1) Mozna podac cos nad czym sie aktualnie pracuje. Na przyklad nie masz
prawojazdy ale wlasnie je robisz.
2) Pewne cechy moga byc postrzegane jednoczesnie jako wady i zalety. Na
przyklad "pracoholik" to wada ale z punktu widzenia pracodawcy moze byc
zaleta.
3) Pewne wady moga byc nieistotne dla pracodawcy, na przyklad fakt ze jestes
nalogowym palaczem.

"Jacek Wojaczyński" <k...@z...org> wrote in message
news:bb2e0m.sk.1@news.zuzel.org...
> Co to za durne pytanie na rozmowach kawalifikacyjnych:
> "A teraz proszę podać swoje trzy wady..."
>
> Co mówicie?
>
> --
> kocurek

do góry

> Nic z tych rzeczy. Nie chcę mówić o swoich wadach mojemu
> przyszłemu pracodawcy. To pytanie niemalże wymusza kłamstwo lub
> jakieś dziwne/standardowe odpowiedzi.

I to jest najlepsza odpowiedź na takie pytanie!
Przeiceż pracodawcy tak naprawde nie obchodzą jakie wg Ciebie masz wady, ale
to jak rozwiązujesz problemy
A to jest bardzo dobre rozwiazanie kłopotliwego problemu. Proste i
eleganckie
Pozdrawiam
H.

do góry

1) nie lubie rozmow kawalifikacyjnych
2) mam kompletny brak wyobrazni i invencji tworczej
3) nie lubie klamac

"Jacek Wojaczyński" <k...@z...org> wrote in message
news:bb2nef.140.1@news.zuzel.org...
> "db501" <d...@t...net> wrote:
>
> > 1) Mozna podac cos nad czym sie aktualnie pracuje. Na
> > przyklad nie masz prawojazdy ale wlasnie je robisz.
>
> Przepraszam i to jest moja wada?? Akurat prawko mam.
>
> > 2) Pewne cechy moga byc postrzegane jednoczesnie jako wady i
> > zalety. Na przyklad "pracoholik" to wada ale z punktu
> > widzenia pracodawcy moze byc zaleta.
>
> Tak, będę mówił, że jestem pracoholikiem... i perfekcjonistą.
>
> > 3) Pewne wady moga byc nieistotne dla pracodawcy, na
> > przyklad fakt ze jestes nalogowym palaczem.
>
> Nie palę, a szkoda, bo miałbym wadę do podawania :-)
>
> --
> kocurek

do góry

Użytkownik "Jacek Wojaczyński" <k...@z...org> napisał w wiadomości
news:bb2e0m.sk.1@news.zuzel.org...
> Co to za durne pytanie na rozmowach kawalifikacyjnych:
> "A teraz proszę podać swoje trzy wady..."
>
> Co mówicie?
>
Kiedyś starałam się o stanowisko specjalisty ds. public relations (praca
wyłącznie biurowa) i na pytanie - proszę podac swoją jedną wadę wymyslilam
na poczekaniu 'moj maz twierdzi ze moją wadą jest to jak jeżdżę samochodem".
Babka z hru sie usmiechnęła, a ja ciągnęłam temat dalej, opowiadajac jej jak
z gumą przejechalam pol Wroclawia, a na uprzejme trąbienia kierowcow
odtrąbywałam im nie wiedząc zupełnie o co chodzi. Pracę dostałam. :)
Pozdr.
H.

do góry

=?iso-8859-2?Q?Jacek_Wojaczy=F1ski?= <k...@z...org> writes:

> Co to za durne pytanie na rozmowach kawalifikacyjnych:
> "A teraz proszę podać swoje trzy wady..."

wcale nie takie durne. pokazuje przynajmniej, czy delikwent w ogole
kiedykolwiek zadal sobie trud zastanowienia sie nad swoja osobowoscia,
czy zdaje sobie sprawe z tego jakie sa jego wady i zalety.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

"Heweliusz" <a...@a...pl> writes:

> > Nic z tych rzeczy. Nie chcę mówić o swoich wadach mojemu
> > przyszłemu pracodawcy. To pytanie niemalże wymusza kłamstwo lub
> > jakieś dziwne/standardowe odpowiedzi.
>
> I to jest najlepsza odpowiedź na takie pytanie!
> Przeiceż pracodawcy tak naprawde nie obchodzą jakie wg Ciebie masz wady, ale
> to jak rozwiązujesz problemy
> A to jest bardzo dobre rozwiazanie kłopotliwego problemu. Proste i
> eleganckie

mylisz sie.

czemu? bo jesli ktos na rozmowie odpowie mi, jak powyzej, to pomysle
sobie: aha, musi mic naprawde jakies STRASZNE te wady, skoro boi sie
do nich przyznac. ba, a moze ich nie zna, a gada na odczepne?

hm.. cos tutaj nie bardzo, albo jest nieuczciwy i stara sie to ukryc,
albo sie boi. jesli to ostatnie, to jaka mam gwarancje, ze jak popelni
blad w pracy, to w ogole przyzna sie do tego, poprosi kogos o pomoc w
naprawieniu?

dziekuje, nastepny prosze...

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

Jacek Wojaczyński <k...@z...org> napisał(a):

> Co to za durne pytanie na rozmowach kawalifikacyjnych:
> "A teraz proszę podać swoje trzy wady..."

Ja odpowiadam: "Wie Pan(i), widzę, że czytaliśmy tę samą książkę, to może
sobie podarujemy."

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

db501 napisał:

> 2) Pewne cechy moga byc postrzegane jednoczesnie jako wady i zalety. Na
> przyklad "pracoholik" to wada ale z punktu widzenia pracodawcy moze byc
> zaleta.

Dopóki pracoholik nie osiągnie "masy krytycznej" - wtedy sie okazuje, że
albo jest dużo spraw rozbabranych, albo że na miejsce pracoholika trzeba
posadzić 2 osoby.

Flyer

do góry

Jacek Wojaczyński napisał:

> Co to za durne pytanie na rozmowach kawalifikacyjnych:
> "A teraz proszę podać swoje trzy wady..."
>
> Co mówicie?

nadwaga, wada wzroku i płaskostopie ;)

Flyer

do góry

On Wed, 28 May 2003 08:16:20 -0700, "db501" <d...@t...net> wrote:

>3) Pewne wady moga byc nieistotne dla pracodawcy, na przyklad fakt ze jestes
>nalogowym palaczem.

To jest akurat bardzo istotna wada dla wielu pracodawcow.

Kyniu

--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *

do góry