eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 11. Data: 2004-06-22 07:25:19
    Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
    Od: "Przemek" <b...@n...pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    news:cb7hd1$se0$1@news.dialog.net.pl...
    > > Ojejku, co za szok, jak ja bym tyle dostała to bym się posikała z
    radości!
    > > Jestem nauczycielem, zarabiam 700 netto, mąż 400 netto i żyjemy!
    >
    > Jeśli te liczby to prawda i _cała_prawda_, to moim zdaniem Wy nie żyjecie.
    > Wy _przeżywacie_.
    > Od pierwszego do pierwszego...
    > Też param sie belferką, tyle że hobbystycznie i dla idei, więc wiem o
    > czym mówię.
    >

    Watpie troche w prawdziwosc tych zarobkow - chyba ze na pol etatu albo
    nurich zapomniala o dodatkach
    (ewentualnie splaca jakas pozyczke ) - znajomy na "dzien dobry " zaraz po
    studiach dostal na reke 1100zl jako nauczyciel matematyki w podstawowce.

    pzdr



  • 12. Data: 2004-06-22 08:29:29
    Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
    Od: Mo <l...@n...pl>

    Ktoś (Przemek, a któżby!) wyklepał:

    > Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    > news:cb7hd1$se0$1@news.dialog.net.pl...
    >
    >>>Ojejku, co za szok, jak ja bym tyle dostała to bym się posikała z
    >
    > radości!
    >
    >>>Jestem nauczycielem, zarabiam 700 netto, mąż 400 netto i żyjemy!
    >>
    >>Jeśli te liczby to prawda i _cała_prawda_, to moim zdaniem Wy nie żyjecie.
    >>Wy _przeżywacie_.
    >>Od pierwszego do pierwszego...
    >>Też param sie belferką, tyle że hobbystycznie i dla idei, więc wiem o
    >>czym mówię.
    >>
    >
    >
    > Watpie troche w prawdziwosc tych zarobkow - chyba ze na pol etatu albo
    > nurich zapomniala o dodatkach
    > (ewentualnie splaca jakas pozyczke ) - znajomy na "dzien dobry " zaraz po
    > studiach dostal na reke 1100zl jako nauczyciel matematyki w podstawowce.

    No to chyba coś pokręcił, albo zapomniał dodać. Nauczyciel stażysta
    (czyli taki po studiach) dostaje 1110PLN brutto. Po odjęciu wszystkiego
    wychodzi 789PLN OIDP (na pewno niecałe 800, gimnazjum). Wiem, bo się
    starałam, chyba że w każdej szkole inaczej, ale raczej nie?...

    x--

    Pozdrawiam
    M.

    --
    "Nie ma złej pogody. Jest tylko nieodpowiednia odzież." (William James)


  • 13. Data: 2004-06-22 08:56:12
    Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
    Od: "Piotrwarez" <p...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Mo" <l...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:cb8qaq$d2u$1@inews.gazeta.pl...
    > Ktoś (Przemek, a któżby!) wyklepał:
    >
    > > Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    > > news:cb7hd1$se0$1@news.dialog.net.pl...
    > >
    > >>>Ojejku, co za szok, jak ja bym tyle dostała to bym się posikała z
    > >
    > > radości!
    > >
    > >>>Jestem nauczycielem, zarabiam 700 netto, mąż 400 netto i żyjemy!
    > >>
    > >>Jeśli te liczby to prawda i _cała_prawda_, to moim zdaniem Wy nie
    żyjecie.
    > >>Wy _przeżywacie_.
    > >>Od pierwszego do pierwszego...
    > >>Też param sie belferką, tyle że hobbystycznie i dla idei, więc wiem o
    > >>czym mówię.
    > >>
    > >
    > >
    > > Watpie troche w prawdziwosc tych zarobkow - chyba ze na pol etatu albo
    > > nurich zapomniala o dodatkach
    > > (ewentualnie splaca jakas pozyczke ) - znajomy na "dzien dobry " zaraz
    po
    > > studiach dostal na reke 1100zl jako nauczyciel matematyki w podstawowce.
    >
    > No to chyba coś pokręcił, albo zapomniał dodać. Nauczyciel stażysta
    > (czyli taki po studiach) dostaje 1110PLN brutto. Po odjęciu wszystkiego
    > wychodzi 789PLN OIDP (na pewno niecałe 800, gimnazjum). Wiem, bo się
    > starałam, chyba że w każdej szkole inaczej, ale raczej nie?...
    >
    > x--
    >
    Istnieje oficjalna tabela płac nauczycielskich.

