku z powyższym pracownik odpowiadający za
coś więcej niż wytworzenie kodu lub przeprowadzenie szkolenia jest narażony
na szybką wymianę na nowszy model przy pierwszej lepszej okazji?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

reset napisał(a):
> Szukam nowej pracy i ostatnio odezwał się do mnie Altkom.

Pracowałem kiedyś w Altkomie, w serwisie i pewnego dnia
serwis został rozwiązany, praktycznie wszyscy zwolnieni
a następnie powstał dział wsparcia technicznego
i zostali zatrudnieni nowi.

E.

do góry