    Najwyzsze mozliwe podstawowe wynagrodzenie (chocbyś miał i habilitacje (i
    KONIECZNIE"przygotowanie pedagogiczne", a w szkole pierwszy rok) to etat
    "nauczyciela stazysty" za 1071zł brutto (chyba ze w ostatnim roku wzrosło).
    Do tego, w zaleznosci od szkoły mozna ewentualnie dozbierac do 25% z tytułu
    róznych dodatków. I to by był koniec mozliwosci.

    Chyba ze szkoła cierpi na brak kadry, i sa do wziecia godziny nadliczbowe
    (normalny etat, to 18 godzin lekcyjnych). W pierwszym roku pracy to dosyc
    ciezko pracowac wiecej (bo cała biorokracja, konspekty itp robione po raz
    pierwszy) sporo czasu zajmuje jak i przygotowywanie sie do lekcji, ale w 2-3
    roku pracy... Moich kilkoro znajomych ma w tygodniu 30 godzin, czyli płaca
    zasadnicza (juz nieco wyzsza dla "nauczyciela kontraktowego") x 1,666 . no
    to juz sie zaczyna dac zyc. Proces dydaktyczny troche cierpi, lecz cóz...

    Niestety nie wszyscy maja mozliwość (lub zdrowie) wziecia 30 godzin.




  • 14. Data: 2004-06-22 10:49:54
    Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
    Od: "andrzej" <b...@o...pl>

    Użytkownik "Shaman" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cb8jph$nkl$1@sunflower.man.poznan.pl...
    > wg mnie godziwe tzn. adekwatne do kwalifikacji i dopasowane do realiów
    > rynku.

    Kto będzie oceniał czy są adekwatne do kwalifikacji?
    I zdecyduj się czy chcesz mieć "godziwe" czy dopasowane do realiów rynku, bo
    to mogą być bardzo różne kwoty.

    andrzej


  • 15. Data: 2004-06-22 11:16:51
    Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
    Od: "Shaman" <s...@w...pl>

    Użytkownik "andrzej" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:cb92sl$rhu$1@news.onet.pl...
    >> Kto będzie oceniał czy są adekwatne do kwalifikacji?
    > I zdecyduj się czy chcesz mieć "godziwe" czy dopasowane do realiów rynku,
    bo
    > to mogą być bardzo różne kwoty.
    >


    Chodziło mi o to że <<adekwatne do kwalifikacji>> w tym przypadku oznaczało
    że tu nie potrzeba kwalifikacji, wiec kasa jesli to jest netto to jak
    najbardziej ok.
    Zawsze można chciec wiecej, ale w tym przypadku to raczej pracodawca stawia
    warunki, a sądze ze są jak na zakres czynności ok.

    Wielu ludzi po studiach i z językami pracuje za te pieniądze. Więc w
    przypadku niewykwalifikowanego pracownika który bedzie musiał troszke
    popracowac jest to wg mnie wystarczające.

    Sh.



  • 16. Data: 2004-06-22 18:18:57
    Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
    Od: "andrzej" <b...@o...pl>

    Użytkownik "Shaman" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cb94et$5ab$1@sunflower.man.poznan.pl...
    > Chodziło mi o to że <<adekwatne do kwalifikacji>> w tym przypadku
    oznaczało
    > że tu nie potrzeba kwalifikacji, wiec kasa jesli to jest netto to jak
    > najbardziej ok.
    > Zawsze można chciec wiecej, ale w tym przypadku to raczej pracodawca
    stawia
    > warunki, a sądze ze są jak na zakres czynności ok.
    >
    > Wielu ludzi po studiach i z językami pracuje za te pieniądze. Więc w
    > przypadku niewykwalifikowanego pracownika który bedzie musiał troszke
    > popracowac jest to wg mnie wystarczające.

    Kombinujesz "jak koń pod góre" zamiast przyznać, że sprawa jest bardzo
    prosta. Nie ma czegos takiego jak godziwe czy nie godziwe zarobki. Jest
    klient, jest sprzedawca i jest matematyka. Na jaką kwote sie dogadaja na
    takich warunkach bedą handlowac i kodeks pracy tylko im w tym zawsze
    przeszkadza. Jak klient-pracodawca bedzie mial dla ciebie 100 zł to żadne
    gadanie o godziwosci, ani zadne paragrafy w kp nie zrobią z tego 180 zł.

    andrzej


  • 17. Data: 2004-06-22 18:32:03
    Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
    Od: jelen <j...@s...org>

    andrzej piszac na pl.praca.dyskusje wymodzil(a) takiego oto niuuuwsa:

    > Kombinujesz "jak koń pod góre" zamiast przyznać, że sprawa jest bardzo
    > prosta. Nie ma czegos takiego jak godziwe czy nie godziwe zarobki. Jest
    > klient, jest sprzedawca i jest matematyka. Na jaką kwote sie dogadaja na
    > takich warunkach bedą handlowac i kodeks pracy tylko im w tym zawsze
    > przeszkadza. Jak klient-pracodawca bedzie mial dla ciebie 100 zł to żadne
    > gadanie o godziwosci, ani zadne paragrafy w kp nie zrobią z tego 180 zł.

    zgadzam sie w calej rozciaglosci, a zwlaszcza z tym, ze kodeks pracy i ZUS
    sa hamulcami zatrudnienia i gospodarki
    --
    pozdrawiam,
    jelen


  • 18. Data: 2004-06-22 19:53:27
    Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    > > Nie ma czegos takiego jak godziwe czy nie godziwe zarobki.
    Obiektywnie, nie ma. Na potrzeby takich i podobnych rozważań można
    deklaratywnie przyjąć, że są to zarobki pozwalające na uzyskanie środków
    materialnych gwarantujących warunki egzystencji uznane za przeciętne w
    jakimś obszarze odniesienia (np. w jakiejś grupie społecznej lub w jakimś
    kraju itp.).

    > zgadzam sie w calej rozciaglosci, a zwlaszcza z tym, ze kodeks pracy i ZUS
    > sa hamulcami zatrudnienia i gospodarki
    Kodeks pracy - na pewno nie jest hamulcem (chyba, że awaryjnym). Wg mnie on
    jest bezpiecznikiem.
    ZUS - w tej postaci - w ogromnym stopniu tak. To jest hamulec i to
    zakleszczony.

    --
    Pozdrowienia
    Jotte




  • 19. Data: 2004-06-22 20:33:29
    Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
    Od: p...@p...onet.pl

    cyt;"a zwlaszcza z tym, ze kodeks pracy i ZUS
    > sa hamulcami zatrudnienia i gospodarki"

    Hamulcami są jełopy pracodawcy i nieszukanie przez nadmienionych nowych
    możliwości popytu.
    Co do tematu to jeżeli pracodawca jełop da środki pracy- fura + komóra oraz
    PROWIZJĘ!!! to jest OK. Możliwości otrzymania za dobrą pracę prowizji są tu
    najważniejsze. Poza tym pracę bierz i wychodź z założenia - JAKA PŁACA TAKA
    PRACA - będziesz najwyżej rolował go i szukał nowej.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 20. Data: 2004-06-22 21:19:17
    Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    > Hamulcami są jełopy pracodawcy i nieszukanie przez nadmienionych nowych
    > możliwości popytu.
    > Co do tematu to jeżeli pracodawca jełop da środki pracy- fura + komóra
    oraz
    > PROWIZJĘ!!! to jest OK. Możliwości otrzymania za dobrą pracę prowizji są
    tu
    > najważniejsze. Poza tym pracę bierz i wychodź z założenia - JAKA PŁACA
    TAKA
    > PRACA - będziesz najwyżej rolował go i szukał nowej.

    Odnoszę wrażenie, że przeżyłeś ostatnio jakąś traumę zwiazaną z pracą.
    Wyluzuj.
    Tu nie ma całkiem czarnego, ani całkiem białego.
    A że jaka płaca taka praca - to fakt.

    --
    Pozdrowienia
    Jotte


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1